W ramach akcji intensywnej regeneracji włosów po zabiegu trwałej - sprawdzam nowe metody regeneracyjne, mniej więcej przy założeniach opisanych TU.
W mijającym tygodniu przekonałam się, że proteiny w lecie nie są dla mnie. Co jest zabawne, bo ogólnie właśnie w lecie się je poleca - wzmacniają włosy wystawiane na słońce, szybko odbudowują ubytki spowodowane temperaturą itp.
Jak również - za co kocham masła roślinne :) Oprócz oczywistej oczywistości - że są takie fajne do ciapciania :D
Środa
Sobota
Czekam na powrót fotografa i jednoznaczną poprawę, żeby pokazać Wam włosy "przed i po". Trwała wygląda bardzo naturalnie. A ja się cieszę, bo z łatwością upinam i podpinam :)
Żeby jeszcze moje chłopaki w pracy umieli francuza zrobić ;)
Wniosek 1.
W bazie myjącej znajduje się Cocamidopropyl Betaine, detergent którego ostatnio unikam, a za to nie ma wcale soli. Może sól jest dla mnie gorsza niż CB? Zobaczymy następnym razem.
Wniosek 2.
Oleju naprawdę nie potrzeba dużo, żeby działał! Z pierwszą warstwą masła i ulizanym kucykiem byłam u koleżanki, nie było widać :)
Skończył się mój ukochany żel aloesowy Cien Med z Lidla :( Mam przed sobą kolejny, składowo wygląda nawet lepiej - ale stoi przed nim ciężkie zadanie, żeby pokonać tego poprzednika. Pierwsza miłość jest jedna ;) Spodziewajcie się recenzji.
Dziękuję za gratulacje nt współpracy :D
Micha mi się cieszy na tę współpracę :D Mamy nadzieję, że będzie długa i owocna :)
Dziękuję Wam też bardzo za pomysły na nowe wpisy :)
I bardzo miły komentarz: "Rób to co do tej pory" :) Jest mi szalenie miło!
Wiedźma
W mijającym tygodniu przekonałam się, że proteiny w lecie nie są dla mnie. Co jest zabawne, bo ogólnie właśnie w lecie się je poleca - wzmacniają włosy wystawiane na słońce, szybko odbudowują ubytki spowodowane temperaturą itp.
Jak również - za co kocham masła roślinne :) Oprócz oczywistej oczywistości - że są takie fajne do ciapciania :D
Środa
- mycie maską Bingo shea i 5 alg
- odżywka Artiste regenerująca na końce
- płukanka z resztki naparu z wiesiołka
Sobota
- na noc - olejowanie mieszanką masła mango i oleju lnianego w proporcji 2:1
- wstępne mycie: na sucho Ziaja Med baza myjąca
- mycie i kompres z maski Bingo shea i 5 alg + balsam stylizujący Nivea FC z odrobiną oleju lnianego
- płukanka z żelu aloesowego z Lidla (ostatni raz ;( ) + duża kropla pantenolu i kwasu hialuronowego
- troszkę zielonego kremu do rąk z Biedronki wgniecione w końcówki jako odżywka b/s
- nieco w/w masełka wtarte w skalp po myciu
Czekam na powrót fotografa i jednoznaczną poprawę, żeby pokazać Wam włosy "przed i po". Trwała wygląda bardzo naturalnie. A ja się cieszę, bo z łatwością upinam i podpinam :)
Żeby jeszcze moje chłopaki w pracy umieli francuza zrobić ;)
Wniosek 1.
W bazie myjącej znajduje się Cocamidopropyl Betaine, detergent którego ostatnio unikam, a za to nie ma wcale soli. Może sól jest dla mnie gorsza niż CB? Zobaczymy następnym razem.
Wniosek 2.
Oleju naprawdę nie potrzeba dużo, żeby działał! Z pierwszą warstwą masła i ulizanym kucykiem byłam u koleżanki, nie było widać :)
Skończył się mój ukochany żel aloesowy Cien Med z Lidla :( Mam przed sobą kolejny, składowo wygląda nawet lepiej - ale stoi przed nim ciężkie zadanie, żeby pokonać tego poprzednika. Pierwsza miłość jest jedna ;) Spodziewajcie się recenzji.
~ ~ ~
Dziękuję za gratulacje nt współpracy :D
Micha mi się cieszy na tę współpracę :D Mamy nadzieję, że będzie długa i owocna :)
Dziękuję Wam też bardzo za pomysły na nowe wpisy :)
I bardzo miły komentarz: "Rób to co do tej pory" :) Jest mi szalenie miło!
Wiedźma
a bo powinnaś robić to, co do tej pory ;)
OdpowiedzUsuńA dlaczego unikasz CB? Podobno jest to łagodny detergent.
OdpowiedzUsuńNiewystarczająco łagodny dla mnie. Najchętniej myłabym się samymi glukozydami i antystatykami
UsuńAle ja mam skórę wybitnie wrażliwą :)
wszędzie piszą o tym aloesie i muszę go mieć!
OdpowiedzUsuńwykorzystam Twój patent i wetrę dzisiaj w końcówki mój krem do rąk :) zobaczę czy mi po tym eksperymencie nie klapną, bo mają takie skłonności niestety
OdpowiedzUsuńZbyt skomplikowane te Twoje porady dla mnie :P :P
OdpowiedzUsuńŻel aloesowy mnie kusi od dłuższego czasu ;) Życzę owocnej i przyjemnej współpracy :P
OdpowiedzUsuńzdradzisz jakiej firmy jest zel aloesowy ktory ma szanse zdetronizowac Cien? I jaka cena mniej wiecej :)?
OdpowiedzUsuńFarm Vix, 20zł / 350g
Usuńnie wiem czy zdetronizuje - musi zastąpić i już ;]
na razie zapowiada się pozytywnie
Z żelu Gorvita niestety nie byłam zadowolona, widać solanka mi nie służy ;]