W fantastycznym cyklu Mysi M - pojawił się wpis o formalinie. I rozgorzała dyskusja - czy w takim razie używać odżywek do paznokci z formaliną czy nie?
Formalina jest paskudztwem i "wzmacnia" paznokcie w dość brutalny sposób - zmuszając je do bronienia się przed agresywną substancją. Jest to dodatkowo składnik bardzo toksyczny, wysuszający, podrażniający, uczulający.
Jednak - działa, skutecznie utwardzając nawet bardzo miękkie paznokcie, jak np moje, więc sięgam po odżywkę w sytuacjach beznadziejnych.
Jak więc można poradzić sobie osoby ze słabiutkimi, miękkimi wręcz do bólu paznokciami?
Jak już opisałam we wpisie o paznokciach i ich pielęgnacji - problemem mogą być np. paznokcie zbyt suche i łamliwe lub zbyt miękkie.
Jako posiadaczka tych drugich - od lat szukam metod na utwardzenie płytki.
Ostatnią deską ratunku była odżywka lakierowa Eveline 8w1. Jako utwardzacz sprawdza się bardzo dobrze, ale bardzo przesusza mi i płytkę i skórki, więc muszę szukać dalej.
Przetestowałam kilka metod, bazując na półproduktach z mojej bogatej kolekcji ;)
*Efekt oceniam po kilku użyciach. Szybko widzę, czy paznokcie się utwardzają czy nie, czy efekt utrzymuje się pół godziny czy pół dnia. Wpływ długoterminowy mogę przewidzieć, znając funkcje składników. Jeśli któryś ze sposobów spodoba mi się - podejmę dłuższą kuracją i potem pojawi się notka na ten temat :)
Na paznokcie okazała się świetna!
Sposób użycia: nakładam na paznokcie po małej kropli keratyny, wmasowuję z uwzględnieniem skórek. Kiedy wyschnie / odparuje - nakładam tłuste mazidełko (opisane poniżej).
I tak kiedy tylko pamiętam, kilka razy dziennie.
Po samej keratynie paznokcie są szorstkie, matowe i nieprzyjemne.
Już po jednym użyciu paznokcie są zauważalnie twardsze, efekt utrzymuje się kilka godzin normalnego egzystowania.
Działanie protein jedwabiu z e-naturalne było podobne.
Sposób użycia: Podobnie - mała kropla wmasowana w paznokcie i skórki. Preparat wchłoną się pozostawiając lekki połysk i śliską powłoczkę. Utwardzenia nie zauważyłam, ale powrócę do niego, kiedy będę chciała zrobić na pazurkach warstwę ochronną lub nadać im ładniejsze wykończenie, bez lakieru.
Sposób użycia: jw
Na paznokciach produkt pozostawia lekką tłustawą powłoczkę, wpływu na twardość niet. Warto dodawać go do mieszanki np z keratyną, gdyż zgodnie z obietnicami w opisie - ma szansę przyspieszyć wzrost paznokcia.
Znowu nie mogłam się powstrzymać przed wykonaniem produktu wielofunkcyjnego. Ze względu na skład - nada się do ust, jako odżywka do rzęs, na łokcie i pięty, nawet do posmarowania twarzy jeśli będzie taka paląca potrzeba. Ale powstał do paznokci. Jest bardzo ochronny, okluzyjny. Same składniki niewnikające.
I działa :)
Sposób użycia: wcieram w paznokcie i skórki, np po wyschnięciu wcześniej nałozonej keratyny.
Sposób 2: nakładam większą ilość zwłaszcza wokół skórek - po kilku minutach odsuwanie ich jest łatwiejsze :)
Już od paru tygodni kręcę się wokół L-cysteiny, która ma szansę zadziałać tutaj podobnie dobrze jak keratyna - ale odstrasza mnie zapach :P Nie wiem, czy się zdobędę. Może jesienią, jak złapię katar i zapach będzie mi obojętny?
Podsumowując:
Najlepszy efekt utwardzający bez wysuszania daje (póki co) keratyna i mój balsam ochronny.
Keratyna wnika w płytkę paznokcia i ją utwardza, a masełko dopełnia równowagę olejowo-proteinową, zamyka keratynę na płytce i zabezpiecza płytkę przed urazami. Zmiękcza też skórki.
Przy okazji wspomnę o żelatynowe akcji Anwen!
Akcja zakłada przyjmowanie 2 łyżeczek żelatyny spożywczej dziennie, np w formie galaretki, deseru jogurtowego, herbatki. Żelatyna ma dostarczyć budulca naszej skórze, włosom i paznokciom.
Nie dołączam się do niej oficjalnie, gdyż nie wiem, czy będę w stanie robić galaretki codziennie - z miliona powodów. Intensywne codzienne "kuracje" nie sprawdzają się u mnie najlepiej - ale postaram się galaretkować możliwie często - do czego zachęcam i Was! Mam nadzieję na wzmocnienie paznokci i koniecznie stawów - każdy sportowiec powinien zadbać o swoje stawy!
Moja wersja - herbatka egzotyczna z łyżeczką żelatyny, pita na ciepło :)
A jakie są Wasze domowe sposoby na paznokcie?
Jeśli macie jakiś problem z paznokciami, np suche lub właśnie miękkie jak moje i znalazłyście metodę - piszcie!
Co myślicie o żelatynowej akcji? :)
Wiedźma
cielak w formalinie :) http://koneser.interia.pl/galerie/sztuka/piekny-w-mojej-glowie-na-zawsze/zdjecie/duze,857646,1,527 |
Formalina jest paskudztwem i "wzmacnia" paznokcie w dość brutalny sposób - zmuszając je do bronienia się przed agresywną substancją. Jest to dodatkowo składnik bardzo toksyczny, wysuszający, podrażniający, uczulający.
Jednak - działa, skutecznie utwardzając nawet bardzo miękkie paznokcie, jak np moje, więc sięgam po odżywkę w sytuacjach beznadziejnych.
Jak więc można poradzić sobie osoby ze słabiutkimi, miękkimi wręcz do bólu paznokciami?
Jak już opisałam we wpisie o paznokciach i ich pielęgnacji - problemem mogą być np. paznokcie zbyt suche i łamliwe lub zbyt miękkie.
Jako posiadaczka tych drugich - od lat szukam metod na utwardzenie płytki.
Ostatnią deską ratunku była odżywka lakierowa Eveline 8w1. Jako utwardzacz sprawdza się bardzo dobrze, ale bardzo przesusza mi i płytkę i skórki, więc muszę szukać dalej.
http://kuukuppi.com/ihonhoito/kasienhoito.html |
Przetestowałam kilka metod, bazując na półproduktach z mojej bogatej kolekcji ;)
*Efekt oceniam po kilku użyciach. Szybko widzę, czy paznokcie się utwardzają czy nie, czy efekt utrzymuje się pół godziny czy pół dnia. Wpływ długoterminowy mogę przewidzieć, znając funkcje składników. Jeśli któryś ze sposobów spodoba mi się - podejmę dłuższą kuracją i potem pojawi się notka na ten temat :)
Wzmacnianie miękkich paznokci po mojemu :)
- Keratyna Hydrolizowana z ZSK
Na paznokcie okazała się świetna!
Sposób użycia: nakładam na paznokcie po małej kropli keratyny, wmasowuję z uwzględnieniem skórek. Kiedy wyschnie / odparuje - nakładam tłuste mazidełko (opisane poniżej).
I tak kiedy tylko pamiętam, kilka razy dziennie.
Po samej keratynie paznokcie są szorstkie, matowe i nieprzyjemne.
Już po jednym użyciu paznokcie są zauważalnie twardsze, efekt utrzymuje się kilka godzin normalnego egzystowania.
Działanie protein jedwabiu z e-naturalne było podobne.
- Kolagen i elastyna z ZSK
Sposób użycia: Podobnie - mała kropla wmasowana w paznokcie i skórki. Preparat wchłoną się pozostawiając lekki połysk i śliską powłoczkę. Utwardzenia nie zauważyłam, ale powrócę do niego, kiedy będę chciała zrobić na pazurkach warstwę ochronną lub nadać im ładniejsze wykończenie, bez lakieru.
- Liposomowy ekstrakt z karnityną, argininą i kofeiną z ZSK
Sposób użycia: jw
Na paznokciach produkt pozostawia lekką tłustawą powłoczkę, wpływu na twardość niet. Warto dodawać go do mieszanki np z keratyną, gdyż zgodnie z obietnicami w opisie - ma szansę przyspieszyć wzrost paznokcia.
- Balsam Herba Studio 2x5
- Balsam-masełko
Znowu nie mogłam się powstrzymać przed wykonaniem produktu wielofunkcyjnego. Ze względu na skład - nada się do ust, jako odżywka do rzęs, na łokcie i pięty, nawet do posmarowania twarzy jeśli będzie taka paląca potrzeba. Ale powstał do paznokci. Jest bardzo ochronny, okluzyjny. Same składniki niewnikające.
I działa :)
Sposób użycia: wcieram w paznokcie i skórki, np po wyschnięciu wcześniej nałozonej keratyny.
Sposób 2: nakładam większą ilość zwłaszcza wokół skórek - po kilku minutach odsuwanie ich jest łatwiejsze :)
Już od paru tygodni kręcę się wokół L-cysteiny, która ma szansę zadziałać tutaj podobnie dobrze jak keratyna - ale odstrasza mnie zapach :P Nie wiem, czy się zdobędę. Może jesienią, jak złapię katar i zapach będzie mi obojętny?
Podsumowując:
Najlepszy efekt utwardzający bez wysuszania daje (póki co) keratyna i mój balsam ochronny.
Keratyna wnika w płytkę paznokcia i ją utwardza, a masełko dopełnia równowagę olejowo-proteinową, zamyka keratynę na płytce i zabezpiecza płytkę przed urazami. Zmiękcza też skórki.
* * *
Przy okazji wspomnę o żelatynowe akcji Anwen!
http://www.workfromhomewisdom.com |
Nie dołączam się do niej oficjalnie, gdyż nie wiem, czy będę w stanie robić galaretki codziennie - z miliona powodów. Intensywne codzienne "kuracje" nie sprawdzają się u mnie najlepiej - ale postaram się galaretkować możliwie często - do czego zachęcam i Was! Mam nadzieję na wzmocnienie paznokci i koniecznie stawów - każdy sportowiec powinien zadbać o swoje stawy!
Moja wersja - herbatka egzotyczna z łyżeczką żelatyny, pita na ciepło :)
A jakie są Wasze domowe sposoby na paznokcie?
Jeśli macie jakiś problem z paznokciami, np suche lub właśnie miękkie jak moje i znalazłyście metodę - piszcie!
Co myślicie o żelatynowej akcji? :)
Wiedźma
ja wcieram w paznokcie olej rycynowy :)
OdpowiedzUsuńA co dolega Twoim paznokciom? Czy tak ogólnie :)
UsuńZawsze były miękkie i szybko się łamały. Zużyłam 2 odżywki z Eveline i ich stan się poprawił. Gdy ich używałam miałam długie i mocne paznokcie. Jednak darowałam sobie z tymi odżywkami bo zbyt bardzo lubię kolorowe lakiery. Teraz paznokcie są w dobrym stanie, twarde, ale jak tylko widzę, że są miękkie to ratuję je albo olejem rycynowym albo w sytuacjach kryzysowych odżywkami Eveline.
UsuńJa używam tej samej odżywki co Ty (Eveline 8 w 1) i efekt jest - płytka paznokcia zrobiła się mocna, twarda i wręcz sztywna. Do wzmocnienia paznokci i nawilżenia skórek używam również olejków (głównie oliwy z oliwek i mieszanki do OCM (olej rycynowy i lniany) :)).
OdpowiedzUsuńW żelatynowej akcji Anwen biorę udział :) Zarówno ze względu na kondycjonowanie włosów, paznokci i skóry jak i na stawy (głównie mam nadzieję, że na to pomoże żelatyna).
Mój przepis: zmiksowana i schłodzona galaretka smakowa + żelatyna + owoce :)
Też zawsze miałam takie miękkie płytki paznokci, ale zaczęłam wiosną stosować odżywkę eveline 8w1, a teraz mam tą diamentową i powiem szczerze,że paznokietki mam twardziutkie cały czas :)
OdpowiedzUsuńJa mam pytanie. A myślałaś może o odżywianiu bardziej od wewnątrz? I nie mówię tutaj o jakiś witaminach tylko spożywaniu odpowiednich produktów, odpowiedzialnych za paznokcie. Albo piciu większej ilości wody? Co o tym sądzisz?
OdpowiedzUsuńMyślałam o tym jak najbardziej. Ogólnie staram się dobrze odżywiać i dostarczać no wszystkiego :) Oleje roślinne, orzechy, ryby, produkty zbożowe razowe.
UsuńNawyk picia wody muszę sobie wyrobić, bo nie mam.
Oczywiście że zdrowa dieta jest najlepszym rozwiązaniem :) Ale czasem nie wystarczy
Używam kilku z nich do wzmacniania paznokci ;) I odżywki eveline, mi nie wysusza skórek ani płytki :)
OdpowiedzUsuńPóki co mam Nail Teka FII i wcieram oliwkę oraz wit. A, na skórki i żeby mi za bardzo płytki nie wysuszył. Romansu na dłużej z tą odzywką nie przewiduję, mam zamiar kupić tą keratynę ze ZSK.
OdpowiedzUsuńnajlepsze co dziala na moje paznokcie to picie napoju drozdzowego- taki sam jak opisany na blogu anwen na porost wlosow- u mnie sprawia ze paznokcie rosna szybko, sa twarde i gladkie. A zazwyczaj byly mieciutkie, rozdwajaly sie i szybko musialam skracac albo same sie polamaly zanim urosly. Teraz wygladaja jak sztuczne, i sa tak dlugie ze musze je pilowac zebym mogla z nimi normalnie zyc :) a poza tym maluje je po prostu kolorowym lakierem.
OdpowiedzUsuńJa ponownie zaczęłam stosować podgrzany olej rycynowy na paznokcie, gdyż strasznie się rozdwajają. Raz już mi pomogła taka kuracja, oby i tym razem przyniosła zamierzony efekt. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmi paznokcie bardzo poprawiły się po drożdżach, jednak po skończonej kuracji efekt trwał parę tygodni i zanikł ;) widocznie taka miękka natura moich paznokci. Ale twardym trzeba być, nie miętkim, więc skoro da się im pomóc to pomagam. Aktualnie polepszają się po skrzypowicie. Ciekawe na jak długo.
OdpowiedzUsuńmi na rozdwajające się paznokcie pomogła eveline 8 w 1. Teraz są twarde i mocne :) skórki mi wysuszyła pomimo tego, że zabezpieczałam olejkiem. A teraz nie zabezpieczam i nie wysusza :)
OdpowiedzUsuńużywam odżywek Eveline- bardzo utwardziły mi płytkę (wcześniej miałam miękkie paznokcie, ciągle porozdwajane bardzo głęboko, jednym słowem obraz nędzy i rozpaczy). pomogło ale tez przesuszyło. mam keratynę, wiec zacznę wcierać i może wazelinę też. dzięki za motywację:)
OdpowiedzUsuńczy żelatyna ma jakiś smak?
UsuńHerbatka owocowa z jedną łyżeczką żelatyny nie ma konkretnego smaku, przypomina galaretkę owocową
UsuńJa tam nic a nic swoich paznokci nie rozumiem... Raz mogę je zahodować, innym razem rozdwajają mi się będąc króciutkie :P
OdpowiedzUsuńMoje sa mocne jak skala-w odroznieniu od nieszczesnych wlosinkow na glowie-od zelatyny! Kiedys jadlam mnostwo galaretek na bolace kolano i w efekcie otrzymalam niezniszczalne pazury:)
OdpowiedzUsuńMi już na paznokcie nic nie pomaga.Może żelatyna by je utwardziła,spróbuję z nią po wakacjach ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze miałam mocne i twarde paznokcie (może dlatego, że uwielbiam nabiał, całe życie co rano piję 1-2 szkl. tłustego mleka), ale jeszcze bardziej wzmocniły się i utwardziły po tej mieszance ziołowej:
OdpowiedzUsuńhttp://www.eko-styl.com/zestaw-ziol-tradzik-pospolity-ojca-klimuszko-p-1256.html
Składniki kupiłam w DoZ (32 zł za wszystko) i zmieszałam sama, przez 1,5 mies. wykorzystałam pół mieszanki (pijąc 2 x dziennie), drugie pół czeka na jesień (nie chciałam ryzykować picia dziurawca latem).
Te zioła działają też ogólnie na skórę, włosy (skrzypokrzywa, bratek) i paznokcie. Po 1,5 miesiącu picia z ogromnym zdziwieniem zauważyłam, że moje płytki zrobiły się jaśniejsze (!) - u dołu był jaśniejszy pasek tego, co zdążyło wyrosnąć przez 1,5 miesiąca. Wydawały mi się też jeszcze twardsze niż zwykle.
A, nie dokończyłam. W każdym razie zioła na pewno zadziałały na to, na co miały zadziałać przede wszystkim - trądzik na plecach, z którym męczę się od 10 lat, niemal zupełnie zniknął na parę miesięcy.
UsuńNa włosy też zadziałało, bo zaczęły mi rosnąć baby hair w dużej ilości;)
Gratulacje! i dziękuję za wpis :) oby ktoś jeszcze skorzystał
UsuńNiestety mieszanki ziołowe i ogólnie kuracje wewnętrzne mają poważną wadę - są ryzykowne dla alergików :/
Alladyno, może ten trądzik zaostrza się właśnie przez nabiał? Słyszałam sporo o rzekomym wpływie mleka na zaognianie stanów zapalnych. Może oprócz ziół warto też zastanowić się nad retinoidami - mnie w rejonie pleców się sprawdzają :)
UsuńJa też zawsze paznokcie miałam mocne. Ostatnio dopiero zaczęły się robić jak kartka - raz jak w samochodzie zmieniałam bieg to zahaczyłam środkowym palcem i pociągnęłam w dół dźwignię - ta biała część paznokcia, po prostu "odwinęła się" do góry - co najlepsze - jak z powrotem ją poprawiłam, nawet nie pękła... jakieś gumowate to czy co??
Jak chcesz więcej formaldehydu w czymś do paznokci to polecam płyn wzmacniający Mavala, chyba ponad 4% kiedy eveline ma ze 2. Ja robię w ten sposób, że kładę mavalę na cały paznokieć, później eveline i normalnie lakier. Spowodowało to, że tak jak kiedyś zaraz, ok 1 dzień po malowaniu malowaniu paznokci odchodził mi lakier płatami. Ten, który mam właśnie na paznokciach ma drugi tydzień i choć nie wygląda już pięknie to jeszcze się trzyma. Oprócz odżywek zmieniłam jeszcze top coat bo używam teraz seche vite, które również jest moim odkryciem roku.
OdpowiedzUsuńna wzmocnienie paznokci i włosów od dawna używam kapsułki z skrzypem polnym, o taki http://www.naturala.pl/Produkt/49/skrzyp_polny :) są naprawdę dobre.
OdpowiedzUsuńTez miałam miękkie i łamliwe paznokcie. Stosowałam różna sposoby dla regeneracji i wzmocnienia paznokci. Wspaniałe działanie ma skrzyp polny i pokrzywa. Stosuję wysoką dawkę skrzypu w Bio – Silica Max. Działa świetnie, podejrzewam, że to kwestia bogatego składu, posiada w składzie dodatkowe witaminy.
OdpowiedzUsuńOgólnie - jakiegokolwiek niedoboru nie masz, odbije się on na paznokciach ;)
Usuńwy naprawde uzywac formaldehyd???? rakotworczy i szkodliwy, przeciez to ogolnie wiadomo!
OdpowiedzUsuń