...I oto nadszedł ten dzień, marzenie blogerki i kosmetyko-włoso-olejo-zioło-maniaczki :)
Pierwsza współpraca bloga ze sklepem - zielarnią!
Próbuję być poważna i rzeczowa, ale mi nie wychodzi ;) Jestem strasznie podekscytowana :D
Z wielką radością przedstawiam Wam Zielarnię Lawenda!
Zielarnię znam już od kilku miesięcy. Jest jednym z miejsc, w którym zaopatruję się w moje zielone skarby :>
Asortyment sklepu to dokładnie to, co wiedźmy lubią najbardziej!
Zdrowa żywność, oleje z całego świata, herbaty, zioła i bogaty asortyment kosmetyków naturalnych i ekologicznych, znanych i mniej znanych marek, również z Rosji. Glinki, henna do włosów Khadi, ajurwedyjskie maski i oleje do włosów, mydła Alepp, masła roślinne i masa, masa herbat! :D
Wczoraj w moje ręce trafiła paczuszka :) Zawartość paczuszki ustaliłyśmy razem z panią Martą i panem Tomkiem tak, aby dobrze pasowała do moich potrzeb.
Nie mogę się doczekać testów :D
Ten olej bardzo mnie ciekawi i niebawem doczeka się własnego wpisu! Nadmienię tylko za ulotką, że jest bardzo bogaty w witaminy i ma wyjątkowy skład.
Pokrzywę dobrze znam i chyba nie muszę nikomu przedstawiać? :>
Znany wszystkim babkom naturalny suplement na skórę, włosy i paznokcie.
Wewnętrzne kuracje tego typu są bardzo nie dla mnie (dlaczego? zajrzyjcie TU), ale pijam pokrzywę przez kilka dni w drugiej połowie cyklu. Pomaga łagodzić objawy PMS.
To już bardzo miła niespodzianka. Jako wielka fanka wszelkich herbat z ciekawością spróbuję :)
Dodatkowo ulotka do poczytania o herbatach ziołowych Everest Ayurveda.
Herbatki te są bogatymi suplementami diety, opartymi na tradycyjnej medycynie ajurwedyjskiej.
Musimy tylko się upewnić, czy będą bezpieczne dla takiego alergika jak ja.
(Nieraz się przekonałam i przestrzegam Was również - to, że coś jest naturalne, nie znaczy że jest w 100% dla nas dobre i bezpieczne. Ale nadal tak wartościowe, że warto szukać, aby znaleźć coś dla siebie. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ).
Zachęcam też do zaglądania na profil Zielarni na Fejsbuku :)
Zatem - testowanie czas zacząć! :D
Zupełnie w innym temacie: zdjęcia, które zrobiłam dzisiaj rano, nieopodal domu :)
Prawda, że pięknie? :D
Aż słyszę granie świerszczy w trawie :)
Wiedźma
Pierwsza współpraca bloga ze sklepem - zielarnią!
Próbuję być poważna i rzeczowa, ale mi nie wychodzi ;) Jestem strasznie podekscytowana :D
Z wielką radością przedstawiam Wam Zielarnię Lawenda!
http://www.zielarnia24.pl/upload/baner1.jpg |
Zielarnię znam już od kilku miesięcy. Jest jednym z miejsc, w którym zaopatruję się w moje zielone skarby :>
Asortyment sklepu to dokładnie to, co wiedźmy lubią najbardziej!
Zdrowa żywność, oleje z całego świata, herbaty, zioła i bogaty asortyment kosmetyków naturalnych i ekologicznych, znanych i mniej znanych marek, również z Rosji. Glinki, henna do włosów Khadi, ajurwedyjskie maski i oleje do włosów, mydła Alepp, masła roślinne i masa, masa herbat! :D
Wczoraj w moje ręce trafiła paczuszka :) Zawartość paczuszki ustaliłyśmy razem z panią Martą i panem Tomkiem tak, aby dobrze pasowała do moich potrzeb.
Nie mogę się doczekać testów :D
Ten olej bardzo mnie ciekawi i niebawem doczeka się własnego wpisu! Nadmienię tylko za ulotką, że jest bardzo bogaty w witaminy i ma wyjątkowy skład.
Pokrzywę dobrze znam i chyba nie muszę nikomu przedstawiać? :>
Znany wszystkim babkom naturalny suplement na skórę, włosy i paznokcie.
Wewnętrzne kuracje tego typu są bardzo nie dla mnie (dlaczego? zajrzyjcie TU), ale pijam pokrzywę przez kilka dni w drugiej połowie cyklu. Pomaga łagodzić objawy PMS.
- Próbki herbat Pukka, Zitronengrass&ingwer i Panaceum International, Herbata jujuba
To już bardzo miła niespodzianka. Jako wielka fanka wszelkich herbat z ciekawością spróbuję :)
Dodatkowo ulotka do poczytania o herbatach ziołowych Everest Ayurveda.
Herbatki te są bogatymi suplementami diety, opartymi na tradycyjnej medycynie ajurwedyjskiej.
Musimy tylko się upewnić, czy będą bezpieczne dla takiego alergika jak ja.
(Nieraz się przekonałam i przestrzegam Was również - to, że coś jest naturalne, nie znaczy że jest w 100% dla nas dobre i bezpieczne. Ale nadal tak wartościowe, że warto szukać, aby znaleźć coś dla siebie. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ).
Zachęcam też do zaglądania na profil Zielarni na Fejsbuku :)
Zatem - testowanie czas zacząć! :D
~ OT ~
Zupełnie w innym temacie: zdjęcia, które zrobiłam dzisiaj rano, nieopodal domu :)
Prawda, że pięknie? :D
Aż słyszę granie świerszczy w trawie :)
Wiedźma
Gratki:*
OdpowiedzUsuńCzekam na wpis o Twoich spostrzeżeniach na temat oleju:)
Pierwszy wpis o oleju pojawi się lada dzień :)
UsuńOstatnio właśnie olej z rokitnika zwrócił moją uwagę! Czekam na Twoją opinię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://mczarnula.blogspot.com/
gratulacje!
OdpowiedzUsuńzapachu oleju z rokitnika nienawidze :D poza tym ten co mam z BU tak brudzi ze dodaje tylko czasami kilka kropel do maski na wlosy, inaczej nie wiem co z nim robic
świetny sklep i pasuje do Wiedźmy idealnie :) gratki!
OdpowiedzUsuńTen post jest tak pozytywnie naladowany energia, ze czytalo sid go chetnie:D gratuluje i powodzenia! :P
OdpowiedzUsuńOlej z rokitnika nadaje delikatna opalenizne skorze, do tego zawiera filtry p/sloneczne, a takze stosowany na skore glowy zabija mikropasozyty (badania japonskich naukowcow). Ja stosowalam go wewnetrznie i zewnetrznie - byl z Syberii, i bylam b. zadowolona (tylko ta cena!)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Beata
Gratuluję współpracy ;) Ciekawe jak działa ten olej z rokitnika,kiedyś coś o nim mi się obiło o uszy :P
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie, kocham pola, łąki itp.
OdpowiedzUsuńI gratuluję współpracy- ja KOCHAM herbaty- głównie liściaste (obecnie popijam zieloną- marokańska mięta i białą- kwiat wiśni). Lubię bratka (na cerę, ale naprawdę chętnie piję!). Więc czekam na info z testami i już biegnę na stronę www i FB tej zielarni!:)
Daj znać co i jak :)
Gratuluję współpracy! Bardzo jestem ciekawa w jaki sposób i z jakim skutkiem wykorzystasz olej rokitnikowy. Będę czekać na recenzję.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę super współpracy :).
OdpowiedzUsuńoo gratuluję! ;)
OdpowiedzUsuń