Minęło już sporo czasu. Nie wykończyłam jeszcze co prawda opakowania, ale mogę już podzielić się moją opinią na temat odżywki do rzęs Eveline.
Opis produktu, analizę składu i pierwsze wrażenia możecie zobaczyć TU.
Czy odżywka spełniła moje oczekiwania?
Jak się to ma do obietnic producenta?
Uwagi
Reasumując
Uważam tę odżywkę za dobry zakup.
Nie powaliła mnie, ale jest przyzwoita, spełniła wymagania.
Nie wiem, czy kupię ją ponownie, bo na rynku jest wiele preparatów tego typu. A może zrobię coś sama? Tylko koniecznie w formie mazi ze szczoteczką!
Jakie są Wasze odczucia na temat tej odżywki? A może możecie mi polecić kolejny taki preparat do wypróbowania?
PS: Wpis na czasie, bo właśnie te odżywki dostępne są w Biedronce :)
Pozdrawiam
Czarownicująca
http://oasissc.com/ |
Czy odżywka spełniła moje oczekiwania?
- lekkie podkreślenie oczu bez makijażu - tak, ale tylko jedna cienka warstwa, bo więcej się kruszy i szczypie w oczy,
- wydłużenie rzęs - nie zauważyłam, ale też nie zaprzeczę,
- pogrubienie dolnych rzęs - zdecydowanie tak! Mogę w pełni świadomie oznajmić, że mam dolne rzęsy :)
Jak się to ma do obietnic producenta?
- odbudowa, regeneracja i ochrona - nie mogę ocenić, bo moje rzęsy nie były zniszczone,
- szczoteczka podkręca rzęsy - owszem, moje tak, chociaż nie jakoś bardzo widocznie,
- zmniejszone wypadanie włosków - nie mam problemów z wypadaniem rzęs więc nie mogę ocenić,
- wzrost rzęs - nie zauważyłam, ale też nie zwracam na to uwagi.
Uwagi
- nie polecam nakładania odżywki jako odżywki grubszą warstwą - jest widoczna i szczypie w oczy
- nie polecam nie zmywania odżywki po dniu / nocy - bo szczypie w oczy
Reasumując
Uważam tę odżywkę za dobry zakup.
Nie powaliła mnie, ale jest przyzwoita, spełniła wymagania.
Nie wiem, czy kupię ją ponownie, bo na rynku jest wiele preparatów tego typu. A może zrobię coś sama? Tylko koniecznie w formie mazi ze szczoteczką!
__________________________________________________
Jakie są Wasze odczucia na temat tej odżywki? A może możecie mi polecić kolejny taki preparat do wypróbowania?
PS: Wpis na czasie, bo właśnie te odżywki dostępne są w Biedronce :)
Pozdrawiam
Czarownicująca
Kupiłam ją zaraz po tym, jak napisałaś o niej na blogu - uwielbiam podkreślać moje rzęsy czarnym tuszem, ale wiem, że może je wysuszać, więc taka baza ochronna była konieczna :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście mam wrażenie, że wreszcie mam dolne rzęsy! A tak poza tym, to nie zauważyłam innych efektów - pewnie chroni przed wysuszaniem i mnie to wystarcza, dodatkowo służy mi do rozczesywania przed malowaniem. Nie podrażnia mi oczu ani trochę :) Ot, fajny produkt, bez szału, ale jeśli nikt nie poleci mi nic lepszego, to zostanę przy nim.
Ostatnio maziam rzesy olejkiem rycynowym ;3
OdpowiedzUsuńStarą, oczyszczona szczoteczka^^
Zazdroszczę, bo tanie i dobre, ale mi po rycynie powieki puchną :(
UsuńSzkoda, że nie możesz stosować olejku rycynowego, bo poleciłabym Ci coś co sama ostatnio stosuje, jest to metoda podana przez użytkownika Gilgotki:) dotycząca smarowania rzęs balsamem do ust Alterry http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50859 ;) jestem bardzo zadowolona z efektów, rzęsy są wzmocnione, nie wypadają, a codziennie męczę je zalotką. Mam wrażenie, że trochę się wydłużyły i zagęściły:) Wiem, że nie jest dobry wybór dla osób uczulonych, dlatego warto przed użyciem przeczytać skład i zrobić próbę uczuleniową. Jeśli już się zdecydujemy użyć to też w taki sposób, żeby nanieść pomadkę tylko na same rzęsy, nie przesadzając z ilością, tak żeby nie przeniosło się na powieki, bo wtedy może szczypać, wysuszać itp. Aplikacja za pomocą tej pomadki jak dla mnie jest o niebo łatwiejsza niż nanoszenie wacikiem do uszu czy szczoteczką po maskarze samego olejku rycynowego. Pozdrawiam serdecznie!:)
UsuńCiekawa jestem działania tej odżywi na moje rzęsy - na razie jej nie upolowałam w Biedronce jest promocja, ale odzywek już nie ma :P ). Jako odżywki używam olejku rycynowego - przelałam go do aplikatora po odżywce do rzęs mało znanej firmy - po dokładnym wymyciu opakowania napis się starł :P i nie powtórzę nazwy. Aplikuję na noc. Jest to olejek więc pod tusz absolutnie się nie nadaje ;)
OdpowiedzUsuńChciałam ją kupić na wakacje, ale nie udało mi się znaleźć u siebie w okolicy, zamiast tego kupiłam taką z MIYO. Efekty? Raczej brak. Lekko podkręcała, i to by było na tyle. Na razie zrobiłam sobie hennę (w końcu wychodzę z domu bez tuszu - wcześniej moich rzęs w ogóle widać nie było, jaśniutkie są), a odżywki nowej szukam. Może się na tego Eveline'a skuszę i jeszcze poszukam.
OdpowiedzUsuńja też ją mam:) fajna jest ale na wypadające rzęsy nic poradzić nie może;0
OdpowiedzUsuńKupiłam, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńja też szukam jakiejś dobrej odżywki, która chociaż trochę wzmocni rzęsy, już nie marzę o jakimkolwiek przyroście lub pogrubieniu.
OdpowiedzUsuńJa tez wybrałam olejem rycynowy i po 5 dniach zauważyłam nowe rzęsy na dole .... U dłuższe ....
OdpowiedzUsuńNa szczęście niewiele rzeczy mnie uczula.
A z twoich rad korzystam :) choć nie nakaz tyle determinacji we własnej produkcji kosmetyków .. Ale skoro mnie nic nie rusza to i nie mobilizuje.
Pozdrawiam
mnie póki co nie przekonuje :D
OdpowiedzUsuńja polecam odżywkę z my secret, jest świetna i planuję o niej napisać, ponieważ też jest genialną bazą pod tusz:)
OdpowiedzUsuńMam 2 opakowanie tej odżywki i jestem bardzo zadowolona! Rzęsy już po 2 tygodniach stały się bardziej elastyczne, dłuższe i wyrosło trochę nowych rzęs :) U mnie efektu podkręcenia również zbyt wielkiego nie ma. I mnie w przeciwieństwie do Ciebie nic nie szczypie na szczęście. A co do koloru to szkoda, że nie czarny to można by z powodzeniem stosować ją jako zwykły tusz :)
OdpowiedzUsuńTo znowu ja :D Planowałam kupić sobie balsam do kąpieli babydream fur mama w celu mycia włosów, ale przez nieuwagę (tak to jest jak kobieta dorwie kasę i leci na zakupy! :D) kupiłam tą emulsję --> http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=32226 Mogę stosować ją jako odżywkę do włosów?
UsuńSpróbuj jako odżywkę przed myciem ale może okazać się zbyt obciążający i oblepiający, jest bardzo bogaty.
UsuńNie lepiej do ciała? :)
Do ciała już ją stosuję, ale miałam nadzieję, że może na włosy też się nada :) No cóż w takim razie w najbliższym czasie spróbuję przed myciem może się sprawdzi :)
UsuńJa olej rycynowy - rzęsy grubsze i nieco dłuższe
OdpowiedzUsuńWidziałam u śliwek robaczywek, że wygrałaś masełko shea do testowania:) Gratulacje:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńPoczekam z wpisem aż już pojawi się paczuszka :) (zaciera ręce)
Cieszy mnie i jednocześnie przeraża ilość: na pół życia mi starczy! Ale to też dobrze - moja skóra kocha masło shea :)
W moim przypadku dużo lepiej trzyma się na niej tusz ;)
OdpowiedzUsuńja kupilam jakies 2 miesiace temu i jestem zadowolona.wydaje mi sie ,ze odzywka przyczynila sie do lekkiego podkrecania moich "plaskich" rzes i to bez zalotki.moje rzesy sa wzmocnione i chyba ciut dluzsze.tyle,ze nie wiem czyja to zasluga.na noc nakladam zawsze olej rycynowy na dzien pod tusz ta odzywke.mysle,ze taki duet dobrze robi moim rzesom.pozdrawiam ewa
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam to serum, w życiu nie miałam takich gęstych i długich rzęs. No trochę biała, co u mnie widać, gdy nie użyję tuszu, tylko ją samą.Ale i tak ją kocham. Zdaje się, że Siempre la belleza u siebie na blogu kombinowała coś z półproduktów. Wazelina, hialuron 1%, aloes, olejek arganowy.Iga
OdpowiedzUsuńNa bank Czarszka kombinowała :)
UsuńSzkoda że nie mam pojemniczka tuszowego, bo też bym dawno miała swoją :(