Wprowadzam Projekt Denko - po raz setny :] ciągle bezskutecznie.
Dzielnie wykończyłam kilka opakowań, parę rozdałam, parę poprawiłam - a końca nie widać ;]
Jednakowoż - udało mi się wczoraj nie kupić milionowego szamponu, a konkretnie Bambino różowego - KWC.
Zawiera Sodium Myreth Sulfate (bliski kuzyn SLS) ale nie ma ani Betainy Coc. ani soli. Ma tak jakby fazę tłuszczową - znaczy wiązankę emulgujących emolientów... I nie pachnie zasypką ;] Mam już po kokardkę zapachu zasypki :P
No ale kiedyś trzeba zużyć to morze półproduktów - inaczej gdzie pomieszczę nowe zbiory? :) A już się do mnie uśmiecha kwas hialuronowy potrójny, olej z brokuła...
Oczywiście to, że w kuchni ponownie zamieszkał olej lniany to zupełnie inna bajka :P Mama kupiła na odporność, a na włosy to tylko przypadkiem, prawda? ;)
Wiedźma - nie marudzić, podnieść poślady i zrobić swój!
Przecież wszyscy wiemy, że będzie lepszy :)
Krótko i na temat
Składniki
Składniki pochodzą ze sklepów z półproduktami jak ZSK i e-naturalne, gliceryna jest z apteki a woda z hipermarketu :)
Od tej pory delikatnie mieszać łyżeczką:
Narzędzia i naczynia
Sposób przygotowania
Po bożemu, jak w ZSK przykazali. Żel, detergent, dodatki.
Blenderem :)
Efekt (po pierwszym razie)
Coś podobnego do emulsji Lactacyd 3,5 pH - KWC
Jestem zadowolona - to już udaje, że się pieni. Da się jakoś nałożyć sensownie.
Zmyło olej lniany (my love - po co ja się z nim rozstawałam? Koi, łagodzi, pięknie nawilża i zmywa się bez problemu). Tzn chyba - użyłam potem odżywki, która też troszkę myje, Bingo mleczko jedwabne - KWC.
Czym się różni od szamponu wg ZSK?
Musi się różnić :) Przecież to wiedźmi szampon :P
1. Sok z limonki
Jest delikatniejszy od soku z cytryny - mniej skrajne pH. Można ładować z mniej aptekarską precyzją :)
Ale nadal! To kwasior!
2. Niespodzianka!
Jesteśmy spostrzegawczy?
Hm?
Tak - co tu robi silikon?
A robi za fazę tłuszczową! Jako silikon rozpuszczalny SLSem i CB nie rozpuści się w łagodnym Glukozydzie - więc nie pożarł mi go szampon, tylko on nadal tam jest! Czyli obeszłam się bez stabilizatora emulsji, wosku emulgującego, generalnie całej tej zabawy w emulsję.
Nie udało się zjechać z pH wiele poniżej 7.
Dzięki obecności soku mieszanka ma świeży, mniej apteczny zapach :)
Czy to źle, że jestem tak niecierpliwa, że podaję wrażenia już po pierwszym razie? Myślę, że nie - to w końcu mój notatnik - a Wy macie okazję uczestniczyć w tworzeniu i doskonaleniu przepisu :)
Dam znać, jak się spisał na dłuższą metę, a Was proszę o wszelkie uwagi!
Piękna pogoda jest :D
Nieczytania tego posta życzę :)
Dzielnie wykończyłam kilka opakowań, parę rozdałam, parę poprawiłam - a końca nie widać ;]
Jednakowoż - udało mi się wczoraj nie kupić milionowego szamponu, a konkretnie Bambino różowego - KWC.
Zawiera Sodium Myreth Sulfate (bliski kuzyn SLS) ale nie ma ani Betainy Coc. ani soli. Ma tak jakby fazę tłuszczową - znaczy wiązankę emulgujących emolientów... I nie pachnie zasypką ;] Mam już po kokardkę zapachu zasypki :P
No ale kiedyś trzeba zużyć to morze półproduktów - inaczej gdzie pomieszczę nowe zbiory? :) A już się do mnie uśmiecha kwas hialuronowy potrójny, olej z brokuła...
Oczywiście to, że w kuchni ponownie zamieszkał olej lniany to zupełnie inna bajka :P Mama kupiła na odporność, a na włosy to tylko przypadkiem, prawda? ;)
Wiedźma - nie marudzić, podnieść poślady i zrobić swój!
Przecież wszyscy wiemy, że będzie lepszy :)
Szampon (prawie) bez fazy
Szampon nr 2 |
Krótko i na temat
Składniki
Składniki pochodzą ze sklepów z półproduktami jak ZSK i e-naturalne, gliceryna jest z apteki a woda z hipermarketu :)
- 70 ml - woda demineralizowana
- 1 ml - guma ksantanowa
- 1 ml - alantoina
Od tej pory delikatnie mieszać łyżeczką:
- 20 ml - lauryl glucoside
- 5 ml - dimethicone
- 2 ml - gliceryna
- 10k - hydrolizowany jedwab
- 10k - kwas mlekowy
- 10k - mleczan sodu
- 2k SLP
- 10k - FEOG konserwant
- szczypta kwasy jabłkowego
- ok. 2 ml - sok z limonki spożywczy
Narzędzia i naczynia
- filiżanka 200ml - do mieszania
- łyżeczka miarowa 1ml
- łyżeczka do syropu 5ml
- mikser - taki do zupy
- buteleczka końcowa
- papierki lakmusowe do oznaczenia pH
Sposób przygotowania
Po bożemu, jak w ZSK przykazali. Żel, detergent, dodatki.
Blenderem :)
Efekt (po pierwszym razie)
Coś podobnego do emulsji Lactacyd 3,5 pH - KWC
Jestem zadowolona - to już udaje, że się pieni. Da się jakoś nałożyć sensownie.
Zmyło olej lniany (my love - po co ja się z nim rozstawałam? Koi, łagodzi, pięknie nawilża i zmywa się bez problemu). Tzn chyba - użyłam potem odżywki, która też troszkę myje, Bingo mleczko jedwabne - KWC.
Czym się różni od szamponu wg ZSK?
Musi się różnić :) Przecież to wiedźmi szampon :P
1. Sok z limonki
Jest delikatniejszy od soku z cytryny - mniej skrajne pH. Można ładować z mniej aptekarską precyzją :)
Ale nadal! To kwasior!
2. Niespodzianka!
Jesteśmy spostrzegawczy?
Hm?
Tak - co tu robi silikon?
A robi za fazę tłuszczową! Jako silikon rozpuszczalny SLSem i CB nie rozpuści się w łagodnym Glukozydzie - więc nie pożarł mi go szampon, tylko on nadal tam jest! Czyli obeszłam się bez stabilizatora emulsji, wosku emulgującego, generalnie całej tej zabawy w emulsję.
Nie udało się zjechać z pH wiele poniżej 7.
Dzięki obecności soku mieszanka ma świeży, mniej apteczny zapach :)
Czy to źle, że jestem tak niecierpliwa, że podaję wrażenia już po pierwszym razie? Myślę, że nie - to w końcu mój notatnik - a Wy macie okazję uczestniczyć w tworzeniu i doskonaleniu przepisu :)
Dam znać, jak się spisał na dłuższą metę, a Was proszę o wszelkie uwagi!
***
Piękna pogoda jest :D
Nieczytania tego posta życzę :)
W.
wygląda ciekawie, ale ja mam za mało cierpliwości (a może bardziej wiedzy) na robienie szamponu.
OdpowiedzUsuńWygląda lepiej niż poprzednia wersja ;D
podziwiam za to tworzenie szamponow ;-)
OdpowiedzUsuńNajs. Prosto, a skutecznie :D Ty tu redukujesz fazę, a ja następny robię chyba z fazą :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za pomysł z sokiem z limonki.
Wiesz co, ale w tamtym ta faza mi się chyba rozpuściła w detergencie... Jak masz czym to stabilizuj - woski emulgujące: jakiś cetyl alkohol, glicerol laurate itp, więcej emulgatorów, oleje z częścią niezmydlalną (frakcja sojowa?)
UsuńMam jakieś. Hm, to pokombinuję z recepturą.
Usuńa właśnie.. robisz szampon w śliniaczku?:D
OdpowiedzUsuńObyło się bez :P
UsuńPewnie bym zrobiła gdybym miała cokolwiek z tych półproduktów. Uwierzysz, że pierwsze zamówienie dopiero przede mną? Wiem, mam tyły, ale co ja poradzę. Też denkuję, dlatego na razie nie robię innych zakupów. Przestawiłam się na szampony bez SLS, to tych z SLSami mam z pięć do zużycia.
OdpowiedzUsuńTaguję wiedźmę i zmykam na spacer http://naturalnapielegnacja.blogspot.com/2012/05/tag-11-pytan.html
OdpowiedzUsuńA gdzie kupiłaś silikon - dimethicone? Bo szukam od jakiegoś czasu i znaleźć nie mogę...
OdpowiedzUsuńSpytaj w aptece o Pedicul Hermal
Usuńdziękuję :)
Usuń