Kolejny kosmetyk, z którym można zrobić o wiele więcej, niż podpowiada producent? Mleczko do twarzy!
Mam sobie takie oto mleczko do demakijażu :
Ziaja Med, Kuracja Lipidowa, Fizjoderm, Żel KWC
Spójrzmy w skład
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Sodium Cocoyl Isethionate,
PEG-8, Panthenol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben,
Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben
Primo - krótki :D
Całkiem ładny!
woda, wosk emulgujący, bardzo łagodny detergent, humektant/stabilizator, łagodzący i nawilżający pantenol i szereg konserwantów, PE miewa aprobatę ECOCERT, i parabeny. Nie jestem przeciwniczką parabenów. Optymalny byłby brak konserwantów całkowity ale tak dobrze jest tylko u Wiedźmy w spiżarce ;)
Oczywiście przymierzam się do wielkiego wpisu o konserwantach :P ale wszystko w swoim czasie.
Co oznacza ten skład? Że mamy lekką, nawilżającą, łatwo zmywalną emulsję z dodatkiem łagodzącego pantenolu.
Najpierw tradycyjnie - jako mleczko:
+Przyzwoicie zmywa makijaż.
+Koi suchą skórę.
+Nie wymaga użycia wody na twarz.
Jako baza pod maseczkę - wszystko lub kilka z poniższych:
+Nie zasycha na twarzy
+Dobrze się zmywa
+Nie wymaga zabawy - maseczkę emulsja + olej da się umieszać w dłoni
Taka emulsja pod ręką sprawdza się, jeśli mamy dziurawą pamięć jak wiedźma ;) Mleczko stoi na widoku i samo o sobie przypomina, szybką maseczkę można zrobić choćby pod prysznicem!
Oczywiście nie byłabym sobą, gdyby na tym się skończyło ;)
Pomasować skalp, włosów raczej nie. Potrzymać kilka minut (w wannie lub zawinąć się folią bo będzie kapać ;] )
Bardzo dokładnie spłukać, użyć odżywki.
U mnie w efekcie mam doskonale oczyszczone włosy i ukojoną skórę. Szkoda że na codzień jest to za dużo babraniny ;]
Lubicie bawić się kosmetykami? :)
Sto jeden zastosowań - Ziaja Med
Mam sobie takie oto mleczko do demakijażu :
Ziaja Med, Kuracja Lipidowa, Fizjoderm, Żel KWC
Spójrzmy w skład
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Sodium Cocoyl Isethionate,
PEG-8, Panthenol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben,
Ethylparaben, Propylparaben, IsobutylparabenPrimo - krótki :D
Całkiem ładny!
woda, wosk emulgujący, bardzo łagodny detergent, humektant/stabilizator, łagodzący i nawilżający pantenol i szereg konserwantów, PE miewa aprobatę ECOCERT, i parabeny. Nie jestem przeciwniczką parabenów. Optymalny byłby brak konserwantów całkowity ale tak dobrze jest tylko u Wiedźmy w spiżarce ;)
Oczywiście przymierzam się do wielkiego wpisu o konserwantach :P ale wszystko w swoim czasie.
Co oznacza ten skład? Że mamy lekką, nawilżającą, łatwo zmywalną emulsję z dodatkiem łagodzącego pantenolu.
Zastosowanie - niestety tylko zewnętrznie ;)
Na twarz
+Przyzwoicie zmywa makijaż.
+Koi suchą skórę.
+Nie wymaga użycia wody na twarz.
Jako baza pod maseczkę - wszystko lub kilka z poniższych:
- z dowolnym olejem
- z gliceryną - zmniejsza lepkość
- z miodkiem
- z glinką
+Nie zasycha na twarzy
+Dobrze się zmywa
+Nie wymaga zabawy - maseczkę emulsja + olej da się umieszać w dłoni
Taka emulsja pod ręką sprawdza się, jeśli mamy dziurawą pamięć jak wiedźma ;) Mleczko stoi na widoku i samo o sobie przypomina, szybką maseczkę można zrobić choćby pod prysznicem!
Oczywiście nie byłabym sobą, gdyby na tym się skończyło ;)
Na włos
Maseczka oczyszczająco - łagodząca
- około łyżeczki glinki dobranej do typu skóry głowy
- kilka psików mleczka
- mała plastikowa butelka
- letnia woda - ok. pół szklanki
Pomasować skalp, włosów raczej nie. Potrzymać kilka minut (w wannie lub zawinąć się folią bo będzie kapać ;] )
Bardzo dokładnie spłukać, użyć odżywki.
U mnie w efekcie mam doskonale oczyszczone włosy i ukojoną skórę. Szkoda że na codzień jest to za dużo babraniny ;]
Lubicie bawić się kosmetykami? :)
Wiedźma
Bardzo fajne pomysły. Ja na razie tylko używałam starych szamponów do mycia zlewu :]
OdpowiedzUsuńciekawe pomysly :) nie oslabi to dzialania glinki?
OdpowiedzUsuńJeśli domywa włosy i łagodzi skalp to czuję się usatysfakcjonowana działaniem glinki :)
UsuńNa twarz - podobnie. Jeśli czuję się doszorowana a nie podrażniona to zakładam, że glinka zrobiła swoje
chyba się skuszę na sposób 'na włos':)
Usuńa jeśli chodzi o 'osłabianie glinki', to hmm... zauważyłam, że kiedy mieszam glinkę metalowym mieszadełkiem, a nie paluchem, to na mnie lepiej działa O_O
Swietny pomysł z nakładaniem w formie maseczki na włosy :) muszę wypróbować :)
Usuńskąd Ty bierzesz te pomysły :D
OdpowiedzUsuńW pustej czaszce mieszka chomik. Ma kołowrotek i jak mu się chce to hasa, hasa i hasa (aż... padnie - kto zna Konia Rafała?). Jak wytworzy iskrę - mamy pomysł ;D
UsuńTo nie wszyscy tak mają? :D Żeby stawać przed szafą i "co by tu dzisiaj namieszać?" :D
Śpieszę donieść, iż nie, Nie wszyscy tak mają :D
UsuńJak zawsze zaskakujesz:)
OdpowiedzUsuńHello there, I discovered your blog by means of Google
OdpowiedzUsuńeven as searching for a comparable subject, your web site came up, it appears great.
I've bookmarked it in my google bookmarks.
Hi there, just became alert to your blog via Google, and located that it's truly
informative. I am gonna be careful for brussels. I'll be grateful in case you proceed this in future. A lot of other folks can be benefited out of your writing. Cheers!
Here is my page : remove static
Miałam to mleczko, niestety nie zaiskrzyło między nami.
OdpowiedzUsuńFoch i piecząca, ściągnięta twarz :(
Nie wiedzieć czemu :(
p.s zużyłam do higieny niższych partii ciała.. hłe hłe..
Usuń