Wiedzma bloguje (Czarownicująca): Wpis absolutnie oftopowy :) Podróż sentymentalna - manga

sobota, 11 sierpnia 2012

Wpis absolutnie oftopowy :) Podróż sentymentalna - manga

Moje drogie, moi drodzy!

Dzisiaj przypadkiem i zupełnie nieplanowanie odbyłam taką podróż senstymentalną, że łezka się w oku kręci :) Sprzątam, sprzątam... i co ja PACZE!!

Sto lat temu, a na pewno w ubiegłym milenium :) byłam wielką fanką raczkującej w Polsce mangi :)
Na tyle wielką - że nauczyłam się mangowe istotki rysować...

Najpierw były kopie rysunków z czasopism (eh, Kawaii ... ) i postaci SD na końcach niemal wszystkich zeszytów :)
Mniejsze i większe komiksy - parodia mangi SailorMoon, efekt nudy na języku polskim (bosz! jak ja tęsknię za liceum!)... Wojowniczki i buntowniczki... A zwłaszcza czarne anielice ;) Ilustracje do moich własnych opowiadań, zwanych wtedy "książką" (namiętnie pisałam "książki" :>).


Basia - najjedyńsza polonistka EVER!


tył zeszytu ofkors

siła prostoty, etap fascynacji którą epoką, zgadniecie? ;)

ilustracja do mojej "książki" - główna bohaterka,. podejrzanie podobna do autorki ;)
 
parodia kultowej mangi Sailormoon

czarna anielica :) było ich setki, ciekawe gdzie leżą ;)

jeden z pierwszych rysunków - nieudolna kopia Satoshiego Urushihary z pisma Kawaii

A co Wy znalazłybyście podczas swojej podróży sentymentalnej te kilka-kilkanaście lat wstecz? :)

Pozdrawiam i wracam do sprzątania

Wiedźma

32 komentarze:

  1. bardzo ładne rysunki :)
    ja znalazłabym pewnie wiele podobnych malunków, do tego jeszcze jakieś drzewka, kwiatki, pseudo grafiti - zawsze lubiłam gryzmolić na ostatnich kartkach zeszytów :P

    OdpowiedzUsuń
  2. czarodziejka z ksiezyca aaaaaaa uwielbialam ją;D
    co ja gadam dalej uwielbiam;D kiedys na tv 4 bodajże leciały odcinki to z moja 8 lat starsza siostra (ja mam 22)ogladałysmy;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! A ja oglądałam na RTL2 po niemiecku :) Mieli wszystkie odcinki a nasi nie ;)
      Dzięki temu nauczyłam się rozumienia ze słuchu w jakże przyjemny sposób :)

      Usuń
    2. Ja oglądałam na Polsacie. I jakiś czas temu na YT. Aż się łezka w oku zakręciła:)
      I też rysowałam mangi. Tylko, że ja zwykle tworzyłam Czarodziejkę ze Słońca. Co prawda mój kunszt artystyczny doceniała tylko koleżanka, a osobisty, własny brat nazywał moje czarodziejki "karakanami":P

      Usuń
    3. haha ja tez ogladalam na polsacie, ale to za czasow gdy mialam 6-8 lat a na tv 4 to tak jeszcze z pół roku temu moze wiecej troche leciało;)

      Usuń
  3. mam swoje magiczne pudełeczko z pamiątkami, często tam zaglądam =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę :) ja mam wszystkiego wszędzie peeeełno :)

      Usuń
  4. A ja redagowałam ulotki ( bo gazetki tego nie można nazwać) plotkarskie...niestety redagowałam je głównie dla siebie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale piękności. Z tą epoką to strzelałabym w modernizm i secesyjne rysunki. Moje zeszyty - zwłaszcza od polskiego - były wykaligrafowane ciężkim gotyckim pismem, które opanowałam do perfekcji i którym pisałam nazwy zespołów i teksty piosenek. Rysować nie umiem do dziś. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antyk, ale w ujęciu modernistycznym :)
      Gotyckie pismo - wow :>

      Usuń
  6. Chyba mamy tą samą polonistkę...Choć moja ma na imię Ola,(a prawdziwe imię- Stefania :D )
    nigdy 5 nie stawia, wiecznie przerywa w pół zdania a potem mówi, że nic nie umiem :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Znalazłabym to samo ;) jakieś SD-czki, rysunki a la Kamui z X. Stare "okładki" zeszytów, tj. wydrukowane arty z różnych mang (np Seimaden, Gravitation).
    Kawaii - to były czasy :D

    Sunako

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Omamo CLAMP!! Ciężki obślin na każdy artykuł z ich rysunkami :D

      Usuń
  8. czy Ty jakoś swój talent do rysunku rozwijasz dalej?? masz świetną kreskę i oko do rysowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękować :)
      Niestety nie kontynuuję, dawno już nie rysowałam :) AutoCAD zdominował moje życie :) Chyba żeby liczyć projekty sukienki dla zespołu :)

      Usuń
  9. Och, pamiętam, jak kolekcjonowałam wszystkie numery Kawaii, mangi z Sailor Moon, sama sobie w zeszycie rysowałam "mangę" o jakiejś czarodziejce. Do dzisiaj mam pochowane różne wycinki komiksów, rysunki. Ale w pudełku z pamiątkami są przede wszystkim wierszyki pisane na lekcjach w liceum, często były one tworzone przez trzy czy cztery osoby. Do tego rysunki od mojej przyjaciółki, która lubiła zostawiać mi głupie wpisy w zeszytach ;)Jak kiedyś znajdę te "skarby" to może je pokażę szerszej publiczności.

    OdpowiedzUsuń
  10. jej, ale masz talent! uwielbiam mange, anime, a najbardziej te oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ty, Wiedźma, ty talent masz! :DDD

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz talent! uwielbiałam kiedyś czarodziejkę z księżyca, hehe nawet mój młodszy brat ze mną oglądał :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Dba o włosy, onduluje
    śpiewa, tańczy i rysuje :DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę emulguje,
      twarzy nie maluje,
      ciało ma blade
      i lubi jak ostatni wers nie ma rymu :)

      Usuń
  14. Oj tak, czytywało się Kawaii... :D u mnie również znalazłabym to samo- każdy zeszyt na początku i na końcu (a często również w środku) pokreślony był moimi pokracznymi próbami stworzenia własnej mangi. Dodatkowo pisywałam pamiętniki - od 5 klasy podstawówki do końca liceum - łącznie 27 pozycji... płaczę ze śmiechu za każdym razem, gdy to teraz czytam - ale się kiedyś było głupiutkim, ach! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie lubię mangi, ale Twoje rysunki są bardzo ładne ;) zwłaszcza ta ilustracja do książki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi :)
      Ilustracja inspirowana M. Musierowicz :>

      Usuń
    2. właśnie z Musierowicz mi się skojarzyło, niż z mangą :) prezentujesz nam kolejny talent, teraz czekamy na fragment którejś Twojej książki :)

      Usuń
  16. Ładnie ci manga wychodziła :) Uwielbiam takie rzeczy - stare zeszyty z rysunkami,pamiętniki z dzieciństwa,a szczególnie własnoręcznie pisane książki.Pamiętam,że w wieku 7-8 lat byłam zapaloną pisarką i co rusz 'wydawałam' nowe książki :P Oczywiście ze śmiesznymi błędami i koślawymi literami,ale wtedy myślałam,że dobrze mi to wychodzi :D Do tej pory mam w szafie parę moich dzieł,nawet kilka rozdziałów kosmicznej powieści się znajdzie.Ogólnie jestem bardzo sentymentalna i pamiętników,książeczek nie wyrzucam,choćby były kompromitujące :P

    OdpowiedzUsuń
  17. kapitalne, zwłaszcza główna bohaterka podobna do autorki :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne rysunki! Ja byłam/jestem wielką Fanką Czarodziejki z księżyca :) to były czasy....Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochana haha widzę że miałyśmy te same numery kawaii:D Urushiharę uwielbiam do dziś i jest jednym z moich ukochanych rysowników:)) buziaki!

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku i Czytelniczko! Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią i włączysz się do dyskusji.

Lawina spamu zmusiła mnie do blokady możliwości komentowania anonimom - mimo wszystko zachęcam Was gorąco i czekam na komentarze!