Wpadam w ciężką histerię, kiedy pokazuje się dno i ogłaszam tydzień żałoby, jeśli produkt nie jest już dostępny...
W trzech kolorach o składzie: dobry, zły, jak już dali to niech im będzie
KOSMETYCZNY NIEZBĘDNIK WIEDŹMY
Oceanic, AA Regeneracja, Szampon z bisabololem
Kupiłam go przypadkiem, całkowicie kompulsywnie, już jako świadoma analizatorka. Skład szamponu jest raczej typowy - silne detergenty, sól. No, mało ma polepszaczy, barwników, inną niż zwykle wersję Betainy i kilka emolientów (np lanolina) ale, że tak ujmę - nie powala ;]Pomimo tego - to jest jedyny szampon, który nie robi krzywdy mojej skórze! Oczywiście używam go od święta, do gruntownego oczyszczania, zaraz potem kompres intensywnie nawilżający na skórę - ale fakt jest faktem! Włosy oczyszczone a skalp cały :]
I do tego cena znośna - ok. 10zł.
Właśnie nabyłam drugie opakowanie. Poprzednie starczyło na rok. Dostępny m.in. w aptekach DOZ.
Skład: AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, DISODIUM LAURETH SULFOSUCCINATE, LAURAMIDOPROPYL BETAINE, COCAMIDE DEA, LAURYL GLUCOSIDE, PEG-120 METHYL GLUCOSE DIOLEATE, CHAMOMILLA RECUTITA FLOWER EXTRACT, PEG-75 LANOLIN, PANTHENOL, SODIUM CHLORIDE, PROPYLENE GLYCOL, TETRASODIUM EDTA, CITRIC ACID, POTASSIUM SORBATE, SODIUM BENZOATE.
Seria Ziaja Med do skóry atopowej - fizjoderm
Seria adresowana dla atopowców. Jako sezonowy atopowiec - jestem zadowolona i polecam! Jednak każda skóra jest inna i niekoniecznie każdy będzie tak zadowolony, jak ja...
Kosmetyki są dostępne w aptekach. Ceny wahają się od kilku do kilkunastu złotych. Często występują w przyjemnych zestawach promocyjnych 1+1 gratis :)
Uwaga! Kosmetyki z tej serii zawierają parabeny a myjadło SLES! Mimo to - używam i będę używać - bo są dobre :)
Kuracja Lipidowa, Fizjoderm, Krem na dzień / na noc
Źródlo: wizaz.pl |
Nie jest to krem, którego używam stale. Jak wiecie - sto jeden mazideł, kremików - to się samo nie przetestuje, zresztą: robię te kremy całkiem niezłe i zazwyczaj sprawują się na medal.
Jednakowoż - okres alergiczny, tajemnicza wysypka na twarzy - i pierwsze kroki kieruję do apteki po ten krem. Nawilża skórę, łagodzi, osłania i jednocześnie jest w miarę lekki i nie zapycha.
Skład: Aqua (Water), Caprylic/Capric Triglyceride, Octyldodecanol, Glycerin, Hexyl Laurate, Macadamia Ternifolia Seed Oil,Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Squalane, Olea Europea (Olive) Fruit Oil, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Hydrogenated Coco Glycerides, Hydrogenated Lecithin, C 12-16 Alcohols, Palmitic Acis, Ceramide 3, Ceramide 6II, Ceramide 1, Phytosphingosine, Cholesterol, Sodium Lauroyl Lactylate, Carbomer, Xanthan Gum, Stearyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Diazolidinyl Urea, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide.
Kuracja Lipidowa, Fizjoderm, Żel
Opisywałam je (go) już TU
Dla mnie jest to kosmetyk wszechstronny i omnipotentny, używałam go już na tysiąc różnych sposobów i MUSZĘ go mieć pod ręką tak samo jak powyższy krem. Na co dzień oczyszczam twarz OCM, maski na włosy maję Bingaczem - ale gdy robi się źle - Ziaja!
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Sodium Cocoyl Isethionate, PEG-8, Panthoneol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben.
I już nie Ziaja :)
Maska do włosów Bingo Spa, Masło shea i pięć alg
Życia i włosów sobie bez niej nie wyobrażam! Używam jej jako odżywki myjącej, bazy pod maski i kompresy. Ma cudownie krótki skład. Mało zapychaczy i poprawiaczy i konserwantów, delikatny zapach. Włosy są po niej nawet oczyszczone, nawilżone - zwłaszcza na początku cudownie nasycone i dociążone. A skóra kocha. Nie że toleruje - kocha.
Niezniszczalne włosie to pewnie też jej wina :)
Skład: Aqua, 1 Heksadecanol 1 Octadecanol (miksture), Stearamidopropyl Dimethylamine, Ceteareth-20 (and) Cetearyl Alcohol, Shea Butter, Glycerin, Aqua Fucus Vesiculosus Extract, Enteromorpha Compressa Extract, Porphyra Umbilicalis Extract, Undaria Pinnatifida Extract, Lithothamniom Calcareum Extract, Parfum, Citric Acid, Methyl Paraben, Sodium Benzoate, Ethyl Paraben
Uwaga! Od 2013r. maska ma zmieniony skład, pojawił się w niej "mniej łany" konserwant HMDM-Hydantoin, który niestety podrażnia moją skórę i musiałam się rozstać z moją ulubioną maską :(
Isana Med, Duschöl (Olejek pod prysznic)
Ot olejek myjący. Dzięki silnym detergentom (braciszek SLS) dobrze myje, dzięki olejom i B5 nie wysusza. Nie powala ale ufam mu w sezonach podrażnień, nasilenia AZS itd. Nawet do włosów.
Ale dzieciowi nie dam, za mocne.
Skład: Glycine Soja, Mipa Laureth Sulfate, Laureth-4, Hellianthus Annuus, Parfum, BHT, Panthenol, Tocopheryl Acetate
Obecnie robię coś podobnego i wygląda to obiecująco :D Bądźcie cierpliwe... ;)
Emolium, Emulsja na suchą skórę głowy
Źródlo: www.apteka-niezapominajka.pl |
Maziadło do smarowania skóry głowy przeznaczone dla wrażliwców, sucharów, atopowców i łuszczycowców. Ma postać luźnego lecz bogatego kremu w butelce z dzióbkiem ułatwiającym aplikację. Dobrze łagodzi podrażnienia nawet po silnych kuracjach na skalp. Jest jak krem na twarz. Jednak aplikacja jest uciążliwa, łatwo przesadzić z ilością i przetłuścić sobie włosy :/ Na co dzień tworzę mieszanki nawilżające sama, ale jeśli coś się dzieje - Emolium!
Skład: Aqua, Cetearyl alcohol, Dicaprylyl carbonate, Panthenol, Ceteareth-25, Zea mays oil, Sodium Hyaluronate, Wheat amino acids, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Sodium PCA, Glucose, Urea, Glutamic acid, Lysine, Allantoin, Lactic acid, Propylene glycol, Polyquaternium-37, Propylene glycol dicaprylate/dicaprate, PPG-1 Trideceth-6, Phytantriol, PEG-8, Tocopherol, Ascorbic acid, Ascorbyl palmitate, Citric acid, Disodium EDTA, Sodium hydroxide, Parfum.
Żel aloesowy Cien Med (Lidl, seria limitowana :( )
Źródło: www.fanilidla.pl |
Nadal dodaję go do wszystkiego :) Niestety drugie już opakowanie za połową a na półkach w Lidlu jak nie było tak nie ma :( W sklepach zastępstwa niet - trudno, zrobię własny ;)
Ni mam składu :P Ogólnie taki sobie - coś dobrego i coś złego ;]
Kamill, Hand und Nagelcreme, Soft&Dry
Przyzwoity krem do rąk. Mam go w pracy. Bardzo szybko się wchłania i jednocześnie nawilża i delikatnie otula dłonie. Nic a nic się nie lepi.
Nawet jak twarz zatrę to się nic nie dzieje :) A to ważne.
No robi swoje no :)
Skład: Aqua, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Glyceryl Stearate, Glyceryl Stearate Citrate, Stearyl Alcohol, Isopropyl Palmitate, Cocoglycerides, Chamomilla Reticula Extract, Gossypium Herbaceum Seed Extract, Prunus Armeniaca Extract, Disodium Phosphate, Dimethicone, Parfum, Carbomer, Bisabolol, Glucose, Lactic Acid, Sorbic Acid, Propylene Glycol, Butylene Glycol, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Ethylparaben, Methylparbaben, Sodium Benzonate, Potassium Sorbate.
Eveline, Nail Therapy Professional, 8w1 skoncentrowana odżywka do paznokci
Jak już mi się wspomniało - mam trefne paznokcie. Takie geny - cały power poszedł we włosy ;) Są bardzo miękkie i ciągle pofałdowane, łatwo się strzępią - jednak miękkość zabija. Jeśli bolały Was kiedyś paznokcie, to wiecie, o co mi chodzi. Ta odżywka to jedyny na świecie specyfik, który pomaga mi, kiedy już boli. Utwardza jak szatan. Jednocześnie robi teksańską masakrę na skórkach (a zabezpieczam!). Ale musi być :)
Skład: Butyl Acetate, Ethyl Acetate, Nirtocellulose, Phthalic Anhydride / Trimellitic Anhydride / Glycols Copolymer, Acetyl Tributyl Citrate, Isopropyl Alcohol, Aqua, Fomaldehyde (2%), Acetyl Triethyl Citrate, Stearalkonium Hectorite, Adipic Acid / Fumaric Acid / Phthalic Acid/ Tricyclodecane Dimethanol Copolymer, CI77891, N-Butyl Alcohol, Citric Acid, Diamond Powder.
*wybaczcie, nie znam się na lakierach. I na moje oko w tym nie ma nic dobrego... Tak jak w żadnym lakierze, czysta szpachla.
UWAGA!
Odżywki
Eveline zawierają 2% formaliny. To ten składnik tak skutecznie utwardza
płytkę. Jest to też bardzo toksyczny i trujący składnik! Należy
wietrzyć pomieszczenie, w którym był używany. Uważać na oczy dopóki
odżywka nie wyschnie. Jak najbardziej to ten składnik jest powodem
wysychania i pękania skórek i nie bez powodu producent zaleca
zabezpieczanie okolic paznokcia
A jaki jesz Wasz niezbędnik? Nie hity - niezbędnik :)
A może nie ma takiego kosmetyku, bez którego nie możecie się obyć?
Wiedźma
Osobiście lubię mieć pod ręką jakiś żel myjący z babydream - podstawowy lub z aloesem, teraz akurat mam resztkę tego myjącego balsamu dla mam. I od niedawna za niezbędne uważam chusteczki oczyszczające z alterry- u mnie działają bardzo łagodnie, a odświeżenie skóry jest odczuwalne:D
OdpowiedzUsuńKuszą te chusteczki :) Pewnie je kupię jak zużyję chociaż część zapasów :)
UsuńKuszą, kuszą, i są bardzo przydatne na wyjazdy.
UsuńTylko strasznie mocno są nasączone, zdecydowanie za bardzo, makijaż może i zmywają ale tak się dziwnie pienią przy okazji. A! no i jak dla mnie troszkę z duże są.
Ale pachną ładnie :)
Mnie by się teraz przydała taka odżywka do paznokci.Muszę teraz zapuścić trochę pazurki :P
OdpowiedzUsuńO tu polecam :) Udało mi się na niej zapuścić paznokcie na kilka milimetrów... i mogę z czystym sumieniem napisać: obcięłam bo lubię krótkie :)
Usuńświetny wpis - niektóre kosmetyki na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńz serii ziaja med polecałaś kiedyś ten fizjoderm żel, chciałam go sobie kupić i oczywiście zapomniałam, co to dokładnie było... w aptece tłum ludzi, nie miałam czasu dokładnie sprawdzić, ani przeczytać składu i kupiłam fizjoderm kremową bazę myjącą. i tak jak poparzoną skórę na twarzy załagodziła i spisała się na medal, tak na skalp to, w moim wypadku, się nie nadała:(
za to emolium kupiłam dobre;) i gorąco polecam! jest świetne:) używam go teraz na zmianę z pianką panthenol (skład dupy nie urywa, ale działa ekstra) i widzę znaczną poprawę - wczoraj prosiłam chłopaka, żeby obejrzał ten mój nieszczęsny łeb i z trudem dopatrzył się kilku niezaleczonych jeszcze miejsc:)
Napisz proszę co to za pianka dokładnie?
UsuńBazę myjącą miałam i do ciała owszem, podobała mi się a do głowy już nie. Jak na SLS całkiem dobra była. Jakby mi w promocji chcieli dołożyć to się nie obrażę, ale specjalnie chyba nie kupię :)
o-taka, o: http://www.i-apteka.pl/product-pol-2543-PANTHENOL-5-pianka-150ml.html
Usuńmnie nie podrażnia, a nakładanie pianki jest dużo prostsze od nakładania emulsji, przynajmniej dla takiego leszcza w tej dziedzinie jak ja;)
jeśli chcesz, to skoczę później do łazienki i przepiszę skład:)
nakładam na noc, rano zmywam. niestety ma ten minus, że emulsję emolium można nałożyć na czyste włosy bez szkody dla tej czystości, a tej pianki już nie.
mam odzywke z Eveline tyle, ze diamentowa i musze powiedzec ze jest naprawde niezla:)
OdpowiedzUsuńOd jakiegos czasu probuje stworzyc moj niezbednik :)
OdpowiedzUsuńCo do eveline- tak, bola mnei paznokcie i czekam na przesylke z polski, bo juz nie wiem czego uzywac....
ciekawy post i rozpracowanie skladow ;)
pozdrawiam
Maskę Bingo z masłem shea też kocham :)
OdpowiedzUsuńMój kosmetyczny niezbędnik to na pewno mydełko Aleppo. U mnie to zastępstwo OCM, na które nie mam teraz czasu. Oczyszcza wspaniale, czasem też używam razem z pociętą na małe kawałki ściereczką z mikrofibry ( nie przemawia do mnie kilkukrotne używanie tej samej ściereczki, i pomimo wyparzania i odkażania miałam wrażenie, że ciągle jest brudna, więc robię sobie takie małe jednorazówki). Czasem robię też z maseczkę z Aleppo.
OdpowiedzUsuńKolejny niezbędnik to Olejek z Isany, z tym, że używam tego ze zwykłej serii, jest częściej w promocji:) Swoją drogą nie ma to jak wypuścić dokładnie ten sam produkt w dwóch liniach - med i zwykłej...
Zawsze w kosmetyczce mam jeden gotowy krem, często z jakimiś niezapychającymi silikonami, teraz ślimakowy z Mizona - używam pod podkład (na serum), wygładza, podkład dzięki temu nie wchodzi w pory.
Do ciała uwielbiam oliwkę Hipp ipomimo, że nie używam często, musi być u mnie na półce.
Jeśli chodzi o makijaż, to jestem fanką jak najbardziej naturalnego wyglądu. I o ile tuszu, cieni, błyszczyków, szminek itp. nie używam w ogóle, bez pudru, różu i brązera też potrafię się obejść, to życia bez podkładu Lavera sobie nie wyobrażam.
Uff..Chyba trochę za bardzo się rozpisałam.
P.S Na maskę Bingo mam ogromną ochotę ale w całym moim 100 tys. mieście nigdzie jej nie ma:(
Co do olejku - racja. Skład ten samo. Kupuję ten, który jest akurat tańszy a przy promocji robię zapasy :)
UsuńMaski Bingo bywają w promocjach w sklepach internetowych - czy to darmowa wysyłka, czy zakupy za 50%... Zakręcony wizaż czuwa i wie ;)
Maski Bingo są boskie! A tej całej serii Ziaji nie lubię, bo mnie zapycha, szczypie i irytuje:p
OdpowiedzUsuńzdjęcie żelu aloesowego jest chyba od http://beautyhairandfashion.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNiedopatrzenie... Przepraszam. Brałam z google jak leci
UsuńNie sądzę żeby BHF miała coś przeciwko temu, tylko skojarzyłam zdjęcie bo niedawno o nim pisała właśnie :)
UsuńJak mogę oficjalne to wezmę oficjalne :) Proste
Usuńmusze zaopatrzyc sie w ta maske bingospa. :)
OdpowiedzUsuńMoim niezbędnikiem są ampułki do demakijażu La Roche Posay Toleriane.Nigdy nie zamienię ich na jakikolwiek płyn czy mleczko do demakijażu!!:)
OdpowiedzUsuńten ziaja med kremik by mnie zapchał na amen, bój się Boga, trójglicerydy na drugim w miejscu w składzie, ach jakże Wam zazdroszczę ludziom z normalną cerą :P
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł na posta :) masz coś przeciwko jeśli skopiuję pomysł i kiedyś tam naskrobię coś podobnego?
a tę maskę bingo muszę mieć!
to samo pomyślałam o kremie Ziai - oł em dżi, jak on by mnie zapchał! :P
UsuńIta - ależ proszę kopiuj :)
UsuńHm będę musiała więcej kolorków zrobić :P
Mialam ten pierwszy szampon ale mnie podraznial :/
OdpowiedzUsuńMój niezbędnik? :)
OdpowiedzUsuńŻel babydream (myje nim twarz ciało i czasem włosy, uwielbiam<3)
Oliwka Hipp
Krem do rąk altera z granatem
Filtr Soraya
Biovax na końcówki
Płyn do kąpieli Babydream fur mama
Maska Stapiz Sleek Line
Krem Lipobase (na usta)
Szampon Equilibrum
I to moja cała lista kosmetyków kupnych :) Wszystko inne jest ze sklepów z półproduktami i to ich nic nie jest w stanie mi zastąpić :)
Na maske bingo poluje już od dawna ale rozum mi cały czas podpowiada, żeby zużyć najpierw to co mam :(
Ah no i szukałam tej emulsji Emolium, ale nigdzie w aptekach jej nie ma :(
zamawiałam przez DOZ
UsuńWitam :) ostatnio znalazłam Twojego bloga poniewaz moje włosy sa w strasznej kondycji i chcialabym ją poprawić!! Moim problemem jest farbowanie włosów na bardzo jasny kolor blond. Wlosu są przesuszone łamliwe czyli tzw szopa. Ponadto mam falowane włosy czesto wypadaja i są porozdwajane. Jestem tu nowa i nie wiem w sumie od czego zacząc bo czytajac zauwazylam ze jest duzo fachowych nazw a nie bardzo wiem gdzie bym mogla dostac te wszystkie skladniki... potrzebowalabym po porstu sprawdzonych kosmetykow i jakiejs maseczki domowego sposobu najlepiej ze skladnikow ktore znajde w kuchni :)) Moze moglabys mi cos polecic, bylabym bardzo wdzieczna... + moje pytanie odnosnie maski Bingo Shea, czy równie tak samo polecasz inne maski z tej samej serii bo ze wzgledu na moje wosy zastanawiam sie nad tą ze spiruliną i keratyną. Pozdrawiam, Natalia :)
OdpowiedzUsuńja również byłabym wdzieczna gdybys mogla dodac wpis jak pielegnowac takie wlosy ( rozjasniane suche i łamliwe ) poniewaz nic mi nie pomagai jestem załamana... apropo co sadzicie o SkrzypoVita bralam przez 40 dni tak jak bylo napisane ale ne widze wielkich rezultatow.. myslicie zeby znowu zaczac brac? Anka
UsuńWitaj,
Usuń1. maskę Bingo shea polecam, bo jako jedna z niewielu mnie nie uczula i mogę jej używać. Nie polecę czegoś czego nie znam, ale pozostałe maski Bingo mają dobre opinie, są na tyle tanie że warto ich spróbować
2. na włosy suche i zniszczone polecam wypróbować wszelkie tradycyjne domowe sposoby, czyli jajko+oliwa+rycyna itp
3. rozdwojone końcówki trzeba obciąć, nia zmiłuj
4. zamiast kupować półprodukty - poszukaj w domu, zakładka Spiżarka
5. bardzo dużo piszę o pielęgnacji włosów, musiałabym streścić Ci kilkadziesiąt wpisów... przeszukaj tag "pielęgnacja włosów" - załóżmy, że masz wysoką porowatość
6. coś o pielęgnacji fal - tagi "moja pielęgnacja włosów" i "fale"
7. Nie łap się teraz za duże ilości protein - laminowanie itp teraz zrobi więcej szkody niż pożytku, idź w maski z olejami i jajkiem, płukanki z mleka, a ze sklepowych maseczki Biovax, Garnier Awokado i Karite
8. Rezultatów suplementacji nie zauważysz tak szybko, tak naprawę dokarmiasz włosy które dopiero klują się z cebulek. Takie kuracje powinny trwać ok. 3mce chyba że na ulotce zaznaczono inaczej
coś to pytaj
Niestety - piszę dość specyficznym językiem, używam konkretnych pojęć. Jeśli uważasz że warto - zapoznaj się z wpisami z zakładki "pielęgnacja włosów i skóry naukowo" - to Ci powinno wiele wyjaśnić i poznasz pojęcia którymi tu operuję.
UsuńNie podaję konkretnych metod na konkretny problem, ale daję narzędzia, dzięki którym lepiej zrozumiesz swoje włosy i będziesz w stanie sama im pomagać
bardzo Ci dziękuję jestem wdzięczna :) Natalia
UsuńMoim must have jest Sylveco krem brzozowy. Kocham maskę różową z Isany :) świetnie prostuje włosy ;)
OdpowiedzUsuń