Wiedzma bloguje (Czarownicująca): Zostań własnym stylistą

czwartek, 23 maja 2013

Zostań własnym stylistą

Witajcie, słoneczka!

Co kilka miesięcy / lat przeprowadzam akcję większej zmiany wizerunku - tzw akcję "Poczuj się jak milion dolców". Akcja obejmuje: przegląd zawartości szafy, wizytę u fryzjera i w sklepie, małe przymiarki do nowych technik makijażu...

Zmiany muszą być spontaniczne i w zgodzie z tym, co nam oko podpowiada. Nie można jednak działać całkiem na oślep. Żeby zmiany działały na korzyść - warto trochę poczytać, pomierzyć, poświęcić trochę czasu - aby nie wyrzucać kasy w błoto.

Od wielu, wielu lat interesuje mnie zagadnienie ogólnie pojętego wizażu - rozpoznania typu sylwetki, doboru fasonów ubrań, doboru kolorów - zarówno szmatek, jak i farby do włosów i odcieni w makijażu.

Wyszukałam i przedstawiam Wam artykuły, dzięki którym wiele się dowiedziałam kilka lat temu i całkiem niedawno.

http://www.nexus-wallpaper.com

Dobór fryzury

Zmiana fryzury to chyba najszybszy sposób na zmianę samopoczucia i wizerunku.

Jako posiadaczka włosów trudnych (właściwie - czyje takie nie są?) - nauczyłam się szybko kilku zasad:
  • Nic na siłę. Jeśli włosy są cienkie - nagle nie zgrubną, jeśli są niesforne - nie zaczną się słuchać. Proste się nie zakręcą, kręcone nie wyprostują same z siebie. Jeśli nie lubisz stylizacji i upinania - nie decyduj się na cięcie wymagające takiej fryzury. Jeśli lubisz się schować za włosami - nie dla Ciebie są krótkie fryzurki.
  • Każda fryzura da się nagiąć do wersji odpowiedniej dla danego typu sylwetki, włosów, kształtu twarzy, typu urody - tak jak każdą odmianę da się dobrać źle. Spośród kilku wariantów ukośnej grzywki znajdzie się i idealna dla nas, i taka niekorzystna. Jeden rodzaj strzępienia podkreśli falowane włosy, inne tylko podkreśli puszenie.
  • Nawet jeśli poradniki twierdzą inaczej - jeśli we fryzurze czujesz się dobrze - to znaczy, że jest dobrze :)
http://myexperiencehairstyle.blogspot.com

Polki.pl, Dopasuj się do swoich włosów - dobór fryzury do rodzaju włosów; kiedyś ten artykuł zawierał jeszcze bardzo trafne ilustracje, teraz niestety już zostały usunięte :( Wielka szkoda - całość w połączeniu z drugim artykułem o klasycznych fryzurach - była dla mnie jak biblia przed każdą zmianą wizerunku, znałam je prawie na pamięć!

Stylistka.pl, Jak dobrać fryzurę: Korekta rysów twarzy, Maskowanie mankamentów urody, Na wzór gwiazd

Jak rozmawiać z fryzjerem. Metoda krok po kroku

Pewien lekko zaimpregnowany pan skomplementował mnie kiedyś, że wyglądam jak młoda Melanie Griffith. Jakkolwiek gorące komplementy koneserów deptakowych mnie nie ruszają, tak pan akurat całkiem nieźle trafił - podobny kształt twarzy, proporcje, zarys kości policzkowych. Mogę się na niej wzrorować w razie potrzeby.


Rozpoznanie typu sylwetki

Posiadaczki prawidłowych proporcji i długich nóg mają większą szansę we wszystkim wyglądać świetnie. Osobiście nie znam ani jednej dziewczyny o idealnych proporcjach, każda ma małe coś, na co powinna zwracać uwagę :)
Znamy podstawowe typy sylwetki - jabłko, gruszka, klepsydra, szczypior :) Od kilku lat można znaleźć dokładniejszy podział, tj. karambola, jabłko, gruszka, papryka, ogórek, pieczarka, pietruszka.
Podział - jak zwykle - jest bardzo ogólny, ale chodzi o odnalezienie się w proporcjach.

http://msdianekennedy.files.wordpress.com/

Moje zasady:
  • Wybieraj ubrania o klasycznym kroju i fasonie, poszaleć można w kolorach i dodatkach.
  • Zawsze (wyjątki to naprawdę wyjątki) wybieraj ciuchy w odpowiednim rozmiarze, a dopiero w ramach tego rozmiaru fason luźniejszy lub bardziej dopasowany.
  • Jeśli masz cokolwiek do ukrycia - wybieraj fasony blisko ciała, ale nie obcisłe. Sztywniejsze materiały lepiej ukrywają to i owo.
  • Im mniej zbędnego materiału tym lepiej dla sylwetki.
  • Odpowiedni fason ma znaczenie (przykład własny: mam słabo zaznaczoną talię i wąskie biodra, jeśli sukienka ma talię i biodra - to razem mamy talię i biodra; jeśli sukienka nie ma zaznaczonej talii i bioder - razem wyglądamy jak kabanos; jeśli sukienkę bez talii ścisnę paskiem - razem wyglądamy jak szynka ze sznurkiem).
  • Jeśli w danej stylizacji czujesz się świetnie - bez względu na wskazówki poradnikowe - go for it!

Stylistka.pl, Typy kobiecej figury

Skany z magazynu HOT - Poradnik [plik pdf do pobrania]

Kobieta.wp.pl, Jaki masz typ figury? - podrzucony przez czytelniczkę

Nie znalazłam typu, który dokładnie opisywałby moją sylwetkę. Troszkę z jabłka, troszkę z pietruszki. Zdecydowanie należę do grupy, która zakłada sukienki przez nogi, nie od góry :)
Ubolewam, bo bardzo podobają mi się fasony dla gruszeczek ;)

*Ciekawostka - ta sama aktorka na różnych portalach może być podana jako inny typ :) Zależy to od tego, jak wyszło zdjęcie... i jak bardzo spieszył się redaktor.


Rozpoznanie typu kolorystycznego

Nie ma chyba osoby, która nie spotkała się jeszcze z typami urody wg pór roku?
Tradycyjny podział na 4 pory roku został wzbogacony o podtypy - razem dając 12 kolorystycznych typów urody.
Strzelam, że większość z Was ma taki typowo polski typ urody - trochę myszowaty, trochę popielaty, trochę brązowy. Jesteśmy jesieniami i latami. Jesienie są ciepłe - ale niekoniecznie gorące, mogą mieć chłodne, popielate tony - a lata są chłodne, ale nie zimne, mogą mieć ciepłe tony karmelu.

ciekawostka - typy urody Azjatek, 
źródło: http://urugwajska-kontrolerka-parkometrow.blogspot.com

Moje zasady:
  • Nie trzymam się sztywno zasad dla mojego typu urody :)
  • Jeśli mam możliwość - w sklepie mierzę ten sam ciuch w różnych kolorach i wybieram ten, w którym się najlepiej czuję.
  • Najważniejsze jest to, co dzieje się wokół twarzy. Jeśli kolor bluzki nie jest do końca trafiony - można go złamać odpowiednią biżuterią (nie lubię się w białej koszuli, ale o wiele lepiej wyglądam, jeśli dodam do niej kolorowy naszyjnik).
  • Znajdź gwiazdę filmową / celebrytkę o typie kolorystycznym zbliżonym do Twojego i ją naśladuj
Mój typ to Soft Summer, takie myszowate, trochę ciemniejsze lato. Jako przykład znalazłam sobie modelkę Natalię Vodianovą (dokładnie ten typ miałam jako kilkulatka!). Pasują mi też kolory typu True/Cool/Pure Summer (księżna Kate, Olivia Wilde) ale muszę się choć troszkę podmalować, podkreślić oprawę oka, podczas gdy przy barwach własnego typu nie muszę. Za grzyba nie pasują mi pastele, wskazane dla Light Summer. 
Dobrze czuję się też w barwach podstawowych poziomu średniego - czysty zielony, niebieski, czerwony, które znajdziemy też w paletach Wiosen.

PrettyYourWorld, Quiz - za pomocą tego quizu można w przybliżeniu ustalić swój typ urody w 12-stopniowej skali
Druga analiza
Cały portal PrettyYourWorld jest dobrym źródłem informacji o typach kolorystycznych.

Tablice kolorystyczne - ubrania i dodatki dobrane wg podanego klucza kolorystycznego powinny 1) podkreślać naszą urodę, 2) pasować do siebie


Truth is Beauty - kolejna ciekawie zrobiona strona o typach urody, podane jest tam wiele przykładów gwiazd o danym typie urody (nie ze wszystkimi się zgadzam :P)


*Ciekawostka - podobnie jak w przypadku typów sylwetki: ta sama aktorka na różnych portalach może być podana jako inny typ :)


https://msluffa.files.wordpress.com/

Jeśli trafię na inne ciekawe linki - zamieszczę je w tym wpisie :)


Próbowałyście już swoich sił jako personalny wizażysta? :>
Bawicie się w ocenę sylwetki? Znacie swój typ kolorystyczny?


post signature

35 komentarzy:

  1. Bardzo fajny post. Co do określenia swojego typu kolorystycznego, to zawsze miałam z tym problem :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem, jaką mam sylwetkę - jak się podpasę, to chodzę tylko w sukienkach i spódnicach, coś jak magda gessler;) więc chyba jestem jabłkiem:( mi się zawsze podobały kobiety w typie gruszki, klepsydry itd. tzn. z ostro zarysowaną talią i szerokimi biodrami - moja siostra taka jest i zawsze jej zazdrościłam takiego maleńkiego brzucha, a ona mi długich i szczupłych nóg. czasami się śmiejemy, że gdyby rozciąć nas na pół, to by powstała jedna laska i jedna grubaska;)

    nad typem kolorystycznym długo myślałam i wymyśliłam, że chyba muszę być jasnym latem - totalnie niewskazane są w moim przypadku kontrasty coraz bardziej przekonuję się ostatnio do zakupu brązowego tuszu do rzęs. polecić mogę bloga http://barwyurody.blogspot.com/ tylko widzę, że coś zdjęcia się pousuwały, a były tam naprawdę świetne palety kolorystyczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, siostra normalnie! :D i z własną siostrą też mam analogicznie :)

      Usuń
    2. Bo typow sylwetek jest znacznie więcej, zajrzyj choćby tu
      http://kobieta.wp.pl/gid,14115412,img,14115456,kat,26229,title,Jaki-masz-typ-figury,galeria_figur.html

      http://fashion1st.pl/jak-maskowac-wady-i-podkreslac-wdzieki-12-typow-sylwetek-wedlug-trinny-i-susannah/

      Jest nawet cała książka z poradami autorstwa tych pań, choć jako modelki dobrały panie w średnim wieku. Świetny prezent dla mamy w wieku 40-50+

      Usuń
  3. Bardzo fajne artykuły :) Wyszło mi na to że mam twarz kwadratową, ale u mnie to jest jednak coś między owalem a kwadratem, choć powiem że wszystkie porady dot. kwadratowej się sprawdziły :) Nigdy za to nie mogłam stwierdzić definitywnie jaka mam figurę - grucha czy klepsydra, w sumie ubieram się w to co chcę lecz bardziej w stronę gruszki. Typ kolorystyczny to tez nie moja bajka, po latach przeglądania wizażu wychodziło mi że zima, ale ostatnio to bardziej lato - i weź bądź mądra kobieto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po to są podtypy - trzy zimy i trzy lata :)
      Deep Winter jest bardzo zbliżony do Cool Summer, "zalecenia" też

      Usuń
    2. Cztery miesiące życia poświęciłam na odgadnięcie swojego typu kolorystycznego i nadal nie wiem. Wydaje mi się, że deep winter (pasują mi ciemne zielenie, fiolety, granat, czarno-białe grube paski, śliwkowe szminki lub takie "berry"). Ale sama nie wiem, bo naturalne włosy mam popielaty brąz, raczej zgaszoną oliwkową cerę, oczy ciemno - zielone z obwódką i niektórzy mówią, że piwne, bo w środki mają takie brązowe plamki.
      Boje się, że umrę nie wiedząc ;-) Analiza kolorystyczna to niezle wciągające hobby :)
      Analiza sylwetek zreszta też. Bardzo chętnie bym poczytała więcej o Twoich przemyśleniach, zwłaszcza, że piszesz o słabo zaznaczonej talii i wąskich biodrach. Mam ten sam problem - mam wklęsłe biodra ;-) No i ramiona szersze o 4cm. FUJ! Niby jest się chudym, ale rzadko w czym się wygląda dobrze, nie mówiąc już "kobieco".

      Usuń
  4. Ja zawsze jestem gdzieś pomiędzy... między soft summer a soft autumn (wolę przygaszone kolory, ale nie aż pastelowe, tyle, że czasem i w cieplejszych mi ładnie, zupełnie zimne raczej odpadają itd itp czyli kto to wie?). Twarz niby kwadratowa, ale nie do końca, przesunięte w stronę owalu. Figura? Niby "chłopczyca", ale też nie całkiem, bo biodra jednak są. Włosy też ni to to ni to sio. Kolor - mysi (lubię go :)) i też jest zmienny, raz prawie popielaty, innym razem wpada w rude tony - fajnie "łapie" światło :)), cienkie i rzadkie z natury, od bardzo luźnych fal, które się stylizacji poddać w ogóle nie chcą to prawdziwych loczków w warstwie najbardziej zewnętrznej (wystopniowanie może mi zrobić niezłe kuku, bo góra się cudnie skręci a dół smętnie zwiśnie ;)), dodatkowo strasznie wrażliwy skalp + przetłuczanie. Podsumowując - składam sobie na analizę Arsenicową, może ktoś z zewnątrz podpowie co ze mną i jak, bo ja nie wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Więc tak co do włosów to zgadzam się z tym co napisałaś. Sama przez dobre pare lat robiłam sobie fryzury które do mojego typu włosów się nie nadają i namiętnie je prostowałam co niestety spowodowało zniszczenia o dużym kalibru. Teraz na szczęście polubiłam swoje włosy i mimo tego iż nadal sprawiają mi trudności w pielęgnacji to lubię swoją obecną fryzurę i nie muszę ślęczeć w łazience tak długo jak kiedyś. Poza tym dużo osób mówi mi, że w aktualnych włosach wyglądam ładnie więc chyba zmiana się udała :D Co do figury to mam prawie T (pieczarka haha:D) ale bioder nie mam chyba jakiś wąskich, albo nie umiem ich obiektywnie ocenić :D A typ kolorystyczny to masakra, że tak to ujmę. Do tej pory nie wiem jakim typem jestem.. Czytałam wiele stron na ten temat i albo ja taka nierozgarnięta albo jestem nowym typem kolorystycznym haha :D Chyba będę musiała znaleźć jakąś specjalistkę od rozpoznawania typów urody i się jej zapytać :D Niby mi to do życia koniecznie potrzebne nie jest, ale fajnie byłoby się dowiedzieć w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ten blog odwiedzałaś? :)
      http://arsenicmakeup.blogspot.com/p/analiza-kolorystyczna.html
      Bardzo obszernie opisane są poszczególne typy, no i można zamówić sobie własną analizę w razie wątpliwości :)

      Usuń
  6. Próbowałam się w to bawić :) ale miałam z tym problem wiec zaprzestałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już dawno bawiłam się w określanie siebie, choć ostatnio lepszej mi idzie - zabrałam się za siebie. :) Twarz zmienia mi się chyba najczęściej i drażni mnie jak mam zbyt owalna, wręcz pociągłą. Wolę siebie bardziej okrągłą. Sylwetka to na chwilę obecną klepsydra, choć zdarzało i zdarz mi się być bardziej gruszką. Typ kolorystyczny to najtrudniejsze, ale zarazem u mnie najciekawsze. Niby jasne lato, ale... Tak jak w makijażu się to dość sprawdza i lepiej mi w stonowanych pastelach to ubrania już zupełnie inna bajka. W tej kwestii mogę z każdego typu wybrać po około 5 kolorów i we wszystkich będę dobrze wyglądała.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super wpis! Bystre i bardzo trzeźwe spojrzenie (jak zwykle :) za to lubię Wiedźmę!), świetne rady dotyczące ubiory praktycznie dla każdej sylwetki, zwłaszcza zgadzam się z szkodliwością nadmiaru materiału. Sama jestem typową klepsydrą i wyglądam okropnie w dżinsach rurkach, luźnych koszulach i swetrach oversize, zresztą w ogóle zawsze, kiedy nie podkreślam talii ;) Klepsydra to jest taka figura, która odpowiednio ubrana robi duże wrażenie, ale też łatwo ją "zepsuć" strojem. W sumie i tak uważam, że mam szczęście, podoba mi się własny typ urody. ;)
    Ja nie tyle co jakiś czas urządzam sobie zmianę wizerunku, co na co dzień staram się próbować nowych technik makijażu, tworzyć nowe zestawy ciuchów itp. Za to z długimi włosami obciętymi na prosto bardzo rzadko chodzę do fryzjera. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny wpis :)
    Co do typu kolorystycznego to ja trafiłam w sieci na dwie teorie - jedna polega na analizie naszej własnej kolorystyki (tj. odcień cery, włosów, oczu itd) i na tej podstawie klasyfikujemy się do jakiegoś typu, a druga teoria to dobranie pasujących odcieni i za pomocą owych odcieni (patrząc w tablice kolorow) określamy jakim typem jesteśmy.
    Ja nadal nie jestem pewna jakim jestem typem. Chyba latem, i to tym soft summer, ale ręki bym za to nie dała ;) Ubieram się w takie odcienie, które mi się podobają i które uważam, za pasujące mi.

    Z sylwetką takiego problemu nie mam - patrzę w lustro i widzę szersze ramiona niż biodra, kawałek talii, średniej wielkości biust i szczupłe nogi. Wychodzi mi z tego figura rożek - wg. podziału Trinny i Susannah, bo taki kiedyś gdzieś znalazłam (nawet programy w tv oglądałam) i jakoś tak mi w pamięci został.

    OdpowiedzUsuń
  10. o proszę :) Dzięki Tobie Wiedźmo pierwszy raz się na poważnie zastanowiłam nad moim typem urody i sylwetki... I to chyba strzał w dziesiątkę, jeśli chodzi o stylizowanie siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna ta fryzura na zdjęciu.
    Jestem gazetą :(((((((((((((((((((((((!!!
    Fajna notka

    OdpowiedzUsuń
  12. jesteś zdecydowanie klepsydrą - mam prawie identyczne wymiary i to wcięcie w talii jest naprawdę zauważalne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajny wpis :) Co do typu urody, to jakoś nigdy nie bardzo zwracałam uwagę co mi pasuje a co nie, a w czym się dobrze czuję... a czuję się dobrze w kolorach Wiosny, ewentualnie Jesieni. Wydaje mi się, że nie wybieram ich przez przypadek, ale po prostu podświadomie mi ten typ kolorystyczny pasuje. :)
    A co do określenia typu sylwetki to jakoś nigdy nie przywiązuję do tego wagi, jestem niska i to tyle co potrzebuję wiedzieć :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja zwykle noszę to w czym się czuję, w miarę normalnie wyglądam :) Aczkolwiek myślę że watro znać swój typ :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hehe, jestem typową klepsydrą (przy czym nie chcę tu powiedziedzieć, że mam idealną figurę, gdyż nie mam, tylko odpowiednie proporcje). Z typu urody jestem latem, troszkę jak Scarlett Johannsonn w naturalnym kolorze włosów, ale ona ma ładniejsze usta, a ja oczy;D

    OdpowiedzUsuń
  16. jeśli ktoś ma kłopoty z angielskim (jak ja:)) to polecam polską stronę z typami urodu, bardzo dobrze opisane :) http://stylove.wordpress.com/category/analiza-kolorystyczna/ Chociaż szczerze mówiąc ja nadal nie wiem jakim typem jestem, bo zwyczajnie nie chciało mi się czytać 12 wpisów o każdym typie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz test podlinkowany, leniuchu :)

      Usuń
    2. masz na myśli tę polską stronę? nie wiem dlaczego ją (jako jedną) pominęłam :D

      Usuń
    3. przejrzałam już tę podlinkowaną, polską stronę + tę, którą podałam w komentarzu i nadal mam problem. Waham się między czystą wiosną, ciepłą wiosną i zgaszoną jesienią. Może ktoś miły zechciałby mi odrobinę pomóc? :)
      Mam jasną, ale nie bladą karnację, mogę dodać że moja skóra jest raczej odporna na oparzenia słoneczne, opalam się w miarę szybko i na brązowo. Włosy są brązowe, ale zawsze mam problem w dokładniejszym określeniu. Wydaję mi się że są jasne, albo średnio jasne, o raczej ciepłej barwie i zdarzają się im rudawe refleksy w słońcu :D. Jeśli chodzi o oczy to są dość dziwne, jest to pomieszanie zieleni, brązu i piwa (dziwne to brzmi :D) ale żeby było bardziej skomplikowanie to zmieniają się, mianowicie - czasem potrafią być całe zielone, a czasem tej zieleni w ogóle nie widać :D.

      Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc :)

      Usuń
  17. Bardzo fajna notka - sama praktykuję "spontaniczne zmiany" raz na jakiś czas. Ale jedna rzecz - BŁAGAM - Ty sukienkę ZAKŁADASZ, nie *ubierasz!

    Dużo osób Cię czyta, warto, żebyś zwracała uwagę na poprawność!

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo, bardzo dobry wpis! Przeczytałam trzy razy i poszłam sprawdzić swoją szafę. DZIĘ-KU-JĘ<3

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak dosć tematycznie(chyba): http://niesforne.blogspot.com/2013/05/akcja-maliny-kolorowe-lato-na.html
    Zapraszam do akcji :3!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale nie maluję paznokci :)
      Lakiery i zmywacze mnie uczulają czy coś w ten deseń

      Usuń
  20. Ja jakoś nie potrafię określić swojej pory roku, niby pasuję do jesieni, ale nie mogę jednoznacznie stwierdzić... A co reszty zmian... To dziś miałam taki dzień zmian, fryjer, zakupy ciuchowe i kosmetyczne, trochę w innym (nowym) stylu niż zawsze. Zawsze myślę nad zmianami co i jak, a jak mam jakąś alternatywę ubrania czy kosmetyku to... Zdaję się na intuicję ;) i najlepiej na tym wychodzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. a ja nie wiem co jestem;)
    To co ustaliłam::

    Usta- chłodne, z fioletowym odcieniem i różowym

    Piegi- ciepłe, ale nie takie drobne i nie duzo ich

    Rumieńce - różowe

    Karnacja- chłodna , jasna w kierunku do średniej z domieszką różu

    Włosy- chlodne , barwa dominująca to ciemne popielate, kiedy jest
    słońce robią się popielato brązowe

    kolor Oczu- zbliżone najbardziej do koloru wg podziału z ramki w poście z portalu BZ -
    gołębia szarość( no i ten kolor żółty wokół źrenicy)

    Nic więcej nie wymyślę;)

    Zastanawiam się więc jakim podtypem danej pory roku jestem..
    Hm , może Ty blogerko właściwie ocenisz?


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej soft summer ale z domieszką soft autumn. Prawdopodobnie możesz mieszać palety.

      Usuń
  22. o dziękuję! za odpowiedź:)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku i Czytelniczko! Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią i włączysz się do dyskusji.

Lawina spamu zmusiła mnie do blokady możliwości komentowania anonimom - mimo wszystko zachęcam Was gorąco i czekam na komentarze!