Wiedzma bloguje (Czarownicująca): Odżywianie z wodą czy bez? Natural Heaven blog

czwartek, 11 października 2012

Odżywianie z wodą czy bez? Natural Heaven blog

Dzień dobry :)
Dzisiaj wpis nieco innego typu :)

http://alchemy320.com/blog/

Ostatnimi czasy wgłębiam się w anglojęzycznego bloga o włosach Natural Heaven.
Autorka w swoich wpisach często odnosi się do badań naukowych, artykułów i publikacji.

W najświeższym wpisie
Deep Conditioning: Dry Hair, Wet Hair or Shampoo Hair? donosi, że olej powinno się nakładać na suche włosy - bo woda odpycha olej i jeśli nałożymy go na mokre, to mniej się go wchłonie. Chyba że zależy nam na tym, żeby mniej dociążać włosy.

Maski (czuli emulsja, olej, woda i więcej) natomiast można a nawet powinno się nakładać na włosy zwilżone, czy to przed myciem czy po, a najlepiej po szamponie np z SLS, który ładuje powierzchnię włosa ujemnie, dzięki czemu dodatnio naładowane składniki odżywki lepiej się przyciągają (zapewne chodzi o sklepową odżywkę z antystatykami kationowymi).
Więcej i dokładniej przeczytacie w w/w wpisie u autorki.

Powiedzmy, że z grubsza pokrywa się to z obserwacjami dotyczącymi moich włosów.
A jakie są Wasze obserwacje?

~ ~ ~

Myślałam o serii wpisów na tematy poruszane na blogu NH, ponieważ pokazują zupełnie inne aspekty niż te nam znane w blogosferze i popularnie poruszane na wizażu.
Nie pytałam jednak autorki bloga o zgodę i formę korzystania z jej wpisów (btw - czy robiąc notkę tego typu bez wiedzy i zgody naruszam prawa autorskie? To dla mnie ważne, nie byłabym zadowolona, gdyby ktoś korzystał z moich wpisów bez uszanowania ogromu pracy, który weń włożyłam...).
Pytać? :) (tzn - czy interesują Was wpisy, które czytam? :) )

Zainteresowanym przypominam o codziennym głosie na moją Emilkę :) KLIK!!

Pozdrawiam Was jesiennie i wracam do mojego zabieganiowa ;]
Czarownicująca

54 komentarze:

  1. Ja bym na Twoim miejscu zapytała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tzn - jest obawa, że naruszam prawa autorskie, czy że masz ochotę na więcej :)

      Usuń
    2. W zasadzie jedno i drugie :D z przyjemnością poczytam więcej. Trafiłam tutaj stosunkowo niedawno i przypadkiem, ale już wiem, że zostanę tutaj na dłużej :))

      Usuń
  2. szczerze- nigdy nie nakładałam oleju na mokre włosy, zawsze na suche ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś warto spróbować, w celach czysto naukowych? :)
      Też próbowałam i zdecydowanie wolę nakładać na suche

      Usuń
    2. ja kiedyś nakładałam na suche, ale później odkryłam, że na mokro jakoś mi łatwiej i już tak zostało:) nie widzę różnicy w efektach

      Usuń
  3. Ja też olej na suche kładę ;)

    Pytaj:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzisiaj miałam trzecie podejście do olejowania. Tym razem wyszło idealnie. Zwilżyłam włosy mgiełką, a potem nałożyłam olej lniany. Ale na same włosy, omijając skórę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim zdaniem jeśli podajesz źródło, nie udajesz, że sama napisałaś ten tekst i dopóki nie przepisałaś go żywcem to jest ok;)

    Ja zawsze nakładam olej na suche włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie także wydaje się, że jeśli podajesz źródło to nie naruszasz praw autorskich.

      Usuń
    2. Też tak uważam - często znajdujemy wpis, który nas zainteresuje i chcielibyśmy go przedstawić i skomentować. To coś jak przegląd literatury w artykułach naukowych - jeśli podajesz cytat, czy streszczenie sensu artykułu podając źródło, nie podając się za autora to jest ok.

      A czy tego typu opracowanie twojego postu naruszyłoby wg Ciebie Twoje prawa autorskie? W końcu publikując jakiś artykuł chyba liczysz na to, że wzbudzi zainteresowanie i chęć pokazania innym.

      Usuń
    3. Ruda Henna - jak najbardziej ucieszyłabym się, kilka razy przeczytałam u kogoś, co prawda ogólnie o blogu czy też o dziale "pielęgnacja włosów naukowo" - było mi szalenie miło :)
      Zdarzyło mi się za to usłyszeć moje własne słowa wypowiedziane cudzymi ustami... najpierw była duma: "jestem fajna, cytują mnie", potem żal...

      Usuń
  6. Ja bym chyba zapytała. Zapewne nie będzie miała nic przeciwko, a i może poczuje się doceniona, że ktoś przeczytał jej post i się nim tak zainteresował ;) Ja zwykle nakładam olej na zwilżone włosy, bo tak do tej pory większość włosomaniaczek radziła. Aczkolwiek na suche włosy też nakładam czasem. Spróbuję może nakładać je od teraz tylko na suche może w końcu zauważę jakieś widoczne efekty, bo jak na razie po żadnym oleju nie było jakiejś bardziej widocznej zmiany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby! Oleje u mnie działają wspaniale i chciałabym, żeby u wszystkich tak działały!

      Usuń
  7. uwielbiam tego bloga! bardzo chętnie więc poczytałabym Twoje wpisy właśnie nim inspirowane:)

    o kładzeniu oleju na suche włosy czytałam na nim już jakiś czas temu i wydało mi się to logiczne, dlatego, jeśli już zdarzy mi się sięgnąć po olej, to tylko na suche włosy, natomiast maski stosuję tylko na włosy wilgotne i przeważnie oczyszczone.

    pamiętam też, że kiedyś w komentarzach radziłam jednej dziewczynie co do czasu trzymania na włosach oleju i sposobu jego aplikacji. mianowicie zauważyła ona, że jeśli nakłada olej na ok. 2 godziny, to jeśli zrobi to na włosach suchych, to są one miękkie, jednak bez połysku, natomiast na mokrych również są miękkie, ale z połyskiem. jeśli nakładała olej na włosy wilgotne na 12 godzin, to włosy były i suche, i bez połysku. byłam wtedy jakoś świeżo po lekturze nh właśnie i wpadło mi do głowy, że może woda 'przyblokowuje' olej i może ten sam efekt, co 2-godzinne trzymanie oleju na włosach wilgotnych da nałożenie go na krótki czas na włosy suche. niestety nie wiem, czy się sprawdziło;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a! nno i napisałabym do autorki bloga natural haeven mejla z zapytaniem i wyjaśnieniem, o co Ci chodzi - myślę, że mogłoby jej się zrobić całkiem miło, a i Ty miałabyś wtedy czyste sumienie;)

      Usuń
  8. Ja zawsze nakladam na suche wlosy - wtedy lepiej tez widze, ile oleju nalozylam.:-) mysle, ze taka mala wzmianka z podaniem linku jest ok ale jesli chcesz zrobic calego dlugiego posta lub nawet kilka w oparciu o jej, to nalezaloby zapytac.:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prawo autorskie naruszałabyś gdybyś tłumaczyła całe jej wpisy i podawała za swoje lub tłumaczyła w całości bez jej zgody.

    Tego typu notatka raczej nie narusza prawa - podałaś źródło, napisałaś ją swoimi słowami, nie powinno być problemów.

    Ale na pewno będzie jej miło jeśli zapytasz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie bardzo interesują tego typu wpisy :)
    Olej zawsze nakładam na suche włosy, a maski na zwilżone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe są :) Coś innego niż tu u nas :)
      I miły sposób podnoszenia umiejętności językowych :D

      Usuń
  11. Ciekawe, bo u mnie nakładanie oleju na wilgotne/mokre włosy działa o niebo lepiej niż na suche... Może jestem jakimś wyjątkiem potwierdzającym regułę :P Bardzo chętnie poczytam polską wersję tego bloga,ale faktycznie lepiej najpierw zapytać autorki czy nie ma nic przeciwko rozpowszechnianiu jej wpisów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurcze olej zawsze nakładałam na zwilżone włosy wodą zmieszaną z odrobina odżywki, ale od dziś zaczynam nakładać na suche :)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie tez najlepiej sprawdza się olej na suchych włosach, na mokro nie ma tego efektu, mi się wydawało,że przez to ,że mam grube włosy i moje szybko chłoną wodę...czyli byłam w błędzie.
    Ja bym spytała się autorki a byłabym zachwycona taką serią wpisów-mój angielski trochę kulawy:(

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie z olejem jest zupełnie inaczej, nakładany na suche włosy puszy je i lekko wysusza, dopiero od kiedy używam go na mokre włosy i odżywkę mam na głowie efekt "wow" ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Czyli mam rozumieć, ze gdy zaczelam zaczac wlosy zaczęłam robic zle? O..o"
    Ah, mi to zawsze wyjdzie ._."
    Zapytaj. Dla pewności "jakby co"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, przy nakładaniu na wilgotne włosy wchłania się mniej oleju, może akurat u Ciebie to lepiej

      Usuń
    2. Mam włosy raczej w stronę wysokoporowatych, więc nie jestem pewna...
      Cóż, ważne, że cos jest :D

      Usuń
  16. wydaje mi się, że Twój wpis nie narusza praw autorskich, raczej jest to miła forma reklamy jej bloga.
    Zawsze nakładam olej na mokre włosy bo... nie jestem w stanie porodzielać suchych kręćków:p Teraz może spróbuję na suche, chociaż teraz pewnie będą się obciążać czym tylko się da.
    Czekam na resztę wpisów, prowadzisz najprzydatniejszego bloga ever!

    OdpowiedzUsuń
  17. olejki nakładam na suche włosy i tak mi odpowiada:P nie lubię mokrych i tłustych włosów:/

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeśli chodzi o olej - ja zawsze na suche włosy nakładam, tak po prostu. Maskę - zawsze na mokre :)
    Raz maskę nałożyłam na suche, ale nie zauważyłam większego efektu. Oleju na mokre nie nakładam bo boję się że spłynie :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja bardzo chetnie poczytam takie przetlumaczenie bloga bo nie bardzo sie znam na angielskim:(

    poki co nakladam olej na suche wlosy a maske wlasnie po sls:) czyli jakby dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo mnie interesują :D więcej takich ciekawostek ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pytaj! Mnie też interesują, więc jestem jak najbardziej "za"!

    OdpowiedzUsuń
  22. Olejki nakłada się na mokre włosy, właśnie po to, żeby w nich wodę uwięzić, w przeciwnym razie (czyli w sytuacji w której nakładamy na suche włosy) ten olej jeszcze bardziej je przesusza- proste doświadczenie- naoliwkój nogi suche i zauważ że wchłonie się w skórę 30%? naoliwkój nogi po prysznicu bez wcześniejszego wycierania się zauważysz, że skóra przyjmie to a) szybciej, b) będzie mega miła w dotyku a nie tłusta- dzieje się tak, że oliwka pułapkuje wodę - przez to że ma inną ciężkość - tak jakby olej działa jak lakier nawierzchniowy. W wypadku suchej skóry- nic nie wyjdzie, ale też nic nie wejdzie- powstanie skorupa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba zależy, czy chcemy aby wchłonął się olej, czy żeby zamknąć wodę. To dwie różne rzeczy
      Oliwkę na ciało nakładam na mokro żeby zamknąć wodę :)

      Usuń
  23. maski i odżywki zawsze nakładam na mokre włosy zaraz po umyci i dopiero wtedy je spłukuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. ja nakładałam na suche i mokre i dla mnie bez różnicy :D

    OdpowiedzUsuń
  25. ja bardzo chetnie bede czytac(jak wszystko zreszta co piszesz :) zastanawia mnie ten olej czy nakladany na suche wlosy wysusza je bardziej? bo jesli tak to cala moja praca idzie na marne ale wsumie powoli widac efekty wiec cos w tym musi byc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli widać pozytywne efekty to chyba masz odpowiedź? :)

      Usuń
  26. Ja chętnie przeczytam serię takich wpisów, wszystko u Ciebie chętnie czytam (tylko komentarzami odwdzięczam się rzadko ;).
    A olej nakładałam na włosy suche - bez większych efektów, na mokre, z nieco lepszymi, i na odżywkę, i dopiero takie olejowanie daje u mnie zauważalny efekt. :O

    OdpowiedzUsuń
  27. Jakoś wolę olejować mokre włosy,mam wrażenie że są po tym mniej spuszone,ale może co włosy to inna metoda ;) Chętnie poczytam nową serię wpisów :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Olej nakładam na suche lub na odżywkę :)
    Jesli chodzi o maski to naumyte włosy ;]
    Nie wiedziałam o tym :)

    OdpowiedzUsuń
  29. O, to ciekawe :) Zazwyczaj nakładałam na suche, dobrze wiedzieć, że dobrze robię. I z chęcią poczytam więcej wpisów, ale może skontaktuj się z autorką, czy nie ma nic przeciwko :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Chętnie poczytam wpisy na te tematy :))

    OdpowiedzUsuń
  31. myśle że z grzeczności dobrze będzie jak spytasz i będziesz odsyłać tak jak w tej notce do jej bloga - nie powinna mieć nic przeciwko ;)
    a ja chętnie poczytam jakieś ciekawe rzeczy, bo z tym olejem to nie wiedziałam, ale mimo tego nieświadomie robiłam dobrze bo na sucho ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Temat mnie bardzo zaintrygował. Wreszcie ktoś napisał o tym, że stosowanie olejów na mokre włosy ma na celu zamknięcie wody. Moje pytanie brzmi czy to w ogóle możliwe. Niewiele składników tak naprawdę jst w stanie wniknąć we włosy, nie bardzo widzę jak oleje nakładane na mokro mają w jakikolwiek sposób zamykać wodę skoro po olejowaniu się je myje. Szamponem. przemawia do mnie, że składniki oleju wnikają, ale coś z tą wodą mi nie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg źródeł autorki - do wnętrza włosa jest w stanie wniknąć woda, olej kokosowy i oliwa, a pomiędzy łuski lawson z henny i niektóre proteiny hydr (nie wspomina o aminokwasach)
      zdecydowana większość składników działa okluzyjnie
      Temat do zgłębienia :)

      Usuń
  33. Przecież nie kopiujesz w słowo w słowo jej notek, tylko przekazujesz dane dalej, a do tego podajesz adres bloga.
    Wszystko jest w porządku ;)

    Zresztą informację muszą krążyć.

    Głos na Emilkę oddany.

    OdpowiedzUsuń
  34. Jeśli będziesz parafrazowac jej wpisy powołując się na jej bloga, to korzystasz z prawa do cytatu, dostępnego w polskim prawodawstwie. Wiele stron internetowych (nawet dużych portali) z tego korzysta, oczywiscie podając źródło.

    Nie wiem jednak jak sie to ma do prawa amerykańskiego (chyba stąd pochodzi autorka bloga?), chociaż w sumie ten blog działa na terenie RP więc stosujemy się do naszego prawa :)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku i Czytelniczko! Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią i włączysz się do dyskusji.

Lawina spamu zmusiła mnie do blokady możliwości komentowania anonimom - mimo wszystko zachęcam Was gorąco i czekam na komentarze!