Nie będzie kosmetycznie :)Zaskoczone? :>
Dzisiaj chciałam się podzielić małym odkryciem ze świata komórek i gadżetów komórkowych.
Po długich bojach znalazłam sprawny program do tworzenia e-booków na mój cegłofon :)
Temat zainteresuje posiadaczki telefonów z Javą - czyli zwykłych - czyli, że tak ujmę, technologicznych staruszków.
Podczas gdy wyczarowanie e-booka na smartfona to trzy ruchy i zajmuje mniej niż minutę - tak wyczarowanie e-booka na Javę... no w dobie smatrfonów to wyczyn!
Do rzeczy.
Na stronie TequilaCat mamy dostępny darmowy program do tworzenia aplikacji. Program generuje gotową aplikację książki wraz z zawartością, gotową do przeczytania na naszym telefoniku.
Pobieramy wskazany plik, rozpakowujemy do folderu.
Programu nie trzeba już instalować. Obiekt Shell.exe otwiera program.
Obsługa jest w miarę intuicyjna, choć interface staroświecki.
Ważne uwagi i ustawienia!
Program nie ma w rejestrze nowych typów telefonów! Na tych ustawieniach u mnie działa :)
Podczytujemy plik, który ma być naszą książką. Format - koniecznie TXT.
Rozpoznawanie rozdziałów:
Ustawienia wyświetlacza:
Maksymalna wielkość pliku - niektóre telefony mają limit wielkości aplikacji, którą odtworzą. Jeśli książka jest długa - program podzieli ją na części.
Przydatna funkcja przy przeglądaniu:
...i koniec :)
Wygenerowane pliki JAR i JAD zapisujemy w pamięci telefonu, odtwarzamy i cieszymy się książką.
Nawigacja - strzałki góra i dół przesuwają po linijce, strzałki prawa i lewa całą stronę z wyjątkiem tej ostatniej linijki (którą u mnie ucina, więc dobrze, że jest wyświetlona jeszcze raz).
Aplikacja pamięta miejsce zamknięcia książki :)
Smacznego :D
Dzisiaj chciałam się podzielić małym odkryciem ze świata komórek i gadżetów komórkowych.
Po długich bojach znalazłam sprawny program do tworzenia e-booków na mój cegłofon :)
www.clark.com.pl |
Podczas gdy wyczarowanie e-booka na smartfona to trzy ruchy i zajmuje mniej niż minutę - tak wyczarowanie e-booka na Javę... no w dobie smatrfonów to wyczyn!
http://www.telefon-na-karte.pl Mój uroczy nicniemający Samsung S5610 |
Do rzeczy.
Na stronie TequilaCat mamy dostępny darmowy program do tworzenia aplikacji. Program generuje gotową aplikację książki wraz z zawartością, gotową do przeczytania na naszym telefoniku.
Pobieramy wskazany plik, rozpakowujemy do folderu.
Programu nie trzeba już instalować. Obiekt Shell.exe otwiera program.
Ważne uwagi i ustawienia!
Program nie ma w rejestrze nowych typów telefonów! Na tych ustawieniach u mnie działa :)
Podczytujemy plik, który ma być naszą książką. Format - koniecznie TXT.
Rozpoznawanie rozdziałów:
Ustawienia wyświetlacza:
Maksymalna wielkość pliku - niektóre telefony mają limit wielkości aplikacji, którą odtworzą. Jeśli książka jest długa - program podzieli ją na części.
Przydatna funkcja przy przeglądaniu:
...i koniec :)
Wygenerowane pliki JAR i JAD zapisujemy w pamięci telefonu, odtwarzamy i cieszymy się książką.
Nawigacja - strzałki góra i dół przesuwają po linijce, strzałki prawa i lewa całą stronę z wyjątkiem tej ostatniej linijki (którą u mnie ucina, więc dobrze, że jest wyświetlona jeszcze raz).
Aplikacja pamięta miejsce zamknięcia książki :)
Smacznego :D
Moje drogie posiadaczki cegłofonów - jakie znacie ciekawe i przydatne aplikacje na Javę? :)
ja też mam cegłofona, ale ta aplikacja raczej mi się nie przyda, bo mam czytnik ebooków:)
OdpowiedzUsuńCzyli nie aż takiego cegłofona :P
UsuńMam czytnik ebooków jako osobne urządzenie, a nie w telefonie:D
Usuńja nigdy nie polubiłam się z ebookami, może jestem staroświecka ale uwielbiam zapach, druk i pozaginane strony książek :)
OdpowiedzUsuńNo ja też nie :) Ale czasem już Ci się nie zmieści książka do torebki :)
UsuńPytanie czy korzystanie z ebooka na telefonie z tak małym ekranem nie będzie uciążliwe :)
OdpowiedzUsuńNawet nie - już przeczytałam odpowiednik 70 stron w książce - czekając na kursy, gotując obiad, albo przerzucając kilka stronek przed snem :)
Usuńgenialne w swojej prostocie! już nie muszę szukać ebooków na telefon, tylko mogę kupować co chcę i czytać gdzie chcę. Mimo tej fantastycznej dla mnie rzeczy i tak muszę wymienić cegłofon na coś nowszego bo widzę ze zostaję z tyłu za techniką
OdpowiedzUsuńA to swoją drogą :)
Usuńja jestem całkiem zielona jeśli chodzi o technologie!:)
OdpowiedzUsuńUżywam tego samego programu, jest świetny :D
OdpowiedzUsuńNo nie? :D
UsuńJa to bym chciała prawdziwy czyyyytnik :P
OdpowiedzUsuńbardzo fajna sprawa, ale moje oczęta są ostatnio tak wymęczone i bolące że chwilowo to odpada .
OdpowiedzUsuńA ja tam mam czytnik e-booków :P
OdpowiedzUsuńM-booki robię dokładnie tym samym programem już od dawna ;-) Na telefonie najwygodniej mi się czyta ^^
OdpowiedzUsuńMam nokie ashe 302 i nie wiem czy u mnie dałoby rade wyczarować takie cudo:(
OdpowiedzUsuńZrobić się da, tylko jak czytać na takim mini ekraniku ;-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzyli znalazłaś? :)
UsuńAch, Czarownico - ostatnio zmęczyłam się (tak, zmęczyłam) moim smartfonem ze względu na niesamowicie krótko trzymającą baterię, wróciłam do mojego ukochanego Samsunga F480... i właśnie kombinowałam, jakby tu zrobić ebooka, bo kiedyś umiałam, a teraz już zapomniałam :D Dzięki wielkie, dzięki Tobie mój stosik zaległych książek w końcu przestanie rosnąć.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńTak też pomyślałam, że jest na świecie jeszcze kilka posiadaczek cegłofonów :)
Bateria trzymająca kilka dni to wielki atut!
Stały dostęp do internetu to w moim odczuciu dużo większy atut ;)
UsuńTelefon ładuję jak śpię i mi to nie przeszkadza ;)
Ja jestem posiadaczką smartfona, więc na szczęście nie muszę tak kombinować bo odczytuje pdf-y :) Ale ten mój telefon to takie dziadostwo, że nie mam cierpliwości czegokolwiek na nim robić :P
OdpowiedzUsuńNiemniej-tutorial bardzo przydatny :)
Uwielbiam czytać ksiązki przy pomocy telefonu komórkowego, używam do tworzenia programu BookMaker, jest łatwy w obsłudze.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili spróbuję:)
OdpowiedzUsuńNa Jave znam tylko gry...
OdpowiedzUsuńMiałam też program do Ebooków (a raczej mbooków), bo te znalezione w sieci szybko się skończyły...
Na szczęście tż widział jak się męcze przy ty małym ekraniku i na urodziny w zeszłym roku kupił mi coś odpowodniejszego do czytania... :)
Teraz z javy czytam tylko sporadycznie.
hej Kochana! przeniosłam bloga na: http://guuuffy.blogspot.com/ będzie mi miło jak będziesz ten nowy również obserwować:)
OdpowiedzUsuńpisalaś ostatnio post o bardzo mocno zniszczonych i suchych włosach. że nalezy je mocno odżywiać nawilażać i całkowicie unikać ziół.
OdpowiedzUsuńa co myslisz o tych odzywkach? tyle dobrego slyszałam na ich temat....
Skład: Aqua (Water), Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice,* Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Methosulfate, Panthenol, Hydrolyzed Soy Protein, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil,* Honey,* Arnica Montana (Arnica) Flower Extract,* Camellia Sinensis (White Tea) Leaf Extract,* Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Extract,* Calendula Officinalis (Calendula) Flower Extract,* Hibiscus Sabdariffa (Hibiscus) Flower Extract,* Hydrolyzed Wheat Protein, Tilia Tomentosa (Silver Linden) Bud Extract, Chondrus Chrispus Extract, Hydrolyzed Rhodophycea Extract, Macrocystis Pyrifera (Kelp) Extract,* Theobroma Grandiflorum (Cupuacu) Seed Butter, Hyaluronic Acid, Carrageenan, Fagus Sylvatica Bud Extract,* Glycerin, Citric Acid, Sorbitol, Calophyllum Tacamahaca (Tamanu) Seed Oil,* Olea Europaea (Olive) Oil,* Linum Usitatissimum (Flax) Seed Oil,* Borago Officinalis (Borage) Seed Oil,* Stearamidopropyldimonium Chloride, Soy Lecithin, Tocopherol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Cananga Odorata (Ylang Ylang) Flower Oil,* Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil,* Cananga Odorata (Cananga) Flower Oil,* Pogostemon Cablin (Patchouli) Oil*.
i druga: kład: Aqua (Water), Aloe Barbadensis (Aloe Vera Leaf Juice) Gel, Cetearyl Alcohol, Panthenol (Vitamin B5), Sorbitol, Persea Americana (Avocado) Oil, Soy Protein, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Arnica Montana (Arnica) Extract, Camellia Sinensis (White Tea) Extract, Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Extract, Calendula Officinalis (Calendula) Extract, Hydrolyzed Wheat Protein, Citric Acid, Orbygnia Speciosa (Babassu) Oil, Behentrimonium Chloride, Capric/Caprylic Triglycerides, Soy Lecithin, Tocopherols, Apis Meliferra (Honey), Lonicera Japonica (Honeysuckle) Leaf Extract, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Cedrus Atlantica (Cedarwood) Oil, Cymbopogon Martinii (Palmarosa) Oil. (03.11.2012)
czy są one nawilżajace? a jezeli nie to prosze podaj mi przykłady jakis dobrych sprawdzonych nawilżajacych masek bez ziół i protein, ktorych kazesz unikac.
Kochana, założyłam wątek do pytań o składy i to pytanie powinno znaleźć się tam.
UsuńKiedyś po długich poszukiwaniach również wpadłam na ten program i byłam baaardzo zadowolona, w końcu mogłam czytać książki do upadłego ;) Albo do padnięcia baterii :D
OdpowiedzUsuńPS. Prześwietny blog :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję za świetne odkrycie - czasem zdarza mi się, że nie zabieram ze sobą nic do czytania, bo wydaje mi się, że nie będzie takiej możliwości, albo po prostu nie mam miejsca, a potem się okazuje, że książka pod ręką byłaby jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo mi się ten program przyda!
Pomocy!!! Nie mogę ściągnąć programu jak jest w opisie :( Ściąga mi samą JAVA i nie mogę jej otworzyć ani nic. Co mam robić???
OdpowiedzUsuńJak masz ikonkę dyskietki po lewej stronie strony to ściągasz to coś, ZIP albo 7Z. Kliknąć w dyskietkę :)
UsuńMoże tak znajdę dużo więcej czasu na książki:)
OdpowiedzUsuń