Witam,
Dzisiaj chciałam Wam pokazać moje ulubione akcesoria niewłosowe ostatnich miesięcy :)
Mam je często przy sobie i oba skutecznie ułatwiają mi życie :)
Ostrzegam - są bardzo niewłosowe :)
Jako posiadaczka małej stopy (rozmiar około 35/36) często mam taki problem, że butów na mnie nie ma, a jeśli są, to wybór jest mniejszy. Nieraz zdarzyło mi się kupić buty "na styk" - które już po kilku spacerach "rozbiły się" i zrobiły za duże - albo ciasnawe z nadzieją, że się "rozbiją" a jakoś to się nie dzieje.
Tak się szczęśliwie składa, że w sklepie z obuwiem tanecznym, w którym dawno temu zaopatrzyłam się w pierwsze buty do tańca - są akcesoria, które zaradzą sytuacji, kiedy buty się rozbiją i stają się niebezpiecznie za duże (buty taneczne często wykonywane są ze skóry, mają miękką i podatną podeszwę, są intensywnie wyginane - więc ich poluzowanie jest kwestią czasu).
Oto NOSKI!
Noski mogą być wykonane z gąbki lub lateksu.
Zakładamy je na palce u nóg, wsuwamy do butów i możemy śmigać :) Nie przesuwają się i (póki co) nie zwijają.
Noski dają około pół rozmiaru - czyli zastępują grubą, frotową skarpetę. Palce w nich mogą się trochę pocić, ale komfort jest i tak wyższy, niż w grubej skarpecie.
Jedna strona jest głębiej wykrojona i ukryje się w balerinach.
Dostępne są trzy rozmiary (S, M i L) orientacyjnie dopasowane do rozmiary stopy, ostrzegam jednak - jeśli nie macie superwąskich palców, weźcie rozmiar większe.
Noski można zamówić na stronie producenta: http://www.akcesdance.pl
Cena: 6-18zł zależnie od rodzaju i ilości w zamówieniu.
Kiedy tylko mogę - przemieszczam się rowerem! Mam stary rower typu składak - bardzo przydatne stworzenie, lekkie - co ma duże znaczenie przy codziennym wnoszeniu do piwnicy, małe i niemodne - co z kolei umożliwia przypięcie go do stojaka bez obaw, bo raczej nikt się na niego nie połasi. Minusem takiego roweru są typowo rowerowe, dość słabe zaworki - powietrze z opon ucieka niemal w oczach.
Nie chcę w niego inwestować, bo zbieram na nowy :)
Dzięki przejściówce mogę pompować opony na dowolnej stacji benzynowej przy użyciu kompresora, całkowicie za darmo i bez przeciążania moich niezbyt silnych rąk :) Mieści się w portfelu w porzegródce na monety.
Moje pierwsze podejścia do kompresora zapewne wyglądały komicznie, klasyczna sytuacja typu "blondynka na stacji beznynowej" ale dałam sobie radę ;)
Porady dotyczące pompowania, czyli "Jak rozmawiać z kompresorem":
KLIK
KLIK
Cena: 5zł.
Dzisiaj chciałam Wam pokazać moje ulubione akcesoria niewłosowe ostatnich miesięcy :)
Mam je często przy sobie i oba skutecznie ułatwiają mi życie :)
Ostrzegam - są bardzo niewłosowe :)
NOSKI DO BUTÓW
Jako posiadaczka małej stopy (rozmiar około 35/36) często mam taki problem, że butów na mnie nie ma, a jeśli są, to wybór jest mniejszy. Nieraz zdarzyło mi się kupić buty "na styk" - które już po kilku spacerach "rozbiły się" i zrobiły za duże - albo ciasnawe z nadzieją, że się "rozbiją" a jakoś to się nie dzieje.
Tak się szczęśliwie składa, że w sklepie z obuwiem tanecznym, w którym dawno temu zaopatrzyłam się w pierwsze buty do tańca - są akcesoria, które zaradzą sytuacji, kiedy buty się rozbiją i stają się niebezpiecznie za duże (buty taneczne często wykonywane są ze skóry, mają miękką i podatną podeszwę, są intensywnie wyginane - więc ich poluzowanie jest kwestią czasu).
Oto NOSKI!
http://www.akcesdance.pl |
Zakładamy je na palce u nóg, wsuwamy do butów i możemy śmigać :) Nie przesuwają się i (póki co) nie zwijają.
Noski dają około pół rozmiaru - czyli zastępują grubą, frotową skarpetę. Palce w nich mogą się trochę pocić, ale komfort jest i tak wyższy, niż w grubej skarpecie.
Jedna strona jest głębiej wykrojona i ukryje się w balerinach.
Dostępne są trzy rozmiary (S, M i L) orientacyjnie dopasowane do rozmiary stopy, ostrzegam jednak - jeśli nie macie superwąskich palców, weźcie rozmiar większe.
Noski można zamówić na stronie producenta: http://www.akcesdance.pl
Cena: 6-18zł zależnie od rodzaju i ilości w zamówieniu.
PRZEJŚCIÓWKA DO ZAWORU ROWEROWEGO
http://www.rove.pl |
Nie chcę w niego inwestować, bo zbieram na nowy :)
Dzięki przejściówce mogę pompować opony na dowolnej stacji benzynowej przy użyciu kompresora, całkowicie za darmo i bez przeciążania moich niezbyt silnych rąk :) Mieści się w portfelu w porzegródce na monety.
Moje pierwsze podejścia do kompresora zapewne wyglądały komicznie, klasyczna sytuacja typu "blondynka na stacji beznynowej" ale dałam sobie radę ;)
Porady dotyczące pompowania, czyli "Jak rozmawiać z kompresorem":
KLIK
KLIK
Cena: 5zł.
* * *
Znacie te akcesoria? Zaciekawiły Was?
Może napisać o nich coś więcej? :)
Te noski przydałyby mi sie:) Może sobie zamówie od producenta po wypłacie. Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że są takie noski :) A problem z butami mam spory - 35 rozbija się po paru spacerach i buty zaczynają klapać. Nawet nie zliczę, ile razy zgubiłam but, jak Kopciuszek dosłownie. Ostatnio obkupiłam się w dziewczęce baleriny w rozmiarach 34 i 35 i po raz pierwszy mi nie spadają.
OdpowiedzUsuńFaktycznie wyjątkowo niewłosowe :D Ja mam stopę średnio 36/37 - jedna jest taka, druga taka. To jest dopiero ból przy kupowaniu butów ;D Mam tylko jedną parę szpilek peep toe (wiadomo, tam się niczym nie "dopcha"), które jakimś cudem pasują na obie stopy.
OdpowiedzUsuńsuper sprawa z tymi noskami :) przydałyby mi się do moich skórzanych szpilek. Kupując wybrałam takie na styk, nie myśląc o tym, że się rozbiją.. A i do linków o kompresorach chętnie zaraz zajrzę, bo blond to nie kolor włosów a stan umysłu ;p a przynajmniej w takich kwestiach :)
OdpowiedzUsuńprzejściówka do zaworu rowerowego mnie zaciekawiła haha:)ostatnio czytałam u znajomej na blogu , że dziewczyna nosi swój haczyk na torbę, dzięki któremu może powiesić ją m.in. w restauracji, więc tym bardziej Twoje akcesoria mnie nie dziwią:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńte noski to niezły myk, ja mam stope 36/37 tez roznie bywa z tymi butami, bo się rozciągają i pózniej chodze jak kaczka :)
OdpowiedzUsuńja zazwyczaj kupuję buty 'na styk' z myślą o tym, że się rozejdą i zawsze im dłużej noszę, tym wygodniejsze się robią. niestety kilka lat temu kupiłam sobie wymarzone minnetonki i posłuchałam pana sprzedawcy i mojego chłopaka, że lepiej wziąć troszkę większe, skoro mam zamiar nosić je głównie zimą, a kupowałam latem i mierzyłam na cieniutką stopkę. zresztą taka sama porada znajduje się na ich stronie internetowej. i co? i klops, bo się strasznie rozeszły, są na mnie już chyba cały rozmiar za duże i leżą w szafie, a bardzo bym chciała je znowu móc zakładać:/ z chęcią wypróbuję więc te noski, bo ostatnio już nawet myślałam o zamówieniu sobie nowych takich samych butów, ale w mniejszym rozmiarze;)
OdpowiedzUsuńJa mam odwrotnie - rozmiar 41 i też butów na mnie często nie ma. Tu niestety żadne bajery nie pomogą;) Ale ciekawa sprawa z tymi noskami.
OdpowiedzUsuńPo prostu kocham Cię za ten post! Musze się zaopatrzyć w takie noski, bo mam rozmiar 37 i pół i jeszcze NIGDY nie kupiłam balerinek, bo zawsze noga mi z tych butów wypada.
OdpowiedzUsuńTe noski to świetna sprawa, szukałam czegoś podobnego jednak nie wiedziałam w jaki sklep uderzyć, w obuwniczym kiwali głową z politowaniem.. dzięki za informacje
OdpowiedzUsuńTeż mam taką małą stopę:) ale jakoś nie mam problemu z rozmiarem 35...fakt, czasem się but rozciąga (u mnie jest to po kilku miesiącach intensywnego chodzenia), ale wkładka do butów pomaga;)
OdpowiedzUsuńte noski to swietny pomyysł :D
OdpowiedzUsuńCiekawi ulubieńcy :D Nie dziwię się, że nie wiedziałaś jak rozmawiać z kompresorem :) Nie ma w tym nic złego :)
OdpowiedzUsuńChyba też zakumpluję się z noskami, ale po to, żeby buty rozbić. Zawsze kupuję buty, które są dobre, nic mnie nie gniecie, ale KAŻDE są w stanie zrobić moim małym palcom krzywdę. No dobra, japonki pod tym względem są bezpieczne ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem, mnie te noski obrzydzają trochę
OdpowiedzUsuńnoski fajna sprawa, ja jedna stopę mam rozmiar 37, 5 a drugą 38
OdpowiedzUsuńFajnie że napisałaś o tych noskach bo ja też mam problem z dobraniem sobie butów. jedna stopa 0,5 rozmiaru większa.:P
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawiły bardzo owe nioski do butów! Świetny gadżet - przydatny!
OdpowiedzUsuńnoski są fenomenalne!:D
OdpowiedzUsuńheh też bym chciała sobie pomóc takimi noskami, tylko u mnie problem w drugą stronę - rozmiar stopy to zwykle 42, czasami wejdę w damskie 41...
OdpowiedzUsuńOstatnio na znalazłam w Internecie taki produkt http://skarbymaroka.pl/pielegnacja-wlosow/273-naturalna-keratyna-do-wlosow-genialny-kosmetyk-do-rekonstrukcji-wlosa-.html co o nim myślisz? Cena dosyć wysoka, a opis trochę kusi... (moim problemem są min rozdwojone i suche końce). Pozdrawiam :)
Najprawdopodobniej jest to hydrolizowana pszenica, ze sposobu użycia - mocno rozcieńczona ;]
Usuńte noski to świetny wynalazek :)
OdpowiedzUsuńCiekawe patenty :) Mój nieśmiertelny składak nie miał żadnych problemów z uchodzącym powietrzem - chwała mu za to ;)
OdpowiedzUsuńKurcze ta przejściówka jest dobra:) można w razie czego na stacji napompować:)
OdpowiedzUsuńO, a co tańczysz?
OdpowiedzUsuńIrlandzkie
Usuń