Wiedzma bloguje (Czarownicująca): Denka i wyrzutki #2

wtorek, 18 marca 2014

Denka i wyrzutki #2



Tym razem denka i wyrzutki. Ciemnym kolorem zaznaczyłam wyrzutki.

Obecnie wiele z moich skarbów dobija dna, więc posty denkowe i wyrzutkowe będą pojawiać się często!

WYRZUTKI

Alverde, Wildrose Gesichtsöl [KWC] - olejek do pielęgnacji twarzy o pięknym olejowo-ziołowym składzie. Konsystencja lekka, dobra wchłanialność, łagodny zapach geranium. Niby nic złego nie zrobił, bo nie zapychał, nie podrażniał - ale również nie wspomagał nawilżania, czyli jak dla mnie nie zrobił jedynej rzeczy, którą chciałam. Leżał aż zjełczał.
Cena: 12zł / 15ml
Nie kupię ponownie.

Herbamedicus, Hautcreme Sanddorn (Krem z rokotnika) [KWC] - krem do skóry każdego rodzaju o niezłym, emolientowo-humektantowym składzie. Całkiem dobrze natłuszcza, otula i łagodzi, np łydki po depilacji. Nie zatrzymuje nawilżenia i niestety dla mnie ma konsystencję nie do ogarnięcia - fatalnie się rozsmarowuje.
Cena; 10zł / 250ml
Nie kupię ponownie.

Delia BIO, Rozświetlający roll-on pod oczy z kozim mlekiem [KWC] - nawilżająca rolka pod oczy, którą kupiłam zachwycona oliwkową siostrą. Masaż zimną kulką szybko usuwa poranną opuchliznę powiek i "budzi oczy", niestety podrażnia moje wyjątkowo wrażliwe powieki i w ogóle nie rozjaśnia i nie rozświetla okolic oczu.
Cena: 9zł / 15ml
Nie kupię ponownie.

Ziaja Med, Kuracja Lipidowa, Fizjoderm, Balsam [KWC] - cała seria Fizjoderm Ziai bardzo przypadła mi do gustu. Ten balsam stosowałam nawet podczas nasilenia AZS, bardzo dobrze łagodził podrażnienia i nawilżał skórę, nie pozostawiał tak tłustej warstwy jak dzieciowe kosmetyki. Niestety szybko zmienił zapach, chyba zjełczał.
Cena: 14zł / 400ml
Nie kupię ponownie pełnego opakowania, ale skuszę się, jeśli będzie w zestawie jako miniaturka.

DENKA

Elfa, Green Pharmacy, Pianka do higieny intymnej `Biała akacja i zielona herbata` [KWC] - delikatna pianka do higieny intymnej. Pompka tworzy gęstą, kremową piankę o łagodnym kwiatowym zapachu. Pianka myje łagodnie. Stosowana do twarzy usuwa codzienny brud ale pozostawia skórę ściągniętą. Brakuje mi w niej kwasu mlekowego w składzie i większego uczucia odświeżenia do pełnej satysfakcji, ale za tę cenę (7zł) jest nieźle.
Nie wiem, czy kupię ponownie, ale chętnie wypróbuję szałwiową siostrę.

Pirolam, szampon leczniczy [DOZ] - moje skalpowe wybawienie ostatnich miesięcy. Skutecznie gasi nasilenia infekcji, łagodzi spowodowane przezeń stany zapalne. Niestety na włosach powoduje saharę, ale nie można mieć wszystkiego :> Produkt drogi ale szalenie wydajny.
Cena: 20-25zł / 60ml
Właśnie zaczęłam następną tubę. Mam nadzieję, że nie będę musiała kupować następnej :P

Kropla zdrowia, Krem do rąk [KLIK] - przyjemny krem do rąk dla suchara i alergika. Więcej wrażeń w recenzji.
Cena: 14zł / 50ml 
Być może kupię ponownie.

Lirene Dermoprogram, Witaminowy krem do rąk `Odżywienie` [KWC] - przyjemny krem do rąk, dający uczucie nawodnienia i otulenia skóry.
Cena:6zł / 75ml
Być może kupię ponownie.

Venita, Henna Color, Henna w kremie do brwi i rzęs [KWC] - wersja czarna nieźle sprawdziła się w przyciemnianiu rzęs i brwi. Zestaw zawiera krem koloryzujący, mleczko utleniające i szpatułkę/grzebyk. Aplikacja na własne oczy okazała się wystarczająco łatwa dla początkującej. Kolor wychodzi łagodny, naturalny i niezbyt trwały (do miesiąca), za to trudno sobie zrobić farbką dużą krzywdę w wyglądzie. Krem jest bardzo wydajny, starcza na dobre kilka miesięcy regularnego farbowania.
Aplikuję krem na rzęsy najpierw od góry, potem przy otwartych oczach jak tusz i trzymam ok. 15 minut. Trzeba uważać, żeby nie dostał się do oczu.
Mój nie dobił do dna, tylko pękła zakrętka kremu koloryzującego. Mleczka użyłam z proszkiem z henny tejże firmy i efekt jest dobry, dużo mocniejszy. Kosztuje do 10zł / opak.
Zdecydowanie kupię ponownie!
* * *

Znacie te produkty? Co o nich sądzicie?
Trzymam kciuki za denkowanie!


Będzie mi miło, jeśli mnie polubisz...
A nawet pokochasz...
Pokochaj z Bloglovin

22 komentarze:

  1. Perspektyw nakładania henny na rzęsy jakoś mnie przeraża. Mam wrażenie, że już do reszty bym sobie oczy wypaliła, które są na tyle wrażliwe, że buntują się przy większości cieni. :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje buntują się przy większości tuszy, więc spróbowałam hennę, bo podrażniasz tylko raz a efekt utrzymuje się kilka tygodni.
      Oczywiście mogło być źle i mogłam dostać silnego podrażnienia, to się zdarza więc ostrożność jest wskazana

      Usuń
  2. ja używam henny RefectoCil i jest cudowna!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam i ciągle nie mam okazji jej wypróbować :)
      Btw "henna" nie zawiera ani grama henny :P

      Usuń
  3. Nie znam tych kosmetyków, ale przypomniałaś mi o hennie, długo już planuję jej zakup. Myślałam o indygo, ale trochę boję się niebieskich tonów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oo jak dobrze, że akurat zobaczyłam tego posta. Kusiło mnie kupić ten rozświetlający roll-on z kozim mlekiem. Poszukuję idealnego rozświetlającego kremu pod oczy i nie mogę znaleźć ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam żadnego z tych kosmetyków. Niezłe denko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie uzywalam zadnego z Twoich wydenkowanych, choc chetnie przetestowalabym krem Kropla zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiła mnie henna, obecnie mam Refectocil, ale może skuszę się na coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat nic z Twojego denka nie znam, a i na razie nie zbieram się na zakupy, bo pracowicie denkuję zapasy :).

    OdpowiedzUsuń
  9. nie znam nic imoze henne dla klientek wypróbuję tą co Ty polecasz : )

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety nic nie znam z Twoich denek i wyrzutków

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam kompletnie niczego. Wielu rzeczy nie znam, chyba jestem po tyłach ;-))

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam brązową hennę z Delii i potwierdzam wszystko co napisałać. Wystarcza mi na niesamowicie długo. Na rzęsy nakładałam szczoteczką po zużytym tuszu. :) Wolę efekt po maskarze, ale henna nie maże mi się po szkłach okularów. ;)

    Pirolamu kupiłam wczoraj 3 saszetki na sytuacje wybitnie awaryjne, chwilowo (odpukać) mi się skalp uspokaja, więc jeszcze żadnej nie użyłam.

    OdpowiedzUsuń
  13. nic z tych rzeczy nie mialam;O

    OdpowiedzUsuń
  14. Też miałam ten produkt z Ziaji i mnie nie zachwycił . Fajny blog :) ! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam 4 maski ktorych uzywam. Kallos latte, drozdzowa babuszki agafii, loreal elseve total repair oraz zielona natur vital (po ktorej zawsze nakladam odzywke gliss kur zolta) I zastanawiam sie ktory sposob bedzie lepszy. Czy po kazdym myciu uzywac innej maski czy np przez okres dwoch tygodni uzywac jednej i tej samej, nastepnie przez nastepne dwa tygodnie uzywac kolejnej i tak w kolko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugi sposób będzie lepszy, jeśli chcesz się przekonać, jak u Ciebie działają.
      Potem warto używać na zmianę, zobaczysz, w jaki sposób ich działanie się uzupełnia itp.

      Usuń
  16. A mnie tak kusi ten olejek z alverde do twarzy, choć mam masę innych ;)
    Moje denko skromne w tym miesiącu, ale trochę olejów na szczęście zdenkowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam nic :D ale moze olejek na twarz to bedzie to :) a razie zachwycam sie olejem z pestek malin :)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku i Czytelniczko! Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią i włączysz się do dyskusji.

Lawina spamu zmusiła mnie do blokady możliwości komentowania anonimom - mimo wszystko zachęcam Was gorąco i czekam na komentarze!