Wiedzma bloguje (Czarownicująca): Wraz ze śniegiem spadło... troszkę nowości

środa, 11 grudnia 2013

Wraz ze śniegiem spadło... troszkę nowości

Krótki wstęp - haul. Łupy i nowości listopadowo-grudniowe.

A jednak byłam grzeczna :)


Mikołaj przyniósł mi książkę! I zaraz zbiegiem okoliczności dostarczył prosto w me ręce drugą (a właściwie pierwszą) część.
Pytanie - czy rekomendacja Stowarzyszenia Osób z Celiakią (...) jest wystarczającym i wiarygodnym potwierdzeniem pszennych teorii Davisa?

Zakupy :)



Maska Biovax do włosów wypadających była podstawą mojej pielęgnacji włosów ubiegłej zimy, więc z pierwszym śniegiem (i promocją w SP) wracam do niej :)
Odżywkę DeBa z Biedronki nie trzeba Wam przedstawiać (bo już przedstawiałam w październikowych Szortach KLIK) :) No jak można nie kupić, za jedyne 2,99? :P

Współprace :)


Podobnie jak w przypadku Baz Kosmetycznych ze sklepu Blisko Natury - miałam okazję przyjrzeć się kilku nowościom zanim trafiły do sprzedaży (widzicie "robocze" etykietki? :) ) i w najbliższym czasie opowiem Wam o nich w kilku zdaniach. Wśród tych niepozornych buteleczek jest kilka absolutnych hitów!!


Jak co miesiąc Zielarnia Lawenda spełnia moje życzenia :) U progu zimy - Kakaowy żel pod prysznic Planeta Organica i Rokitnikowy krem do rąk! Moja skóra bardzo lubi się z produktami tej marki :) Żel z masłem shea (opinia) trafił do zestawienia Gdybym miała wybrać jeden kosmetyk i póki co jest moim hitem kosmetycznym tego roku!


Zielarnia oprócz półek uginających się od kosmetyków ma też spory zakątek z żywnością bezglutenową. Makarony kukurydziane oprócz znaczka przekreślonego kłosa mają przyjazne jak na bezglutenowe produkty ceny - 6-7zł za opakowanie (500g makaronu dorosłego i 300g dzieciowego).Producent obiecuje, że makarony w użyciu są... normalne.

Makarony literki i kaczuszki w zamyśle mają testować moje dwa Bąble, które przyjadą na Święta :D Młody krytyk potrafi być bezlitosny, ale mam nadzieję, że sprawię im radochę bez szkodzenia wrażliwym brzuszkom.
A po przykrym dniu i ja rozważam rosołek z kaczuchą...

Dr Davis (ten od książki) przestrzega, że zamiana produktów pszennych na bezglutenowe odpowiedniki przyniesie tylko częściowe "uzdrowienie", bo to dalej węglowodany o najwyższym indeksie glikemicznym... ale raz na jakiś czas mam ochotę na makaron i cieszy mnie wybór i obiecana prostota przygotowania :)

...i znowu zakupy :)


A po jedzeniu popuścić pasa... albo wygodnie rozsiąść się w elastycznych spodniach?
Moje kolejne odkrycie roku - jegginsy na gumce z C&A. Zbawienie, kiedy waga skacze w te i we wte! Mam rozmiar większe kupione na wiosnę parę kg temu i cały czas noszą się dobrze :) Podkreślają nogi i pupę a przy umiejętnej stylizacji nie są tak bezlitosne dla figury, jak mogłoby się wydawać :)

Czy coś Was zaciekawiło spośród moich nowości? :)
Jakie są Wasze najnowsze zdobycze?

PS: Pamiętacie o rozdaniu? :) KLIK!

post signature

30 komentarzy:

  1. Mam obie książki, jestem ciekawa twojej opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie kończę czytać dietę bez pszenicy i zastanawiam się nad kupnem drugiej części. Warto? Bo spotkałam się z opiniami, że nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie wiem. Na pierwszy rzut oka pierwsza cz. to głównie teoria a druga to ciut teorii i multum przepisów.

      Usuń
    2. Tylko te przepisy podobno niedostosowane do polskich realiów. Muszę iść do jakiejś księgarni i ją sobie obejrzeć:)

      Usuń
    3. Moja mama umie przetłumaczyć wiele przepisów na nasze :) Zobaczymy, jeszcze do nich nie dotarłam :)

      Usuń
    4. Ano, może tyle niedostosowana, że mąka migdałowa pojawiająca się niemal w każdym wypieku może być dość droga (jesli to po prostu mielone migdały to 3,5-4 zł za 100g). Póki co nie mam pojęcia, jak poprzerabiać te przepisy na np. mąkę z amarantusa, której zalega mi w domu 2 kg, muszę coś upiec sama chyba i pieprzyć system, jak nie wyjdzie, to nie wyjdzie :D

      Usuń
    5. Myślę że mielone migdały można spokojnie podmieniać na mielone orzechy.

      Mam kilka spalonych eksperymentów piekarniczych i tyle mogę spokojnie napisać, że jeśli składniki są jadalne to ich suma też będzie jak przestanie być surowa, najwyżej zjesz łyżeczką albo zużyjesz jako półprodukt (bułeczki które były dobre pierwszego dnia a potem stwardniały na kamień zostały moją bułką tartą, niesmaczny chleb został tostem, za mało słodkie ciasto zjadłam z masłem).

      Usuń
  3. Wszyscy mają te odżywki Deba, a ja nie mogę trafić ani przed obniżką ani po...

    OdpowiedzUsuń
  4. Maska z biovaxu jest najlepsza na świecie ;) Moja ulubiona, ratuje moje włosy w każdej sytuacji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne zdobycze:) do mnie też właśnie trafiło masło kawowe z BN:) i olej avocado. I olejek eteryczny pomaranczowy. Cudny zapach. Bedziemy krecic:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejek pomarańczowy to mój ulubiony - mach ochotę oblizać zakrętkę? :)

      Usuń
    2. Taaak:) jest taki orzeźwiający;)

      Usuń
  6. pisałaś gdzieś na blogu o tej masce z biovaxu? jestem jej bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam ogólnie o typach Waxów, trzy słowa o składach itp: http://www.wiedzmabloguje.com/2013/01/wiedzma-i-waxy-przeglad-wymadrzanie-i.html

      Ale jak widzę o samej masce nie :) Dogadała się z włosami po hennie. U mnie nieźle sprawuje się w duże mrozy, bo dociąża włosy i mniej się elektryzują oraz nawilża i natłuszcza skalp. Wpływu na wypadanie nie znam. Pod koniec opakowania zaczął mi się pojawiać "łupież" ale to norma. Nigdy nie stosowałam jej na prawdziwie zniszczone włosy, moje są wiecznie suche z powodu suchej skóry i niedoczynności tarczycy.

      Usuń
  7. Dużo fajnych rzeczy masz i chętnie bardzo poczytam o nich!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie to totalna moda, ta nagonka na gluten. Jeszcze ok rezygnacja z pszenicy i białych bułek, ale prawdziwy żytni chleb na zakwasie? Pomagał ludziom przetrwać w najcięższych czasach a teraz to samo zło? Była już moda na dietę Atkinsa, który jest teraz uznany za szarlatana, teraz jest kolejna moda pt gluten to zło. A i jeszcze "praktykowanie" paleo. Dieta jak religia? Przepraszam za niezbyt miły wydźwięk mojego komentarza ale strasznie mnie drażnią te aktualne mody, z których każda jest jedyną słuszną, odchudza i przywraca zdrowie :-\

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moim zdaniem, lorraine, trafiłaś w samo sedno. tzn. rozumiem, że ktoś ma jakiś rodzaj nietolerancji, ok, ale przeglądając ostatnio internet odnoszę wrażenie, że wszyscy powinniśmy odstawić mleko, gluten i żywić się jak jaskiniowcy;) sama spożywam chyba dość mało glutenu (tak z natury i przyzwyczajenia, nie żadnej ideologii) i nie sądzę, że jestem jakimś wybitnym okazem zdrowia w porównaniu do osób na normalnej diecie;) co więcej, jeśli zwiększam, a właściwie to włączam pieczywo do mojego jadłospisu, od razu lepiej się czuję i moje trawienie staje na lepszym poziomie. nno, ale każdy reaguje inaczej - może jestem jakimś dziwadłem;)

      Usuń
    2. O ile przeróżne diety to faktycznie czasowe mody, to bezglutenową stosują ludzie, którzy mają określone problemy, do mnie przemawia jej skuteczność (szczególnie, że przeszły mi okropne dolegliwości jelitowe, odkąd odstawiłam gluten). Dobrze, że Davies o tym napisał, bo w przystępny sposób opisuje różnice między zbożami kiedyś a dziś, tłumaczy, jak to działa - być może przesadza - tego nie umiem ocenić, bo nie jestem lekarzem. Kwestie różnic między pszenicą kiedyś a tą dziś są jednak bezdyskusyjne - widziałam na zajęciach z hodowli roślin porównanie chlebów wypieczonych z różnych odmian pszenicy i potwierdzono słowa Daviesa o różnych rodzajach glutenu.

      Rozumiem rozdrażnienie, dietetyczne mody są bardzo zabawne o tyle, że człowiek jest w stanie robić bardzo głupie rzeczy, żeby schudnąć bez wysiłku. Szkoda, że tak późno doszły nas krytyczne głosy nt. diety Dukana - moja ciotka przez swoją głupotę, słuchanie i modyfikowanie rad tego lekarza teraz bardzo cierpi. Przy bezglutenowej pewne jest, że takie sytuacje się nie powinny zdarzać (jeśli dieta jest zbilansowana odpowiednio, ale to się tyczy ogółu odżywiania), bo ogrom ludzi tak się odżywia i wychodzi im to na zdrowie.

      Boję się tylko jednego: że jeśli bezglutenową ludzie zaczną traktować jak kolejną kolorową dietkę, nie będzie można się opędzić od przemądrzałych krewnych i znajomych, którzy będą wyśmiewać prawdziwie chorych. Może jednak spełni się druga możliwość - wzrośnie w społeczeństwie świadomość nt. celiakii i nadwrażliwości na gluten i będzie to akceptowane bez większych tłumaczeń.

      Usuń
    3. Jeden nie- lekarz napisał , podając argument - ze człowiek jest jedynym ssakiem który pije mleko jako dorosły i ... Nagle mleko jest złe ;) a wg statystyk i tak jesteśmy społeczeństwem które spożywa najmniej mleka w Europie , i jakoś wcale z tego powodu nie jesteśmy zdrowsi ... Alergia na białko mleka krowiego stała sie "modna " i pediatrzy dietą eliminacyjną chcą traktować każdą krostkę , ale taka restrykcyjna dieta jest gorsza niż wysypka i prowadzi do awitaminoz , podobnie z glutenem , co mniej wiecej 10 lat zmienia się teoria żywienia niemowląt ... i zalecenia dotyczące profilaktyki celiakli ... Radykalnie , od wykluczenia do szybkiego wprowadzania w niewielkiej ilości jak szczepionkę ....
      Może , jak we wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek ...
      Bo chemizacja i modyfikacja żywności jest niestety nieodwracalna :(

      Usuń
  9. Jaka cena jegginsow??? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 59,99zł
      Te z wiosennej kolekcji były tańsze, 45. W żywych, nasyconych ale nie jaskrawych kolorach. Żałuję, że nie zrobiłam zapasów :P

      Usuń
    2. Fajne są, lubię takie spodnie, bo o dobrze skrojone dżinsy teraz trudno. Z przystępnej cenowo półki tylko Orsay nie jest wrogiem kobiet i sprzedaje różne modele, które świetnie leżą nawet na moim tyłku (który może nie jest wielki, ale ma kształt nieakceptowany przez projektantów).

      Usuń
    3. Ziel, znowu z ust mi to wyjęłaś :)
      Podobnie mam z zakupem spodni i też najlepsze modele mam z Orsaya, nawet jedne właśnie na tyłku.

      Usuń
  10. po Twoim poleceniu kupiłam żel z masłem shea (planeta organica) i potwierdzam, że jest świetny! tzn. konsystencja jest tragiczna, ale działanie naprawdę zachęcające do dalszych eksperymentów z produktami tej firmy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ej... dlaczego u mnie w biedronce nie ma takich wyprzedaży? :(

    OdpowiedzUsuń
  12. rozdanie rozdaniem chętnie wezmę tylko ja się z FB bardzo nie lubię. może jakaś rada na to ...

    OdpowiedzUsuń
  13. Szukaj w dużych Biedronkach albo mało popularnych, np na nowych nie w pełni zamieszkanych osiedlach, na skraju miejscowości - tam się zachowują resztki po minionych promocjach i będą tanieć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No matter what the online marketer tells you, it is a job, and a serious
    one - you have to put in the time to get something out of it.
    Young or old can earn cash or get merchandise by
    taking part in online surveys that seek product opinions and other useful
    information. Must be a business that benefits me in the long
    term.

    Also visit my website :: legitimate work from home jobs

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku i Czytelniczko! Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią i włączysz się do dyskusji.

Lawina spamu zmusiła mnie do blokady możliwości komentowania anonimom - mimo wszystko zachęcam Was gorąco i czekam na komentarze!