Wiedzma bloguje (Czarownicująca): Gdybym miała wybrać jeden kosmetyk...

niedziela, 10 listopada 2013

Gdybym miała wybrać jeden kosmetyk...

Chyba samoistnie zrodził się TAG? :)

Rozpoczęła Alina, podchwyciła Anwen... no to może i ja? :)

Gdybym mogła wybrać TYLKO PO JEDNYM kosmetyku do makijażu, pielęgnacji twarzy, ciała i włosów - co bym wybrała?

...MAKIJAŻ

Jeszcze rok temu wskazałabym korektor lub tusz do rzęs albo hennę... Dziś bez wątpliwości wybieram Kajal - czernidło do oczu w postaci węgielka. Kreska na linii wodnej podbija kolor tęczówki, węgielek podczas aplikacji przyciemnia też trochę rzęsy. Dwa ruchy i moje oczy są hipnotajzing ;)

http://www.wiedzmabloguje.com/2013/09/wiedzma-vs-kajal.html

...TWARZ

Przyznam się, że zmieniałam tę odpowiedź kilka razy :P
Wahałam się między dwoma olejkami, które uwielbiam!
Biorąc pod uwagę samą twarz, wybrałabym olej z pestek malin, który był moim ulubionym kosmetykiem już drugie lato!
Za to biorąc pod uwagę cenę oraz działanie na twarz, całe ciało i włosy - wybieram olej, który towarzyszy mi z przerwami od prawie trzech lat i ciągle do niego wracam! Olej kokosowy! Wklepany w wilgotną skórę fantastycznie nawilża. Szybko się wchłania. Łagodzi podrażnienia. Nadaje się do masażu. Apetycznie pachnie, choć bardziej podoba mi się zapach oleju rafinowanego!
Czasem spowoduje pryszcza, ale przy całej liście zalet mogę mu to wybaczyć :)

Olejek zmyje makijaż (taki zrobiony Kajalem to na pewno!). Do odświeżenia twarzy np po treningu przydałby się jeszcze jakiś produkt myjący...

urodaizdrowie.pl

...WŁOSY

Odżywiłam włosy olejem kokosowym. Skalp nawilżony, łupież zwalczony. Teraz trzeba to zmyć!
Wykorzystam fakt, że mam "pewniaka", którym umyję się cała i do tego działa rewelacyjnie! Żel pod prysznic Planeta Organica z masłem shea! Ma świeży, ciasteczkowy zapach, myje delikatnie ale skutecznie, trochę plącze włosy, ale odrobina oleju kokosowego wystarczy i włosy będą gładkie. Dobrze domywa małe ilości oleju, np kokosowego ;)

http://www.wiedzmabloguje.com/2013/04/planeta-organica-shea-shower-gel.html

...CIAŁO

Umyłam się żelem Planeta Organica, nasmarowałam olejkiem kokosowym... Czy potrzebuję czegoś więcej? :)

Hm... antyperspirantu! Zdecydowałabym się na Chusteczki Deo z Cleanic. Są wystarczająco skuteczne w ochronie podpaszanej, ale można też nimi przetrzeć dłonie i stopy. Delikatnie i świeżo pachną, nie podrażniły mnie jeszcze.

http://wizaz.pl

Nie ukrywam, że oszukiwałabym, co chwila znosząc do łazienki coś z kuchni - sodę, cukier, miód, ocet, piwo, masło, sok owocowy, napar lniany :)

Właściwie tyle kosmetyków mi wystarczy :)
Oczywiście kobieca ciekawość wygrywa i mam ich wiele, wiele, wieeeeele więcej :)

A jakie cztery kosmetyki Wy wybrałybyście?
Jeśli macie ochotę - czujcie się zaproszone do TAGu :)

post signature

25 komentarzy:

  1. Mam ten olej kokosowy ze zdjęcie i on nie ma żadnego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam ten ze zdjęcia i dla mnie on pachnie! Bardzo delikatnie

      Usuń
    2. Dla mnie też jest bezzapachowy a moja mama mówi,że pachnie smalcem:)

      Usuń
  2. Spryciula jesteś, tak dobrałaś kosmetyki, że się nadają do wszystkiego :D wybrałabym podobnie do Ciebie, tylko zamiast kajala jednak tusz do rzęs. Kolejną akcją po tym tagu mogłoby być wyzwanie "żyj zgodnie z tym, co napisałaś" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę, zobowiązałam się do testów :P
      Ale dawno sama kosmetyku nie kupiłam i sukcesywnie denkuję :)

      Usuń
  3. Nie wyobrażam sobie ograniczenia do jednego w każdej kategorii. Nie i juz :D!
    Zaciekawiły mnie te chusteczki, ciekawa jestem, czy by się u mnie sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wole dzieciece plus standardowy anty kulka lub spray albo jedno i drugie;) Bobo-chusteczki taniej wychodza i nadaja sie do kazdego miejsca. ;)

      Usuń
    2. Po co marnować punkt na coś, co można zrobić samemu? :P

      Usuń
  4. Miałabym ogromny problem wybrać tylko jedną rzecz! :O jestem wręcz pełna podziwu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciezko by mi bylo sie zdecydowac ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny post:) kokos rządzi również u mnie, wspaniale działa na skórę twarzy:) chusteczki mnie zainteresowały. kajal także sobie chwalę, mam taki w proszku z patyczkiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasami zastanawiam się nad zakupem Kajalu (?) - tak to się odmienia?;P , ale póki co znalazłam dobry eyeliner :) A mam olej kokosowy, dla mnie on w ogóle nie pachnie. Zwykle używam go do olejowania włosów, choć nie widzę po tym spektakularnych efektów. Używałam go też do smarowania ciała po poparzeniu słonecznym, żeby trochę zregenerować naskórek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam Kajal od bardzo niedawna i jestem mega zadowolona, co prawda dopiero uczę się go stosować ale jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja bym na pewno nie wybrala jednej rzeczy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja miałabym z tym spory problem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja co do kajala zdania nie zmieniam. Szkoda mi zdrowia. Dla mnie kosmetykiem nr 1 jest krem bb. Moge miec blade oko, ktorego wybitnie nie lubie. Ale lepsze gołe oczy niż przebarwienia na twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są przebadane na obecność ołowiu.
      Mi się cera udała ładna, alergii nie widać :P

      Usuń
    2. Niby są a jednak anglicy i amerykanie mają je na czarnej liście i przechwytująna granicy. Kiedyś czytałam artykuł też, że ołów to jedno ale w tych kohlach znajdują się również inne niebezpieczne związki. Ja się wtedy tak wystraszyłam,że wyrzuciłam moje 2 sztuki. Miałam w proszku i w sztyfcie. Cery zazdraszczam zatem:) ja mam głównie przebarwienia potrądzikowe a te z kolei hormonalne. Przerąbana sprawa:)

      Usuń
  12. Widzę, że też zmieniasz kosmetyki sklepowe na kuchniowe, hehe. Ja tak samo. Mój narzeczony puka się w głowę jak noszę sodę, oleje i inne z kuchni;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba nie mogłabym wybrać tylko po jednym kosmetyku :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Firma to jedno, a rodzaj to drugie. Ten czerwony jest prawie suchy. Ten złoty szminkowaty nakłada się zupełnie inaczej (nadaje się na powiekę ale nie jest zbyt trwały u mnie), proszkowe jeszcze inaczej (tylko na linię wodną) a płynne mogą przypominać płynny liner. I do tego teraz dochodzi kwestia firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. przybijam Ci piąteczkę, kajal uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja bym nie mogła się rozstać z perfumami, antyperspirantem i... lekkim podkładem. :P Cholera - tusz też by się przydał...

    jestem tu po raz pierwszy, ale szalenie mi się podoba, wiedźmo! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kajal mnie swego czasu bardzo interesował, ale ostatecznie się nie skusiłam... Zaraz biegnę czytać Twoją recenzje...
    Olej kokosowy też bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku i Czytelniczko! Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią i włączysz się do dyskusji.

Lawina spamu zmusiła mnie do blokady możliwości komentowania anonimom - mimo wszystko zachęcam Was gorąco i czekam na komentarze!