Wiedzma bloguje (Czarownicująca): Wczesnozimowa pielęgnacja włosów dla zabieganych - czyli kilka sztuczek oszczędzających czas

środa, 28 listopada 2012

Wczesnozimowa pielęgnacja włosów dla zabieganych - czyli kilka sztuczek oszczędzających czas

Kalendarz i prognoza pogody powiedziały mi, że powoli zbliża się zima, przynajmniej ta meteorologiczna.

Dla mnie koniec roku oznacza - oprócz zimy - mniej czasu dla siebie.


W związku z tym przypominam sobie a opiszę Wam porady o pielęgnacji włosów zimą dla zabieganych - taki miks informacji o zimowej pielęgnacji włosów i jednocześnie kilka trików oszczędzających czas.
Te drugie przydadzą się zresztą każdemu :) Czemu nie oszczędzać czasu jeśli możemy go oszczędzić :D

Specjalnie dla Was dzisiaj we Wiedźmim Kotle - sztuczki dla zabieganych!

Myjadło "wszystko w jednym"

Nie jest nowością ani moim odkryciem kosmetyk typu Szampon 2w1, ale te dostępne na rynku niekoniecznie będą spełniać oczekiwania każdego. U mnie takie szampony nigdy nie działały - z jednej strony są za mocne - z drugiej: nie myją. Na szczęście włosomaniaczki "nie śpią" i wynalazły kilka kosmetyków i trików, które faktycznie stanowią skuteczne "2w1" a nawet "wszystko w 1".
Na myśli mam... mycie odżywką! I poza tym niewiele :)
Prawdopodobnie nie umrzemy, jeśli włosy kilka razy w tygodniu nie dostaną maski, odżywki d/s, odżywki b/s i stylizatora. W razie kompletnego braku czasu dobra odżywka myjąca pozostawiona na włosach na kilka minut i umyje i nawilży włosy, dodatkowo odbije je od nasady (glinki, zioła) lub
nawilży włosy i skórę (miód, sok z aloesu), jeśli dobierzemy ją odpowiednio.

źródlo: http://cdn.maedchen.de/

Hiciorem "wiele w jednym" są na przykład:
    • Rossmann, Babydream fur Mama, Balsam do kąpieli (który u mnie kompletnie się nie sprawdził, ale blogosfera go kocha)
    • Ziaja Ulga, Kremowy olejek myjący do twarzy i ciała (mój zeszłoroczny faworyt; uwaga, wymaga bardzo ubogiej diety włosowej, nie poradzi sobie ze zmyciem stylizatorów, bogatej maski ani czegoś więcej niż brud codzienny...)
    • BingoSpa, Maseczka, Masło shea i pięć alg (mój ciągły faworyt, ale może nie sprawdzić się na włosach o wyższej porowatości i cienkich)
    • BingoSpa, Maseczka z zieloną glinką (sprawdzona przez kilka osób z mojego otoczenia, i wygładza włosy i je myje)
    • BingoSpa, Maseczka z drożdżami
    • BingoSpa, Maseczka z glinką ghassoul
    • (prawdopodobnie też BingoSpa, Maska z błotem karnalitowym)
-> Proszę o Wasze propozycje takich innych podobnie wielofunkcyjnych odżywek! Wydaje mi się, że odżywki typu Mrs' Potter's są dobre jako łagodne myjadła ale są za słabe jako odżywka. Czy mam rację?
Czasowo oszczędne jest też używanie łagodnego szamponu bez SLES + odżywki bez spłukiwania.

Oczywiście w obu przypadkach włosom będzie smutno, jeśli nie dostaną czasem porządnej maseczki! ;)

Przedłuż świeżość włosów

Można próbować spowolnić proces produkcji sebum, kierując się poradami adresowanymi dla osób z przetłuszczającymi się włosami (albo odwrotnie, te porady mogą próbować stosować osoby z tym problemem :) ).
  • "Suchy szampon"
...lub coś o podobnym działaniu, zaaplikowane dopóki skóra jest jeszcze świeża ale już sucha, nieco spowolni proces przetłuszczania.
Nigdy nie używałam suchego szamponu ze sklepu - wszystkie one zawierają alkohol, którego nie mogę używać - ale są i wiele osób je chwali.

źródlo: http://thebeautybrains.com

Naszym zamiennikiem może być za to:
    • glinka biała, żółta
    • zasypka dla niemowląt
    • suchy szampon - tu posilę się recenzjami Anwen, gdyż sama nigdy takiego nie używałam (zawierają alkohol, są aromatyzowane, zresztą po co mi jak mam zasypkę dla dzieci :P ) 
które wcieramy w skórę głowy czubkami palców, dosłownie odrobinę.
Rozwiązanie dobre zwłaszcza dla właścicielek jasnych włosów, na moich średnich jeszcze glinka nie rzuca się w oczy, ale na ciemnych już może.
Sposób ten pomaga mi przetrwać bez mycia włosów jeszcze jeden dzień i zmniejsza ewentualne podrażnienie, jeśli spodziewam się takowego po eksperymentach.
Niestety też matowi włosy, ale lepsze matowe niż tłuste.
Glinka / zasypka spłukuje się bezproblemowo przy następnym myciu włosów.
  • Koki, loki i warkocze
Włosy spięte to włosy mniej macane i mniej poprawiane, a tym samym wolniej przetłuszczające się, więc naszym sprzymierzeńcem są wszelkie upięcia, a także spinki i opaski.

Zauważyłam też, że przynajmniej u mnie włosy pokręcone "trzymają się lepiej" niż wyprostowane, tzn na bałaganie artystycznym później widać nieświeżość, więc kręćmy włosy!
  • Odżywianie przed myciem
Im mniej składników pozostanie na włosach po myciu, tym dłużej włosy są świeże, dlatego dla dbających o włosy zabieganych włosomaniaczek dobrą metodą jest bogata maska przed myciem a potem już tylko lekka odżywka.

Świetny wpis o zaletach odżywiania włosów przed myciem napisany przez Siempre la belleza.
  • Nawilżenie skalpu
Nawilżony bez obciążania skalp to skalp zadowolony. Żel lniany i żel aloesowy łagodnie nawilżają skalp i pozwalają mu spokojnie funkcjonować.

Olejowanie i odżywianie przy każdej okazji

W zimie kto ma olej w głowie ten ma go często na głowie :)
Olej w czystej postaci, w odżywce, w maseczce, w kremie do rąk i balsamie do ciała, w b/s - wszystkie chwyty dozwolone.
Zasada jest prosta: lepiej odżywiać włosy niż ich nie odżywiać, więc wykorzystaj każdą okazję.

źródlo: http://www.schwarzkopf.com
    • Idziesz na trening i nie musisz już pięknie wyglądać? Nałóż na włosy odrobinę oleju i/lub odżywki (kremu, b/s, balsamu do ciała o roślinnym składzie), zwiąż w koczek lub warkocza i podbijaj świat!
    • Sprzątasz, ale masz świadków i nie chcesz straszyć olejem? Na zaolejowane włosy załóż uroczą chusteczkę :) Pin up girl!
    • Nie masz ani tyle czasu? Nałóż cokolwiek z podanych wyżej specyfików na końce i idź myć włosy, zawsze to coś odżywczego.

Przykładowe kosmetyki nadające się do użycia na włosy przed myciem powinny zawierać tłuszcze roślinne a nie zawierać zbyt wiele silikonów i pochodnych parafiny, które to nie są szkodliwe, ale zmuszą nas do częstszego używania szamponu z SLS. Chyba, że tego chcemy :)


Niedawno przepis na czasooszczędne serum do włosów podała Anwen: Serum olejowe dla leniwych

Włosy nawilżone i odżywione zachowują się lepiej i wymagają od nas mniej stylizacji i zabiegów poprawiających wygląd, w myśl teorii: zdrowe włosy obronią się same.

Szybkie schnięcie

We wpisie Czas schnięcia włosów podałam kilka sposobów na jego przyspieszenie. Są to metody dla tych, którzy z jakiegoś powodu nie chcą lub nie mogą używać suszarki do włosów.

źródło: http://www.health.com

Anwen sprawdziła na sobie, że suszenie chłodnym nawiewem nie szkodzi włosom, zwłaszcza jeśli używamy dyfuzora lub kierujemy strumień powietrza od cebulek po końce.

Teraz pozostaje już tylko pięknie wyglądać :)

Pozdrawiam
Czarownicująca

53 komentarze:

  1. ciekawy post, który przyznaje ze bardzo mi sie przydał
    obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super bo wszystko w jednym miejscu:) ja sama trzymam olej na włosach jak sprzatam lub mam " domowy dzień":)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny post :)
    mam teraz takie 2 dni w tygodniu, kiedy się nie wyrabiam ze wszystkim, akurat się nada :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja się chciałam zapytać jak jest z olejowaniem włosów na mokro w zimie. jak wiadomo woda pod płaszczem oleju wchłaniana jest przez włos i później na mrozie jest szansa, że woda w środku włosa zamarznie, powiększy się i rozwali nam włosa. jak się do tego odnieść?
    dzięki.
    Aga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie wychodzisz z mokrymi/wilgotnymi włosami na mróz to nie ma się czego obawiać :)

      Usuń
  5. jako odżywek do mycia używałam ostatnio maski, a obecnie emulsji do włosów 'gloria' i mogę śmiało polecić. myłam też głowę maską biovax do włosów słabych ze skłonnością do wypadania i również polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. To dokładnie coś dla mnie. Od pewnego czasu włosy wypadają mi dosłownie garściami i obawiam się, że po prostu za dużo eksperymentowałam ostatnio, więc moje włosy przez jakiś czas przejdą na taką "zabieganą" dietę. Olejowe serum Anwen, czasem żółtko z oliwą i miodem i będzie, mycie odżywką i starczy. Dzięki, zmobilizowałaś mnie tym wpisem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki
      A jeśli chodzi o wypadanie to jak najbardziej, dieta "minimum" to świetny pierwszy krok do ustalenia przyczyny

      Usuń
  7. Nie ma głupich pytań
    więc pytam
    Gdzie się kupuje maski Bingo ?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywają głupie pytania ale to takie nie jest :)
      Po primo - internet. Są dwa sklepy firmowe, nie wiedzieć czemu różnią się cenami i promocjami.
      www.bingospa.pl/pl/
      www.sklep.bingo.net.pl/
      Po drugie - podobnie jak Joanny i Mrs Potter's BYWAJĄ w Tesco i innych hipermarketach, sklepikach osiedlowych.

      Usuń
    2. Dziękuje ;)
      Niestety ja nie mam osiedlowych sklepików ,
      Ale odkryłam kosmetyki greckie ;) KooRen
      Etykietki boska - lopatologicznie wypisane co jest czego nie ma ... Umieszcze na blogu ;) to dam cynk , warto zobaczyć ;)

      Usuń
  8. Jakos nie mogę się przekonać do tego, żeby używać masek przed myciem ;< mam wrażenie, że nie zadziała tak dobrze jak po myciu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działa działa, chociaż nie tak samo :) Nie tyle co gorzej albo lepiej ale po prostu inaczej :)

      Usuń
  9. Czasem stosuje do mycia balsam Mrs' Potter's ale tylko dlatego że chce jak najszybciej zużyć. Jako odzywka nic nie robi, do mycia w ostateczności. Natomiast baby dream fur mama do kąpieli sprawdza się dobrze na moich wysokoporowatych włosach.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja uwazam ze odzywki Mrs Potters sa idelane do mycia i do odzywiania za razem.Mam juz drugie opakowanie balsamu aloesowego i uwazam ze nadaje sie do mycia i jako odzywka a wczoraj nawet zmieszany z olejkiem z awocado posluzyl mi jak maseczka :) Za 7,50 uwazam ze warto kupic chociaz jedna butelke :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Do roli suchego szamponu używam także masek typu Kalpi Tone :) świetnie odświeżają, dodatkowo, mam nadzieję, troszkę pielęgnują. Tylko trzeba się liczyć że np. ukochany, przytulający nas moze wyczuć charakterystyczny zapaszek ;p ale jesli się z kimś tak nie spotykamy to nie czuć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MUSZĘ wypróbować shikakai w tej roli :D
      Dobry pomysł, dziękuję :)

      Usuń
  12. Ja teraz siedzę zaolejona i "straszę" , jak się ktoś boi niech nie patrzy :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Czasami odświeżam włosy skrobią kukurydzianą/ziemniaczaną :) Do mycia powinny nadawać się też odżywki bez spłukiwania Joanny. Kiedyś stosowałam, nawet tak cieniutkich włosów jak moje nie obciążyły.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepraszam ale nigdy tego nie rozumiałam....
    Jak można suszyć dyfuzorem od cebulek po końce włosów? Przecież dyfuzora używa się tak jakbyśmy ugniatały włosy, od dołu do skalpu, czyż nie?
    Z góry dziękuję za to trochę głupie pytanie ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dyfuzorem LUB od cebulek :)
      Owszem używa się dyf. jak ugniatającej ręki

      Usuń
  15. Bardzo lubię i cenię tego bloga. Zaglądam prawie codziennie i z przyjemnością czytam.
    Pozwalam sobie zadać pytanie z zupełnie innej bajki: czemu jako źródło zdjęć podajesz Google? To przecież nie jest właściciel zdjęć, tylko - jak mi się wydaje - wyszukiwarka, za pomocą której je znalazłaś. Czy nie powinnaś raczej podawać adresu strony, z której de facto pobrałaś zdjęcie? Pierwsze należy np do http://www.schwarzkopf.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...Lenistwo
      Masz rację, lepiej podawać źródła
      pierwsze zdjęcie jest z niemieckiej strony dla nastolatek i za Chiny nie znajdę go drugi raz

      Usuń
    2. Pełen adres masz we "właściwościach" obrazka, to http://www.schwarzkopf.com/content/dam/sk/de/home/haarpflege/foehnen_glaetten/pflegeprodukte/frisurenprodukte-fuer-glattes-haar/frisurenprodukte-glattes-haar_420x270.jpg
      ale wystarczy chyba tylko adres strony, tj. www.schwarzkopf.com/

      Usuń
    3. Jest mi niewymownie głupio...
      Dziękuję za zwrócenie uwagi

      Usuń
  16. świetny post...uwielbiam takie podsumowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. boski post, ale się zaczytałam :) na pewno skorzystam z porad :)
    I.

    OdpowiedzUsuń
  18. odzywki pottersa nadają się do mycia i odżywienia jednocześnie jeśli godzinę lub 2 przed myciem nałożymy odroninkę oleju, ja na włosy prawie do łopatek używam max łyżeczkę winogronowego, w szczególności w końcówki, potem myję 2 razy pottersem i można wyjść do ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiedźmo, świetny post dla takiego leniwca jak ja.:) Odżywianie przed myciem jest dobre dla moich cienkich, podatnych na obciążenie włosów. Przede mną zostało przetestowanie glinek w roli suchego szamponu. Myślę tylko nad sposobem rozpylania. Chyba nie ma możliwości kupienia takiego opakowania, które pozwalałoby wsypać i rozpalać pod ciśnieniem jak spray. Bo skąd wziąć w tym opakowaniu ciśnienie...
    P.s. jak to możliwe, że jeszcze Cię nie obserwowałam... :|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaiste, forma rozpylacza jest najwygodniejsza...
      Ja zasypkę wcieram, mogę to opisać ale pewnie jest już sto takich opisów na blogach? :)

      Usuń
  20. Oł maj gad. Wracam, żeby zdać relację z "odchudzania" włosów. Uczyniłam serum olejowe: oliwa + olej makadamia (w stosunku 3:1 powiedzmy, makadamii dałam mniej, bo droższa :P), kallos latte i woda. Proporcji nie podam, bo wyszło mi tego tak dużo, że z 200ml butelki musiałam sporo odlać :D SSpryskałam włosie, zostawiłam na 3h i... już podczas zwilżania włosów myślałam, że się rozpłynę, takie były mięciutkie. Najchętniej wcale bym nie spłukiwała, ale łeb umyć trzeba, więc zmieszałam odrobinę kallosa latte z babydreamem, co by włosy nie były potem takie tępe i wsio. Spłukałam, odsączyłam, podsuszyłam, wtarłam kropelkę makadamii w końce i dzisiaj włosy są jak z obrazka. Błyszczące, mięciutkie i faktycznie mniej ich było w odpływie niż dotychczas, więc wychodzi na to, że uboższa dieta im służy.

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam ;) Na początku pragnę napisać , że jesteś moim (moją?) guru w kwestii pielęgnacji włosów , a Twój blog jest prawdziwą kopalnią wiedzy i bardzo pomocnym przewodnikiem w tym temacie ;D
    I mam do Ciebie małe pytanko , mam nadzieję, że mi pomożesz;) Otóż wydaje mi się, że moje włosy są w podobnym typie co Twoje, a w najbliższym czasie planuję zamówić po raz pierwszy jakieś półprodukty - kolagen, elastynę, panthenol, spirulinę. A pytanie brzmi : czy powinnam kupić je wszystkie i używać naprzemiennie (a może powinnam je jakoś mieszać?), czy może mam się ograniczyć do jednego lub dwóch...? Albo może polecasz coś jeszcze innego?
    Z góry przepraszam za upierdliwość i mam nadzieję, że coś doradzisz ;D

    Pozdrawiam serdecznie, J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Zestaw wydaje mi się dobry, acz zamiast dwóch protein o dużych cząsteczkach (kolagen, elastyna)zamieniłabym jedną z nich na keratynę, bo użycie jej przyniesie zupełnie inne efekty.
      Nie jest to długa lista więc kupiłabym je wszystkie (btw mam je wszystkie :) ).
      Na początek używałabym każdego z osobna, żeby poznać ich działanie, przy czym proteiny można spokojnie łączyć z pantenolem od razu. Ostrzegam - trzymaj się stężeń podanych przez producenta, przedawkowanie protein może narobić dużych szkód ale w stężeniu kilku % są bezpieczne.

      Usuń
    2. Przyjrzyj się też innym humektantom: kwas hialuronowy, gliceryna, sorbitol, betaina - bardzo przyjemne składniki :)

      Usuń
    3. Dziękuję ślicznie za odpowiedź.
      Poczytałam troszkę i myślę, że i na kwas hialuronowy się skuszę... ;)
      Jeszcze ostatnie pytanie - kupić na mazidla.com czy w zsk ? Czy to bez różnicy?

      J.

      Usuń
    4. Mam na myśli kwas hial w formie już płynnej

      Nie kupowałam jeszcze na mazidłach więc nie mam porównania, ale sklep ma dobrą renomę więc dlaczego by produkty miały być gorszej jakości :)

      Usuń
  22. Lubię balsam babydream- ale do ciała lub twarzy, do włosów go sobie absolutnie nie wyobrażam i nawet nie testuję.

    W przypadku absolutnego braku czasu umyję szamponem i odżywkę nałożę na krócej niż zwykle.

    Co do tuningowania masek- pamiętam jak dolałam proteinowe składniki do maski bingo kaszmir&kolagen- moje włosy nie były szczęśliwe.

    OdpowiedzUsuń
  23. A mycie maską zieloną Natur Vital? http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=40836
    Lubią ją pod czepkiem, ale ostatnio musiałam się pospieszyć i poporstu zmyłam. Nawet się prawie, że pieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadziałać pewnie zadziała, ale czy nie szkoda? Nie jest tania

      Usuń
  24. Υou actually make іt seеm so eaѕу with уour presеntatіon but I find thiѕ matter to be really something that
    I think I wοuld nеver understаnԁ.
    It seems too complex and extremely bгoаd for me.
    I'm looking forward for your next post, I'll try to get the hаng οf it!
    my page - loans for bad credit

    OdpowiedzUsuń
  25. Ιt's actually a great and useful piece of info. I'm satisfіed that you ϳuѕt shaгed thіs
    useful infoгmation with us. Pleаse ѕtay us up to ԁatе liκe this.

    Thanκs for sharing.
    my site :: 1 month loan

    OdpowiedzUsuń
  26. Oh my goodness! Impresѕive article dude! Τhank you,
    However I am going through ρroblems with youг RSЅ.

    I don't understand the reason why I cannot join it. Is there anyone else having identical RSS issues? Anybody who knows the solution will you kindly respond? Thanks!!

    My homepage :: Engagement Rings
    my webpage - Engagement Rings

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku i Czytelniczko! Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią i włączysz się do dyskusji.

Lawina spamu zmusiła mnie do blokady możliwości komentowania anonimom - mimo wszystko zachęcam Was gorąco i czekam na komentarze!