Wiedzma bloguje (Czarownicująca): Prasówka z Wiedźmą

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Prasówka z Wiedźmą


Witajcie!

Jak Wam mija początek roku? Macie zryw z cyklu "Nowy Rok = Nowa(y) Ja" czy nie potrzebujecie tej konkretnej daty do większych zmian? Albo nie zbieracie się w sobie z większymi tylko dzielnie wprowadzacie na bieżąco te mniejsze?

Najpierw chciałam Wam bardzo podziękować za ciepłe wpisy pod poprzednim postem. Nawet jeśli nie odpisałam, to przeczytałam wszystkie komentarze (i maila :)) i myślę o tym. Dziękuję za czas i uwagę, które poświęciłyście i za Wasze dobre serducha :D

Internety zalewają właśnie wpisy z podsumowaniami minionego roku. Ja też zaczęłam pisać coś w tym stylu, ale wychodzi mi straszny gniot. Mam w głowie chaos i to widać ;P
Zapraszam Was za to do zeszłorocznych ulubieńców - poza włosowymi ulubieńcami wiele się nie zmieniło (właściwie nie mam żadnych).

zdjęcie prowadzi do wpisu Kosmetyczni i urodowi ulubieńcy roku 2014

Bajdełej - przez cały styczeń kultowa oliwka Babydream fur Mama, nad którą się wtedy owzdychałam, jest w promocji KLIK.

Dzisiaj za to mam dla Was prasówkę :)



Zdarza mi się podczas lektury (książki, gazetki, czegokolwiek) pomyśleć, że chętnie podałabym informację dalej, ale nie zawsze jest jak. W aktualnym Skarbie (numer 01/2016) trafiłam na kilka takich artykułów albo informacji i te mogę podlinkować :)

Artykuły warte przeczytania



Przemoc domowa to temat trudny, ale niestety ciągle aktualny. Przemoc może mieć wiele twarzy. Im więcej się o tym mówi i pisze, tym więcej osób otrzyma pomoc. Pod artykułem podane są numery telefonów, pod którymi można uzyskać pierwszą pomoc i poradę, również jeśli jesteś świadkiem przemocy lub coś podejrzewasz. Działajmy!



Dziadek i babcia w sieci. Artykuł pokazuje wesołego emeryta, który odważył się i dzięki internetowi otworzył sobie okno na świat. Zabrakło tu drugiej części - o tych, którzy boją się, że nie podołają lub coś zepsują - albo uważają całą technologię za marnowanie czasu i narzędzie szatana (np moja babcia :P ).

Myślę, że warto podsunąć ten tekst komuś, kto byłby bohaterem tej drugiej części, a nuż się odważy albo dopuści myśl, że "ten cały internet" ma też dobre strony.





Naturalnie dla zdrowia i Maksi efekt w małej dawce czyli echo mody na superfoods. Coraz częściej nawet w osiedlowych sklepikach możemy trafić na egzotyczne składniki, przepełnione po brzegi witaminami i minerałami. Na pewno są dobrą alternatywą dla suplementów witaminowych, zwłaszcza w zimnych miesiącach.
Moje pytanie brzmi - czy na pewno są zdrowsze? Czy to, że świat się skurczył, jest dla nas korzystne i w tym przypadku?

A teraz coś dla smakoszy i srok :)


W artykule o ekologicznych środkach codziennego użytku (zwłaszcza dotyczących higieny) pojawiła się Antybutelka - wielorazowy pojemnik na wodę, który po opróżnieniu można zwinąć i schować nawet do kieszeni :) Jestem za!


Na "naturalne kosmetyki" drogeryjnych marek raczej patrzę z pobłażaniem, ale opakowanie rokitnikowej Schaumy wygląda tak apetycznie, że nie minęłabym go obojętnie! 100% sroka :P Cieszy mnie rosnąca popularność rokitnika, owoce tej rośliny kryją w sobie wielką moc ;) Miałam zarówno olej, jak i gotowe kosmetyki rokitnikowe i wspominam je bardzo dobrze :D



Ogłaszają, że już jest - silikonowa myjka do twarzy z wypustkami  za jedyne pinć złotych. Na zdjęciu wygląda jak młodsza siostra Luny ;) Chcę :D Takim przyrządem można wykonać masaż twarzy bez ryzyka zadrapań i podrażnień, a sam silikon zapewnia higienę. Zazwyczaj nie ufam wielorazowym przyrządom, oczami duszy widzę na nich bujną florę i faunę, ale że łuszczę się teraz jak wariat - łagodne złuszczanko bardzo mi się widzi. U Was już jest? Używałyście czegoś podobnego?


Ściskam gorąco (na przekór pogodzie) w Nowym Roku!

Wiedźma

15 komentarzy:

  1. Sama od jakiegoś czasu wolę wprowadzać w życiu mniejsze zmiany, nie chciałam tak z grubej rury od nowego roku, bo wiadomo, jak się to najczęściej kończy ;)

    Szampon schaumy wygląda cudnie, szkoda tylko, że każdy jeden mnie podrażnia :P Z superfoodsów [;)] jem nasionka chia, dorzucam sobie to tu, to tam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba zdrowiej tak po trochę ;) Mi się zbiega początek roku z urodzinami, więc tak wynika samo z siebie, że robię podsumowania. :P

      Deserki z chia jadłam poza domem - bajka :D

      Usuń
  2. Wiedzmo, bedzie dobrze :*

    Postanowien noworocznych od dekady nie robie, a data 31.12 to dla mnie dzien jak kazdy inny. Zdarza mi sie w niego zostac w domu, obejrzec dobry film i pojsc spac o 23ej ;)

    Zabrzmi to pewnie egocentrycznie, ale prawdziwa cezure stanowia dla mnie okolice urodzin (w czerwcu) albo wlasciwie koniec sesji letniej. Kolejny rok akademicki zakonczony, dodatkowa swieczka na torcie, perspektywa wiekszej ilosci wolnego czasu w wakacje, a nawet bardziej sprzyjajaca pogoda zdecydowanie bardziej motywuja mnie do dzialania :D Ale w tym roku podjelam Wyzwanie Minimalistki, a to w sumie troche podobne do postanowien noworocznych ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewolucje to ja sobie funduję co najmniej raz na kwartał, więc nowy rok to pikuś. Aczkolwiek lubię potem wyliczać znajomym ich postanowienia i dopingować w staraniach. Schauma rokitnikowa - ooo, nie wiedziałam o niej! Ale odżywka w sprayu chyba będzie moja, bo ichnich szamponów jakoś nie trawię.
    Wszystkiego dobrego! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że muszę odwiedzić Rossmana i zaopatrzyć się w kosmetyki Babydream, bo akurat są na wykończeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe propozycje, przy weekendzie zapoznam sie z nimi blizej:)
    P.s. Wiedźmo, gdzie robisz owocowa trwala w Rzeszowie? Namowilas mnie na takie szalenstwo wiec warto sie poradzic zaprawionej w bojach :)
    Co myslisz o ombre, tzn. Warto je sb zafundować przed taka trwala, czy po, czy wcale?:) dodam ze moje włosy sa w bdb kondycji, porowatoscia i objętością podobna do twoich wiec loki to dobra propozycja;)
    I ostatnie pytanie, co myslisz o Olaplexie? Czy jest sens go stosować (w związku z planowana trwala, przed lub po niej ) skoro taki zabieg naprawia zerwane mostki siarczkowe co z kolei powoduje trwala i co jest efektem lokowania? Czy efekt trwałej moze ulec zatargi po olaplexie?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnia trwała była nieowocowa, ale jestem najbardziej zadowolona :) W użytku był płyn Dulcia z L'Oreala
      Salon polecam tutaj: http://wizaz.pl/forum/showpost.php?p=25090741&postcount=90
      Rozjaśnianie zrobiłabym po trwałej, i to tak kilka tygodni, żeby włosy miały czas dojść do siebie po rewolucjach :)
      O Olaplexie musiałabyś porozmawiać z fryzjerem, który go używał. Wydaje mi się, że zastosowany po trwałej albo nawet razem z utrwalaczem poprawiłby efekt (utrwalacz niby lepi mostki z powrotem w nowej pozycji), ale znam preparat tylko z reklam i opinii blogerek.

      Usuń
  8. Moja babcia też uważa technologię za dzieło szatana, a głównie internet. Nie ma nawet komórki. :D Ważne żeby telewizor był.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo jak moja ;] Aż mam ochotę jej przypomnieć że TV to też technologia i dzieło szatana }:>

      Usuń
  9. Ta sylikonowa myjka zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja w tym roku postanowiłam robić codzienną listę zmian na każdy dzień, przez 14 dni jak na razie działa- o tych zrobionych na cały rok zapominam w pierwszym miesiącu :) Antybutelka mnie urzekła !!!!

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku i Czytelniczko! Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią i włączysz się do dyskusji.

Lawina spamu zmusiła mnie do blokady możliwości komentowania anonimom - mimo wszystko zachęcam Was gorąco i czekam na komentarze!