Witajcie :)
Mam ochotę rozpocząć ten post od słów "kochany pamiętniczku". Dzisiaj się przed Wami troszkę powyzewnętrzniam, ale nie wiem, dokąd ten wpis popłynie :)
Jestem przeziębiona i siedzę w domu. Krok po kroczku próbuję nadgonić z porządkami, ale i tak nie ukryję faktu, że zostawiłam sobie to na ostatnią chwilę :p Niestety należę do osób, które zbyt łatwo odkładają działanie na później, a potem wpadają w błędne koło niedokończonych spraw. Nawet poleżeć przeziębiona nie umiem porządnie (bo przecież porządki, prezenty, obiad) :)
~NA BLOGU I W INTERNETACH~
Ostatnio trochę nie po drodze mi ze słowem pisanym, rozgościłam się za to na fejsbuku i instagramie, bo tam jednym ruchem mogę się podzielić moim nastrojem czy ciekawą myślą. Po prawej stronie zobaczycie widgety kierujące do tych portali lub z podglądem postów (będą się zmieniać, szukam coraz lepszych). Podgląd Insta jest marudny i nie zawsze się wyświetla, u Was jest?
Zaczęłam też szperać w szablonie bloga. Wreszcie wiem, jaki chcę i myślę, że będę się w nim dobrze czuć :) Zmiany będę wprowadzać stopniowo. Jeśli traficie na moment grzebania i coś nie będzie działać jak należy, to wybaczcie :)
~LUŹNE MYŚLI PORANNE: KULINARNIE~
Mam poranki dla siebie. Popijam kawkę i grzeję się pod kołderką zamiast pędzić w rytm przygotowań przedświątecznych. Nadrabiam lata bez tv porannym maratonikiem z TVN Style. Magda Gessler ratuje kolejną knajpę a wcześniej kolejna niezbyt-super niania zmusiła dzieci do odmawiania paciorka.
Wyobrażam sobie Kuchenne Rewolucje w bezglutenowej restauracji - to byłby program! Ciekawe, jaką konwencję obrałaby pani Magda.
Osobiście w gotowaniu wybrałam taką, że jeśli nie umiem czegoś naśladować - powinnam zrobić to zupełnie inaczej, wymyślić od nowa :) Gdyby ktoś nie wiedział jeszcze - Wiedźma jest na diecie bezglutenowei i bezmlecznej od około dwóch lat.
Przykłady?
Od ponad roku szukam zamiennika sera na pizzę. Istnieje gotowa mozarella sojowa, ale nie dostanę jej stacjonarnie a wysyłka kosztuje krocie. Odkrycie? Pizza może być po prostu bez sera. "Skarpetowy" posmak i intensywny zapach zapewnia np salami (tu bardzo dobrze sprawdziło się salami pleśniowe Dulano z Lidla) a wilgotność - spora porcja koncentratu pomidorowego. Pizza nie była w żaden sposób gorsza od "normalnej". Do tego chyba miała mniej kalorii, a na pewno była lżej strawna.
Następnym razem na tapetę pójdzie "ciasto" z purree ziemniaczanego (how cool is that? :D ).
Od ponad roku szukam zamiennika sera na pizzę. Istnieje gotowa mozarella sojowa, ale nie dostanę jej stacjonarnie a wysyłka kosztuje krocie. Odkrycie? Pizza może być po prostu bez sera. "Skarpetowy" posmak i intensywny zapach zapewnia np salami (tu bardzo dobrze sprawdziło się salami pleśniowe Dulano z Lidla) a wilgotność - spora porcja koncentratu pomidorowego. Pizza nie była w żaden sposób gorsza od "normalnej". Do tego chyba miała mniej kalorii, a na pewno była lżej strawna.
Następnym razem na tapetę pójdzie "ciasto" z purree ziemniaczanego (how cool is that? :D ).
Kłopotliwe jest też zrobienie kotletów mielonych w wydaniu bezglutenowym. Znowu - istnieje gotowa bezglutenowa bułka tarta. Składy są przeróżne, często niezbyt piękne (dodatkowo ciągle trafiam na takie z mlekiem w proszku, po kiego grzyba się pytam?). A wystarczy poszukać - gdzieś w Polsce robi się kotlety z ziemniakami zamiast buły. Spróbowałam, w wydaniu z łososiem zamiast mięsa. Naprawdę ciekawe, warto spróbować!
A może omlet? Skończyła mi się mąka, więc omlet składał się z jajek, bananów i zmielonych pestek słonecznika. Mniam :) [zdjęć brak :P]
Jeśli tylko pokonam przeziębienie to czeka mnie więcej takich eksperymentów na święta :)
~KAUFLAND - CO DOBREGO?~
Tu mam pytanie do Was. Niedawno otworzyli mi Kauflanda w okolicy. Co dobrego stamtąd polecicie? Z każdego asortymentu, kosmetycznego i spożywki tez :)
Sklep jest ogromny i przyznaję, że jeszcze całego nie zwiedziłam. Na razie urzekł mnie kosz wyprzedażowy z warzywami (obniżka jest ogromna a można trafić na perełki, czasem dosłownie za grosze!) oraz szeroki asortyment bezglutenowych produktów. O ile na co dzień ich nie potrzebuję, to naprawdę miło było zjeść chrupiącą bułeczkę (można kupić mrożone, gotowe do odpieczenia) po dwóch latach bez pieczywa :D
Sklep jest ogromny i przyznaję, że jeszcze całego nie zwiedziłam. Na razie urzekł mnie kosz wyprzedażowy z warzywami (obniżka jest ogromna a można trafić na perełki, czasem dosłownie za grosze!) oraz szeroki asortyment bezglutenowych produktów. O ile na co dzień ich nie potrzebuję, to naprawdę miło było zjeść chrupiącą bułeczkę (można kupić mrożone, gotowe do odpieczenia) po dwóch latach bez pieczywa :D
Jak się macie przed świętami? Wszystko gotowe czy prawie nie zaczęłyście, tak jak ja?
Życzę zdrówka!
Życzę zdrówka!
Wiedźma
U nas na blogu wielka metamorfoza:D
OdpowiedzUsuńNie pamiętam poprzedniej wersji ale ładnie :D
UsuńDobrze że do omletu skończyła się mąką ;) prawdziwy omlet jest bez mąki! :D kotlety bez bułki tartej.. ech marzenie. Szukam zamiennika, a nie mogę sie skusić na ziemniaki bo ich nie mogę.. :(
OdpowiedzUsuńPoszłabym po prostu w warzywka, zawsze będzie lżejsze niż samo mięso!
Usuńpolecam dodanie łyżeczki mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej oraz amarantusa ekspandowanego, ewentualnie dają radę też otręby owsiane
UsuńJa robię z samego mięsa, przypraw i startej na drobnej tarce cukinii, bez bułek, mąki i jaj. Nawet gdy jadłam pieczywo to robiłam bez bułki. Do wyrabiania dodaję też trochę bardzo zimnej wody, wtedy są bardziej puszyste.
UsuńJa co prawda z tych proglutenowych itp., ale slyszalam ze bardzo fajnym zamiennikiem sera sa platki drozdzowe :) Probowalas ich w tej albo jakiejkolwiek innej roli?
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze nie widziałam ale mam na liście :)
UsuńWiedźmo, do pizzy się daje "wegański parmezan" z orzechów, migdałów, nerkowców... Gugl ma przepisów bez liku. I co to za omlet z mąką? Omlet powinien być bez ;) Na twoje pomysły zawsze czatuję, coś przecież jeść trzeba :)
OdpowiedzUsuńWyjściowym pomysłem był omlet biszkoptowy, tam musi być jakaś mąka :)
Usuń*musi - przydałaby się :)
Usuńja na szczęście juz prawie odrobiona jestem :) prezenty spakowane, dom sprzątnięty, tylko łazienka została, no ale przydałoby się tez doprowadzić siebie do porządku więc wszystkie sprawunki wykonuje z olejem na włosach :)
OdpowiedzUsuńO siebie też trzeba zadbać :)
UsuńDo kotletów mielonych daje radę mąka kukurydziana, jaglana albo ziemniaczana :) Fajne są też takie placuszki Wiedźmo, jako zamiennik chleba - szklanka ugotowanej kaszy jaglanej, jajo, ze 2 łyżki skrobi ziemniaczanej, przyprawy, blendujesz i smażysz :):) Kubuś uwielbia ;)
OdpowiedzUsuńPS: Nie wiem, czy Ci pisałam, ale sama przygotowuję mu jedzenie do przedszkola, co bardzo mnie cieszy :):)
Dzięki, Kasiu :) Może wyjdzie też ryżowe, jakoś ryż lubię najbardziej :D
UsuńDobrze, że przedszkole idzie Wam na rękę, czasem nie zgadzają się na "obce" jedzenie bo to dodatkowe zamieszanie.
Wesołych Świąt :D
Na tematy poruszone we wpisie za bardzo się nie wypowiem, bo nie unikam glutenu ani mleka i nie mam tego sklepu w okolicy.
OdpowiedzUsuńNatomiast życzę spokojnych świąt i dalszego blogowania, bo lubię Cię czytać! :-)
Dziękuję i wzajemnie, Tobie również spokojnych i wesołych :D
Usuń