Witajcie!
Razem z dzisiejszymi włosowymi notatkami spróbuję podsumować kwiecień u moich włosów. Nie będzie łatwo - są pełne niespodzianek!
Kwiecień był dla mnie pełen włosowych niespodzianek.
Raczej tych mniej miłych - odczułam dobitnie ich niską porowatość za sprawą szybszego przetłuszczania i oklapu z jednoczesnym puchem. Jeszcze do wczoraj podejrzewałam nieudane cięcie, które sprawiło, że wierzchnia warstwa padła bez siły - ale nie, dzisiaj dranie jednak mają fanaberię się ładnie układać (czują fryzjera, wizyta jutro...).
Zaskoczył mnie natomiast ich nowy gust kosmetyczny. Szampon z coco-betaine, odżywka z ekstraktami ziołowymi? Pycha! Stare dobre i sprawdzone emolienty? Foch i przychlast. Rozczesywanie? Mniam. Ugniatanie i wydobycie skrętu? Zuo...
Kto mi podmienił włosy, pytam? I zapomniał dołączyć instrukcję obsługi?Więc mam zabawę, jak początkująca włosomaniaczka z amnezją, bo brakuje mi przeszłości kosmetycznej moich aktualnych włosów.
Na szczęście w razie kosmetycznej wpadki włosy są już na tyle długie (a skalp na tyle cierpliwy - hurra!), że mogę je związać i zapomnieć.
Zestaw na zdjęciu tytułowym to menu dzisiejsze.
- szampon Ziaja Biosulfo - stosunkowo łagodny jak na p/łupieżowy, dobrze trzyma w ryzach moją wesołą gromadkę i nie robi z włosów szczotki
- maska Kallos Color (bez silikonów i pq) - kiedyś była moją odżywką myjącą, teraz nakładam ją jako wygładzającą, jeśli nie daję innych odżywek od nasady
- odżywka Biały Jeleń, Kozie mleko (emoliientowo-skrobiowa, działa wygładzająco i podkreśla fale)
- kultowa odżywka Joanna Naturia z lnem i rumiankiem - jako b/s - u mnie nowość, jeszcze nie wiem, co o niej sądzić
Efekt dzisiejszy nazwijmy niezłym. Gładkie, błyszczące, miękkie i bez przychlastu...
...a potem spojrzałam na skalp: śnieżyca ;] Który kosmetyk zawinił?
A co u Waszych czupryn?
Będzie mi miło, jeśli mnie polubisz...
Sprawdź Joaśkę, u mnie to zło dla skalpu!
OdpowiedzUsuńWszystko jest możliwe, również szampon i maska Kallos, co do których nie mogę zdecydować :P
UsuńWłosy są świetne, i jeszcze takie pofalowane. Szkoda, ze któryś produkt nie spisał się :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNa szczęście nie jest źle, tylko denerwuje :P
Na zdjęciu prezentują się bardzo ładnie :D
OdpowiedzUsuńU mnie kwiecień to miesiąc przychlastu... Zapuszczam naturalsy i im są dłuższe, tym bardziej przypominam sobie, za je nienawidziłam. Cienkie, ale gęste, niskoporowate, nie można nad nimi zapanować, układają się jak chcą [a są względnie proste!], domyć się nie da, klapną szybko. A na końcach susza, zniszczenia i weź tu im dogódź...
Na zdjęciu prezentują się bardzo ładnie :D
OdpowiedzUsuńU mnie kwiecień to miesiąc przychlastu... Zapuszczam naturalsy i im są dłuższe, tym bardziej przypominam sobie, za je nienawidziłam. Cienkie, ale gęste, niskoporowate, nie można nad nimi zapanować, układają się jak chcą [a są względnie proste!], domyć się nie da, klapną szybko. A na końcach susza, zniszczenia i weź tu im dogódź...
Oj rozumiem ból mniej więcej ;] Urok niskoporów. Jak reagują na skrobię w kosmetykach? Ta ostatnio przywraca mi nadzieję, że przemysł kosmetyczny nas nie skreślił :) Wystarczy dodać mąki ziemniaczanej do czegoś, co się względnie sprawdza.
UsuńSzukam tych odzywek b/S z Joanny i znaleźć nie moge :P
OdpowiedzUsuńJa najczęściej je znajduje w większych sklepach spożywczych albo jakichś 'osiedlowych' drogeriach. Chyba są też w tesco.
UsuńW lokalnych sieciach drogeryjek też watro sprawdzać. Takich jak Wispol, Jaśmin itp. Czasem w kiosku ale nie brałabym takiej z wystawy.
UsuńWiadomość z pierwszej ręki: Joanna wycofała odżywki b/s ze sprzedaży, rozchodzi się chyba o jeden konserwant który nie może pozostawać na włosach dłużej niż pare minut. Według tłumaczeń Joanny, obecne odżywki do spłukiwania mają ten sam skład co b/s, ale nie miałam jeszcze czasu tego sprawdzić. Jakby co dysponuję zdjęciami składów starych odżywek d/s i obecnych - na wizażu są pomylone.
UsuńDzięki za info! Moja odżywka jest podpisana jako d/s, skład wygląda na oko jak stary.
UsuńSpis składników jest identyczny, co nie gwarantuje, że skład też ale nie różniłby się bardzo.
UsuńBardzo ładnie! A ile masz obwodu w kucyku? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) W okolicy 10cm ale nigdy nie byłam 100% pewna pomiaru.
UsuńWyglądają na gęściochy :) zainspirowałaś mnie, jutro sobie dodam skrobi do odżywki przy myciu.
UsuńNiestety włosy potrafią być markotne jak dzieci i nie wiedzą czego chcą ;)
OdpowiedzUsuńMoje niestety tak sobie:/
OdpowiedzUsuńU mnie reakcja na humektanty jest tragiczna :/ choć do tej pory spisywały się świetnie. Ostatnio zrobiłam maskę z proteinami, która do tej pory była tragiczna w skutkach, a teraz coś się zmieniło. Włosy przyjęły proteiny bez zarzutu :) ani trochę nie były spuszone :) byłam w w szoku :)
OdpowiedzUsuńWiosna przyszła, wszystko się zmienia :)
UsuńKupiłam kilka dni temu tą odżywkę jeleniową :) Troszkę mnie chyba niedociążyła po 1 razie, ale nie jestem pewna, muszę ją jeszcze sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńPodmienione włosy, hehe, skąd ja to znam - z mojego skrętu nici, są gładkie i coraz częściej łapią przyklap ;);)
Akurat kwestia niedociążania jest najzupełniej uleczalna i zapewne szybko sobie z tym poradzisz :)
UsuńHej,czy mogłabyś polecić jakiś szampon bez betainy i sls? Widziałam u Ciebie anthyllis,ale ta wersja już jest niedostępna.
OdpowiedzUsuńNiestety nie dysponuję aktualną listą.
UsuńZależy Ci, żeby w ogóle nie było tych składników czy żeby nie były głównymi detergentami?
Wolałabym,żeby nie było i betainy i sls. Zauważyłam,że najgorsza jest wersja z betainą,już nawet siarczany lepsze,ale też bez szału.
UsuńProszę, mówisz i masz :) https://www.facebook.com/WiedzmiKociolek/photos/pcb.778645802255297/778645758921968/?type=1&theater. Ani CB ani SLS :>
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa lubię maskę z Kallos, ale tę miętowi-błękitną L)
OdpowiedzUsuń