Wiedzma bloguje (Czarownicująca): Wiedźma inspiruje się - marchewkowo

wtorek, 21 lutego 2012

Wiedźma inspiruje się - marchewkowo

Widać pierwsze nieśmiałe przejawy przedwiośnia :)
Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się już doczekać wiosny :D I słoneczka :D I spacerów, ławek w parku, KOLORU :D


Co to ma wspólnego z marchewką? Wszystko :) Marchew to kolor, marchew to życie! :D
No dobrze, wiedźma - spoważnieć, chociaż troszkę.
Szukam wiosny wszędzie. Więcej kolorów w garderobie. Więcej szczypiorku na kanapkach. Nawet kosmetyki chcę żeby kojarzyły mi się z wiosną, kolorem, życiem!
Jest taka marka kosmetyków, która dzięki nazwom, wesołym opakowaniom i zwłaszcza składom kojarzy mi się z latem (no dobra, nie z wiosną i co z tego :P ).


Marka Yes To. Ogórki, marchewki, dynia, borówki - sama nie wiem co jeszcze :D Składy wyglądają jak przepis na sałatkę :)
Przygarniem, a co :D



Say Yes To Carrots!!



Jedną z maseczek miałam przyjemność używać - to marchewkowa Yes To Carrots Hair and Scalp Mud Mask  KWC
Maseczka jest dobra dla suchych włosów, przyjazna dla skalpu, ma świetną konsystencję... Ale to nie ma być recenzja sklepowej maski.
To ma być marchewkowa inspiracja!

Potrzebujemy tylko i aż:
- prostej odżywki / maski do włosów o krótkim i przyjaznym składzie (np. moja ukochana Bingo shea i pięć alg)
- kilka łyżeczek soku z marchewki
Soki przecierowe jak najbardziej się nadają. Mogą to być soki marchwiowo owocowe, np z jabłkiem. Próbowałam tak i tak, obie wersje są dobre.



Sok z marchewki - wiemy że marchewki są zdrowe wewnętrznie i zewnętrznie. Soczki podaje się nawet dzieciom i nie szkodzą ich małym brzuszkom. Z papki marchewkowej robi się maseczki na twarz, które ożywiają suchą i zmęczoną cerę i poprawiają koloryt. Jak podpowiadają producenci - i jak sprawdziłam sama - włosom marchew też robi dobrze! Wg cioci wikipedii korzeń marchwi zawiera cukry, w tym glukozę, karoteny, białko, witaminy z grupy B a także E, H, K, PP oraz wapń, żelazo, miedź i fosfor.
Dodatkowo jeśli sok zawiera inne owoce - mamy jeszcze całe bogactwo jabłek, np kwasy owocowe które dodatkowo nabłyszczą włosy.
Nieważne, jakiej firmy jest sok i jakie zwierzę uśmiecha się do nas z etykietki. Ważne, żeby sok nie zawierał dodatku cukru, który może zlepić i usztywnić nasze włosy i żeby nie miał konserwantów. I różnież brak farfocli, chyba że ktoś ma cierpliwość wydłubywać je z włosów?
Najlepszy byłby świeżo wyciśnięty sok, albo sok dwudniowy, ale nie każdy ma czas na takie luksusy. Z braku laku dobry i BoboFrut :D W każdym razie po raz kolejny sprawdzi się reguła - im mniej tym lepiej.

Jak użyć? Całkiem prosto!
Tuż przed użyciem zmieszać porcję maseczki z łyżką lub kilkoma łyżkami soku, tak by konsystencja nie była zbyt płynna. Nałożyć na włosy, a jeśli nakładasz tę maskę na skórę to z sokiem również można tak zrobić, maseczka pięknie nam ją nawilży. Można zawinąć folią i potrzymać choć 5 minut.
Spłukać, ucieszyć się :)
Na moich falkach efektem są miękkie, gładkie i błyszczące włosy i - uwaga! - loczek zza ucha a ten pan jest wybredny i nie pojawia się bez porządnej dawki nawilżenia!
Przy włosach, które łatwo obciążyć - można nałożyć taką maskę przed myciem, wtedy obowiązkowo minimum pół godziny!
Sugerowałabym ostrożność osobom o bardzo jasnych, rozjaśnianych i mocno zniszczonych włosach, marchew może pozostawić lekki kolorek.Powinna dobrze spisać się za to na włosach farbowanych od ciemnego blondu po ciemne, bogactwo antyoksydantów i kwasy owocowe mogą pomóc utrzymać kolor.

Tak więc przesłanie wiedźmy na dziś i na wieczność - bawmy się jedzeniem :D
Przedwiosenna Wiedźma

9 komentarzy:

  1. mi zabarwi wlosy taka maseczka a szkoda ...ciagle mam pod gore pod wszystko kolorowe barwi moje klaki:/
    pozdrowka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jest banan - jabłko - brzioskwinia :)

      Usuń
    2. niewiem nie probowalam ale wydaje mi sie ze te owoce ciezko chyba pozniej wymyc/wydlubac z wlosow:/

      Usuń
    3. Dlatego pomyślałam o soku. Zmycie Bobofruta nie było problemem, soku dwudniowego tym bardziej

      Usuń
  2. Hm... pewnie wypróbuję. Tylko kusi mnie żeby samej przecier marchewkowy zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny blog, cenne rady -wykorzystam!:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak wymyłam głowę to sobie przypomniałam o Twojej marchewkowej maseczce i nie zrobiłam jej chociaż miałam w planach. Ale za to kuruję się od środku okiem z marchewki

    OdpowiedzUsuń
  5. Warto zerknąć sobie na stronę internetową Alergiczne.Info, bo wiele chorób to po prostu alergie. Odpowiednie żywienie i odpowiednie leki są w stanie zminimalizować objawy. My po wizycie u lekarzy odczuliśmy niesamowitą ulgę, bo Kamil odkąd bierze leki, czuje się 100 razy lepiej!

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku i Czytelniczko! Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią i włączysz się do dyskusji.

Lawina spamu zmusiła mnie do blokady możliwości komentowania anonimom - mimo wszystko zachęcam Was gorąco i czekam na komentarze!