Wiedzma bloguje (Czarownicująca): Denka i wyrzutki #4

niedziela, 1 czerwca 2014

Denka i wyrzutki #4


Pora na sprawozdanie z kolejnych czystek w wiedźmiej kosmetyczce :)
Ostrzegałam, wykańczam prężnie - a wyrzucam (prawie) bez litości ;]

Ciekawa jestem, czy rozszyfrujecie kosmetyki z negatywów?

DENKA

Zioła i Trawy Agafii, Ziołowe Białe Mydło [opinia] - wydajne jak szatan i pięknie pachnące mydełko do mycia ciała i włosów z popularnej serii rosyjskich kosmetyków. Białe mydło wydaje mi się być najlepszym wyborem spośród tych mydeł dla wrażliwców - i nie zawiodłam się na nim do ostatniej porcyjki. Choć nie nadaje się do mycia kilka razy dziennie - na zmianę z łagodnymi produktami działa pięknie, tzn myje i nie szkodzi, a do tego pachnie. Zapach absolutnie mi się nie znudził, jest ciągle tak samo kojący i uroczy. Mydełko zużywałyśmy razem z mamą (na zmianę z innymi myjadłami) przez ROK, więc wysoką cenę (ok. 45zł) można mu wybaczyć.
Wielka szkoda, że u mnie nie nadaje się do mycia włosów, podobnie jak żaden produkt ziołowy, który do tej pory próbowałam.
Może kupię ponownie, a już kupiłam kwiatową wersję :) Czarna wersja też kusi, chociaż zależy, jaka wtedy (czyli za rok?) będzie moja cera.

Rexona Women, Pure Protection, Dezodorant antyperspiracyjny w kulce [KWC] - działa i nie podrażnia. Nie każdy antyperspirant to potrafi, więc PLUS! Zapach jest praktycznie niewyczuwalny. Kulka dozuje troszkę za dużo płynu więc trzeba poczekać, aż się wchłonie ale to jedyny minus.

Kupię ponownie, obecnie mam sztyft, zobaczymy, jak się sprawdzi.

*Bezpieczeństwo korzystania z antyperspirantów jest dyskusyjne, więc nie zachęcam ani nie odradzam tego rodzaju ochrony przed potem i nieświeżym zapachem. Osobiście praktykuję tę kontrowersyjną wersję, gdyż naturalne nie dają mi chyba żadnej ochrony.

Baikal Herbals, Krem Anti-Age na noc [opinia] - bardzo porządny kremik dla skóry suchej bądź odwodnionej. Używałam go z przyjemnością. Szkoda, że producent obiecuje cuda w kwestii zatrzymywania czasu, bo nie ma takiej mocy. Mało który krem ma. Kosztuje 20zł / 50ml i jest bardzo wydajny, starczył mi na wiele miesięcy regularnego używania.
Może kupię. Może skuszę się na inny z tej serii?

Oceanic, AA Regeneracja, Szampon z bisabololem [opinia] - jeśli istnieje szampon "rypacz" możliwie łagodny dla skóry to będzie to on.
Może kupię ponownie. A jeśli skóra znowu mi się zbuntuje to na pewno kupie ponownie ;] Na razie cieszę się poprawą stanu skóry i będę testować inne :)

Bielenda, Professional Formula, Enzymatyczny peeling dotleniający [KWC] - produkt o zachęcającym składzie i niskiej cenie :) Niecałe 3zł za dwie porcje maseczki-peelingu "enzymatycznego". Moim zdaniem nie jest to "enzym" tylko bardzo łagodny peeling kwasowy. Nie powinien podrażniać nawet wrażliwej skóry, ani działa fotouczulająco i moim zdaniem zdaje egzamin :) Peeling ma postać przezroczystego żelu bez drobinek o łagodnym zapachu. Jeśli skóra była uszkodzona to może trochę szczypać, ale jest łagodny nawet dla mojej wrażliwej, alergicznej i płytko unaczynionej skóry. Cera po zabiegu jest odświeżona i wygładzona i jest to pierwszy "enzym", który robi u mnie cokolwiek.
Już kupiłam następne opakowanie.

WYRZUTKI

Artiste, Hair Care & Styling, Żel do układania włosów, moc 4 [KWC] - żel do utrwalania loków, popularny wśród zakręconych wizażanek swego czasu (nie wiem, jak teraz). Skład ma bardzo ładny, bezpieczny dla skóry i włosów, bez alkoholu, za to z aloesem i pantenolem. U mnie nie sprawdził się, włosy wyglądają na nieświeże i łatwo łapią puch. Miliony razy lepiej działa zwykły glut lniany.
Nie kupię ponownie.

Elfa, Green Pharmacy, Olejek łopianowy ze skrzypem polnym przeciw wypadaniu włosów [KWC] - kolejny produkt, który musiałam sprawdzić :) Olejek w wersji ze skrzypem wydaje się być najbardziej odpowiedni dla skóry wrażliwej (wtedy jeszcze nie było arganowego). Otóż - na moich włosach i skalpie olejek nie robi NIC, więc nie miałam odruchu, by po niego sięgać. Prawie nietknięty doczekał końca terminu ważności i zjełczał.
Nie kupię ponownie.

Farmona, Herbal Care, Odżywka do włosów rozjaśnionych i blond "Rumianek" [KWC] - zdanie o niej mam podobne jak o odżywce Lnianej - ładny skład, przyjemny zapach i niska cena sprawią, że wiele osób będzie z niej zadowolonych :) Wiele, czyli nie ja. Odżywka nie robi nic złego skórze ani włosom, ale szybciej wyglądają nieświeżo i ciężko, jakkolwiek bym jej nie używała. Przemęczyłam 2/3 opakowania, wystarczy. Na szczęście jest tania :) (w promocji ok. 5zł).
Nie kupię ponownie, ale polecam, jeśli ktoś napotka.

Rossmann, Babydream, Extrasensitive Pflegeöl [KWC] - niedostępna już w PL ale ciągle produkowana w Niemczech oliwka dla dzieci do skóry bardzo wrażliwej była moim wybawieniem podczas epizodów atopowych i mroźnej zimy. Oprócz alergicznej skóry ciała dobrze spisywała się u mnie na włosach - zemulgowane masło shea to jest to, co moje włosy lubią najbardziej :)Kiedy wycofywano ją ze sklepów zrobiłam zapasy i przechowywałam na czarną godzinę.. i tak oto pół butelki się przeterminowało i zjełczało. O ile terminem ważności się bardzo nie przejmuję, tak zjełczałych olejów używać na skórę już nie wolno... Kosztowała ok. 10zł / 200ml.

Jeśli spotkam, kupię ponownie.

* * *

Powoli wykańczam zapasy po zimie i robię miejsce na wiosenno-letnie kosmetyki :D

Znacie te produkty? Co o nich sądzicie?
Jak idzie Wasze wiosenne denkowanie?


Będzie mi miło, jeśli mnie polubisz...
A nawet pokochasz...
Pokochaj z Bloglovin

13 komentarzy:

  1. Ja miałam mydło babuszki, ale czarne i byłam zachwycona. Faktycznie jest diabelsko wydajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wysusza skóry przypadkiem?

      Usuń
    2. Wysusza :( Mogłam używać go tylko od czasu do czasu, przy stosowaniu kilka dni z rzędu na wszystko (włosy, twarz, ciało), byłam zasuszona jak mumia, z wyjątkiem włosów, które w reakcji na przesuszenie zaczęły się okropnie szybko przetłuszczać. Przy stosowaniu mniej więcej raz na tydzień było ok.

      Usuń
    3. Niesamowite, jak te człowieki różnią się od siebie :)

      Usuń
  2. Jeśli chodzi o Artiste to jak dla mnie tylko zielony żel (w sensie opakowanie) jest w porządku, reszta słaba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli warto testować pozostałe? Dzięki za info :)

      Usuń
  3. moje denko jeszcze się składa ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. jeśli chodzi o Oceanic, AA Regeneracja, Szampon z bisabololem, nigdzie nie mogę go znaleźć, czy oni go przypadkiem nie wycofali? ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim włosom łopian także nie służy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę jeden z moich ulubionych enzymatyków z bielendy ;)
    Teraz zachwycam się saszetką z sorayi, 10 minut na aksamitne wygładzenie :)
    Pobił wszystkie dotychczas używane enzymatyki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To białe mydło zapisałam sobie na liście chciejstw :)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku i Czytelniczko! Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią i włączysz się do dyskusji.

Lawina spamu zmusiła mnie do blokady możliwości komentowania anonimom - mimo wszystko zachęcam Was gorąco i czekam na komentarze!