Wiedzma bloguje (Czarownicująca): Pielęgnacja włosów łamliwych i przesuszonych

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Pielęgnacja włosów łamliwych i przesuszonych

Już kilka razy dostałam w mailu prośbę o poradę - jak poprawić stan włosów łamliwych, kruszących się? Kiedy indziej - czy da się pomóc włosom przesuszonym?

Da się :) Na pewno można przestać im nieświadomie szkodzić, ulegając modom - czy to na kuracje proteinowe, czy preparaty ziołowe z bliższego i dalszego Wschodu.

http://www.bulkherbstore.com
Przed Wami poradniczek!


PRZYCZYNY ŁAMLIWOŚCI
I PRZESUSZENIA WŁOSÓW

W jednym i drugim przypadku przyczynami mogą być:
  • inwazyjne zabiegi fryzjerskie - farbowanie, rozjaśnianie, trwała ondulacja - one wszystkie niszczą włosy, nawet jeśli zostały wykonane prawidłowo, z użyciem najnowszych produktów i technnologii. Zabiegi te, aby zadziałać - muszą naruszyć warstwę ochronną włosa i nabroić w jego trzonie. Zniszczenia są nieodwracalne, a spada właśnie odporność włosów na czynniki niszczące i utratę wilgoci.
  • codzienne grzeszki - prostowanie, lokówki, suszenie ciepłym nawiewem, częste korzystanie z solarium. Preparaty ochronne zmniejszają niekorzystny wpływ temperatury na włos, ale nie chronią przed nim całkowicie. 
  • geny - niestety :) Czasem mamcia natura daje nam w spadku takie niespodzianki. Nie naprawimy genów, ale możemy oszczędzać włosom cierpień, jak tylko umiemy.
  • zła dieta, nierozważne odchudzanie się - jako, że włosy są na końcu kolejki do składników odżywczych z naszego pożywienia, szybko widać po nich skutki ubogiej diety. Jednakowoż - żeby włosy były łamliwe i wiecznie suche BEZ PRZYCZYN w postaci zabiegów fryzjerskich lub szkodliwych przyzwyczajeń - dieta musiałaby być naprawdę fatalna, przysłowiowa studencka typu: zupki chińskie i piwo. Organizm może alarmować nas o złym stanie zdrowia.
  • stan zdrowia - zaburzenia hormonalne, choroby tarczycy (niedoczynność), dolegliwości układu pokarmowego i problemy z przyswajaniem składników - jeśli nie popełniamy grzechów pielęgnacyjnych a włosy mimo to są łamliwe lub bardzo suche - warto poradzić się lekarza. Problemy z przyswajaniem składników mogą przytrafić się alergikom, jelitowym wrażliwcom.

ZALECENIA WIEDŹMY

Kilka porad, dzięki którym ograniczycie problem i przesuszonych włosów, i łamliwych.
Mimo, że to oddzielne, inne problemy - postępowanie w obu przypadkach jest podobne.


http://youqueen.com

Zioła

99% ziół wysusza, nawet te podane w oleju.
Nie wysusza: lipa, napar z siemienia, prawoślaz, ślaz.
Neutralne są: szałwia (uwaga, prostuje), rumianek, lukrecja, skrzyp polny, czarny bez.
Na pozostałe masz nawet nie patrzeć, czy to w odżywce, olejku czy w szamponie. Zioła na włosy - wielkie NIE.
Możesz stosować ziołowe kuracje na sam skalp, a jak stan włosów się poprawi - zacznij wprowadzać zioła w małych ilościach, np w postaci odżywek Z apteczki babuni, ale raczej nie od razu Babuszki Agafii ;]

Zdarza się, że suchym włosom zioła śluzowate nie odpowiadają i pogłębiają wysuszanie. Dzieje się to dość rzadko (spośród setek zakręconych wizażanek tylko kilka dziewczyn nie było zadowolonych z pielęgnacyjnych właściwości płukanki lnianej / żelu lnianego; trochę większy odsetek nie był zadowolony z działania stylizującego, ale to inne zagadnienie).

Alkohol w kosmetykach

Tzn Alcohol, Alcohol denat, Isopropyl Alcohol, SD/Alkohol 40B (występuje w jedwabiu Biosilk).
Znajduje się nie tylko w lakierach i piankach, ale też w odżywkach w sprayu, serach.
Składniki takie jak Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol - to dobre emolienty.

Przestań szkodzić

Nie farbuj i nie prostuj.
Zamiast farby - szamponetki, szampony koloryzujące, henna (wyjątek od bana ziołowego).
Zamiast prostowania - suszenie na szczotce z możliwie chłodnym nawiewem.

Olejowanie

Jest kilka typów olejów, których działanie może się od siebie bardzo różnić.
http://czarownicujaco.blogspot.com/2012/06/oleje-szczegoy-wnikania-wedug.html

Odradzam na początek olej kokosowy, oleje ziołowe, masła (kakaowe, shea).
Odradzam te, po których włosy nie wyglądają dobrze.
Dobroczynne skutki olejowania widać dopiero po kilku tygodniach, cierpliwości.

Przy włosach bardzo wysuszonych lepiej zamiast czystego olejowania (albo oprócz) stosować kremowanie, dłuższe trzymanie odżywki emolientowej (olejowej lub z naszym dodatkiem oleju, który się sprawdza) przed myciem. Bonus - łatwiejsze zmywanie, można sięgnąć po łagodniejsze myjadło.

Proteiny

Na razie o nich zapomnij.
Kuracje proteinowe jak laminowanie, keratynowe maseczki, płukanki piwne, maska z jajkiem czy jogurtem to strzał w stopę.
Proteiny zacznij wprowadzać, jak włosom będzie już lepiej lub jak pojawią się objawy niedoproteinowania (gumowatość włosów).
Pomocne mogą się okazać składniki, które zawierają w sobie odrobinę protein: np mleczko owsiane (i to z półproduktów i domowe).

Humektanty

Wzbogacanie masek humektantami to dobry pomysł, ale też trzeba ostrożnie.
Maleńka ilość humektantu, 2-3 krople i najlepiej do odżywki emolientowej.
Sok z aloesu może nasilić suchość, podobnie jak miód, ale potrafią też bardzo pomóc - musisz spróbować sama.

Mycie

Obowiązkowo zaopatrz się w łagodny szampon, a jeśli Twój skalp domaga się porządnego oczyszczania - wypróbuj OMO.
Fala za falą, Spis łagodnych szamponów
Anwen, Metody mycia włosów
Za każdym razem ogranicz użycie najsilniejszego myjadła, czyli zamiast myć 2x szamponem z SLS umyj najpierw SLS potem łagodnym, jeśli potrafisz - emulguj oleje odżywką, potem dopiero myj łagodnym szamponem.
Szampony rozcieńczaj, nie trzyj włosow tylko trzymaj spieniony płyn 1-2 minuty.

Płukanki

Tak, ale "glutkowate", czyli z ziół wytwarzających śluz, tzn lipy, siemienia lnianego, ślazu (malwy), prawoślazu
Inne ziolowe dodatkowo wysuszą włosy

Silikony

Jak najbardziej tak, ale sięgaj po te, które sa łatwiej zmywalne i nie wymuszają bardzo częstego sięgania po szampon z SLS
Odżywki do włosów z silikonami zmywalnymi wodą cz.1
Odżywki do włosów z silikonami zmywalnymi wodą cz.2
Odżywki do włosów z silikonami zmywalnymi wodą cz.3 - LISTA

Minimalizm

Używaj jak najmniejszej ilości kosmetyków naraz.
Po porządnej masce przed myciem można ominąć którąś odżywkę po myciu. Po myciu odżywką wystarczy serum na końce itp.

Zrób badania

Taka suchość może świadczyć o chorobach tarczycy i innych zaburzeniach hormonalnych.

Traktuj włosy delikatnie


Nie szarp przy czesaniu, upinaj na noc, aby nie szkodzić im dodatkowo mechanicznie.
Na wakacje może się przydać filtr UV (najprostsza wersja - jak Ci na rekach zostanie preparatu z filtrem to przetrzyj nim włosy; wersja raczej na plażę).

Z moich sposobów

Jako, że mam włosy z natury bardzo suche - serwuje im co jakiś czas maski głęboko nawilżające. Często robię szybka wersję maski, mieszając łyżkę żelu lnianego np z maską Biovax do włosów wypadających (ma najkrótszy skład) albo maską Bingo z masłem shea.
Jeśli macie grubsze włosy i nie boicie się ich dociążenia - polecam!

* * *
Jakie są Wasze sposoby na przesuszone włosy?
PS: Przypominam o KONKURSIE!! :D

post signature

67 komentarzy:

  1. ja mam właśnie takie włosy, kupiłam olej kokosowy ale używam do ciała bo do moich wysokoporowatych włosów nie nadaje się.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, świetny post! Muszę podesłać koleżankom, bo wszystko jest tu zebrane w pigułce - jasno i konkretnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio coś w ogóle nie mogę się dogadać z moimi włosami, nie wiem o co im chodzi. Ale w moim przypadku najlepiej jest się cofnąć do podstaw i od nowa, powoli wprowadzać inne produkty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Siemię lniane i aloes. Tego pierwszego chyba nic nie przebije, już moja babcia o tym wiedziała. Od niedawna dodaję aloes do masek, kilkanaście kropli, i jak na razie jest ok. Protein typowych nie próbowałam jeszcze (nie wiem, czy keratynowe wygładzanie włosów pod to podchodzi, bo jeszcze nie jestem dobrze w tematy wgłębiona ;) ), ale wprowadziłam też spirulinę do mojej pielęgnacji. Na razie po odrobince - i powiem Wam, że takiego błysku na włosach nawet po hennie nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mogę śmiało powiedzieć że bardzo pomaga metoda OMO - naprawdę szczerze ją polecam :) Dodatkowo na pierwsze O używam Garniera awokado i karite - jestem zdania, że nawet to czego użyjemy do pierwszego O ma znaczenie, nie może to być przypadkowa odżywka, która przy drugim O się nie spisuje. Widziałam znaczną poprawę przy zamianie Isany z jedwabiem na żółtego Garniera właśnie (który jako drugie O jest dla moich cienkich i rzadkich włosów zbyt obciążający). Stan włosów uległ poprawie, są nawilżone i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że lśnią same z siebie :)
    A wpis jak zwykle bardzo przydatny i na temat :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli chodzi o przesuszanie to u mnie najgorzej sprawują się silikony. Nawet jak dam tylko kroplę to łączą się w strąki a po zmyciu mam straszne siano. Przez ostatnie 3-4 mies zabezpieczałam końce jedwabiem Chi i serum A+E biovax i dzięki temu musiałam się pożegnać z 10 cm włosów.. Dodam, że mam bardzo długie proste średnioporowate włosy, są cienkie ale jest ich dużo. Czym poza silikonami mogę zabezpieczać końce ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabezpieczać końce możesz choćby kremem do rąk z dodatkiem parafiny, ociupiną masła shea, olej kokosowy też sprawdza się w roli zabezpieczacza, nawet jeśli kokos na włosy nie sprawuje sie dobrze

      Usuń
    2. Dziękuję i pozdrawiam. :)

      Usuń
  7. Z niewysuszających ziól mamy jeszcze cenny kwiat czarnego bzu - poza właściwościami przyciemniającymi, wpływa na nawilżenie.
    Adriana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę wypróbować na sobie :) Akurat mam świeże kwiaty bzu czarnego.
      Na razie tylko śluzowatym ziołom ufam :)

      Usuń
  8. Nie mam problemów z przesuszonymi włosami - jedynie jak przedobrzę - proteinowa, lekka odżywka i po tym płukanka ziołowa :P Wystarczy trochę odżywki b/s lub kremu do rąk i jest git. Ale świetnie, że napisałaś ten post - po boomie na oleje indyjskie (ziołowe) wszyscy smarowali nimi włosy. Ja, jako wnuczka spożywczo-olejowo-ziołowego guru :P (pozdrawiam Babcię:)) mam wiecznie zapas wszelkich rodzajów olei spożywczych bez ziół, więc mnie to ominęło. Grzechem było kupowanie kolejnych skoro w domu była oliwa, olej słonecznikowy, z orzecha włoskiego, sezamowy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie mieć babcię - olejowo-ziołowe guru :D korzystaj ze skarbnicy wiedzy ile możesz :)
      Kiedy ma się taki arsenał olejowy w domu - można ewentualnie upędzić sobie jakiś maceracik :)

      Usuń
  9. Ja mam ten problem że zdrowe włosy jako tako u mnie zachowują nawilżenie, przesuszone są te zniszczone resztki których jeszcze nie obcięłam. Problem mam za to z suchym skalpem, zmieniłam więc OMO na mycie samą odżywką, pomogło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cały maj moje włosy buntują się na wszystkie sposoby, mam serdecznie dość ich humorów:) dzieki za notkę odświeżyłam sobie informacje :) przy włosach łamliwych nawilżać i olejować!

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny post :) Niestety, czytając go popełniam kilka grzechów i ciężko mi będzie to odstawić...

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny post! W sam raz dla mnie:) Mam suche, łamliwe włosy od zawsze, mimo tego, że nie używam suszarki, nigdy nie prostuję, nie farbuję, nie tarmoszę, śpię w spiętych itd. Po prostu niesforne są;))
    To już chyba wiem, dlaczego mnie Natura Siberica jakoś nie porwała, eh.

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny post! Ja już uporałam się z suchością. Pomijając już olejowanie, brak farbowania, prostowania, czy delikatne szampony to wiele zrobiła dla mnie maska BingoSpa z algami i masłem shea - stosowałam co mycie jako odżywka. Kiedy włosy zaczęły robić się gumowate dodałam protein. Teraz włosy byłyby idealnie gdyby nie moje głupie cieniowanie na długich włosach (jak zawsze się zastrzegam, że już tego nie zrobię a wychodzi co wychodzi xP)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo Cie proszę wyjaśnij mi co to znaczy, że włosy są " gumowate" ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwidoczniej nie miałaś, bo wiedziałabyś, o co mi chodzi ;)
      Włosy się jakby rozciągają, jak guma do żucia.

      Usuń
  15. Gdy mialam suche wlosy to ziola mi pomagaly(blyszczaly sie po nich), jednak te wydzielajace sluz wysuszaly...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory nie lubie plukanek z siemienia czy korzenia prawoslazu ;)

      Usuń
    2. No i tak masz i już :)

      Moja logika wskazuje, że te które wymieniłam powinny być najlepsze.
      A od każdej teorii są wyjątki i wyjątki od wyjątków i jeszcze wyjątki :)

      Usuń
    3. Odpowiednia adnotacja znalazła się w treści posta :) Dziękuję za dzielenie się doświadczeniami ;)

      Usuń
  16. Wpis bardzo przydatny, aż dodam sobie do zakładek :)i mam pytanie: jak ściąć loki by układały się najlepiej? zostało mi cieniowanie i górna warstwa sięga tak ok. 15-20 cm nad dolną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na blogu kokardkamysi jest to opisane. Przy metamorfozach kreconowlosych. Przeszukaj jej blog :)

      Usuń
  17. Ja właśnie bardzo lubią tego biowaxa do wypadających - ma idealny skład. Ale z kolei siemie lniane i rumianek wysuszają moje włosy baaaardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiednia adnotacja znalazła się w treści posta :) Dziękuję za dzielenie się doświadczeniami ;)

      Usuń
  18. Czekałam na ten post od bardzo od dawna - konkretnie od Twojego wpisu o wypadaniu włosów, bo jednym jego zdaniem otworzyłaś mi oczy na bardzo ważną rzecz: moje włosy nie wypadają garściami, tylko są strasznie łamliwe :/

    U mnie częściowo wynika to z choroby tarczycy, która pozostając w ukryciu zmieniła moją głowę w jeden wielki sucharek, a dziś utrudnia mi życie bo dobranie właściwej dawki leku nie jest łatwe. Więc wysilam się z pielęgnacją strasznie widzę, że sporo bzdur robiłam. Ale zanim się pokajam - może mi ktoś wytłumaczyć po kij pisze się na ziołowych sprayach, że są do włosów suchych, że wzmacniają itd.? :/ Gdyby nie ten wpis NIGDY bym nie wpadła, by się tu doszukiwać jakiegoś podstępu :/

    Poza nimi mój najgorszy błąd to stosowana po każdym (!) myciu płukanka z mięty i octu jabłkowego. Na początku się zachwyciłam - blask niesamowity (bo zakwaszenie) i faktycznie przyciemnia! Ale ostatnio włosy zaczęły mi schnąć bardziej niż zwykle i nawet o dziwo wpadłam na to, że może być to wina płukanki. I co mądrala zrobiła? Zaczęła ją robić słabszą i nawet teraz ma opłukane nią włosy :> Mam w związku z tym pytania:
    1. Czy płukanka oparta na samej wodzie i kwasku cytrynowym albo occie jabłkowym też wysusza włosy?
    2. Jeśli tak, to czy do płukanek z wymienionych przez Ciebie śluzowatych roślin można dodać kropelkę któregoś z tych zakwaszaczy?

    Poza tym chciałabym wiedzieć jeszcze dwie rzeczy:
    3. Czy olej khadi jest olejem ziołowym? Nie używam i nie używałam żadnego z takich, ale w przyszłości planowałam kupić i wolę się upewnić ;)
    4. A propos dodawania humektantów do emolientowych odżywek: obojętne jakich? Tych od okluzji czy tych od penetracji/wiązania...?

    Sorki za taką masę pytań - jak już wkładam w moje włosy tyle wysiłku, to chciałabym nie strzelać sobie samobója :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rety ile pytań :D

      Bo to raz przeczytałaś głupotę na etykiecie kosmetyku?
      Jak moje ulubione "delikatne szampony" z SLS i solą :)))))

      Preparaty ziołowe adresowane do włosów suchych prawdopodobnie docelowo zwiększają zdolność do utrzymania wilgoci, jednak w większości wysuszają jak wszystkie zioła ;] Wzmacniać zioła owszem mogą i "nawilżanie" a wzmacnianie to zupełnie co innego.

      Niewykluczone, że u niektórych zioła działają faktycznie nawilżająco od razu, ale o wiele bezpieczniej jest zacząć od śluzowatych, które btw mają przy okazji działanie ochronne, lekko okluzyjne.

      1. Płukanka woda+kwas też będzie wysuszać, jeśli włosy już są łamliwe.
      2. Śluzowata z kroplą kwaśnego powinna sprawdzić się o wiele lepiej.
      Zakwasić można nie tylko płukankę, ale też odżywkę d/s - łuski się wygładzą a kwas spłuczesz i nie będzie dłużej oddziaływał.

      3. Olejek Khadi jest ziołowy
      4. Obojętnie :) tych co służą osobno

      Usuń
    2. A widzisz, o zakwaszeniu odżywki to nie pomyślałam. Czyli wypróbuję najpierw to, a potem zakwaszanie śluzowatych płukanek i zobaczymy, co bardziej mi posłuży. Dzięki! :)

      Usuń
  19. Super blog! Pozdrawiam Cię Czarnowincująca :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kolejny wpis który uświadamia mi że muszę zrobić badania tarczycy..
    Poza tym super wpis, bardzo przydatny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh ze mna to samo ciagle jakies objawy tarczycy u sirbie widze albo ja albo inni i mowia zebym zrobila badania wreszcie. Ale mi sie nie chceeee mam to gdzies ;)

      Usuń
    2. Dziewczyny! Trzeba! Zdrowie ma się tylko jedno :))

      Usuń
    3. Na cos trzeba umrzec predzej czy pozniej co za roznica to nas nie ominie :)

      Usuń
    4. Ja pewnie umrę w niewyjaśnionych okolicznościach za ciągłe wymądrzanie się :P

      Usuń
  21. moje włosy też są suche i myślę że jedyne rozwiązanie to je obciąć i chyba to zrobię, bo żadne maski i odżywki na nie nie działają nic...:(

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję Ci za ten wpis. Teraz to mam dopiero dołka :( Muszę zwracać uwagę na zdrowy umiar w stosowaniu kosmetyków (może nakładam za dużo produktu, może lepiej sprawdzi się samo mycie plus odżywka na koniec lub OM niż OMO). Powinnam postawić na nawilżenie, a ziółka tylko na skalp, tak będzie :)

    Mam kilka pytań:

    1. Czy rosyjskie szampony i odżywki: Babuszki Agafii, Natura Siberica oraz Love2Mix, będą wysuszały włosy?
    2. Najlepszą odżywką jaką miałam jest Kallos Cream al Latte, ale gdy zbyt długo jej używam mam przesuszone włosy, natomiast kilka pierwszych użyć - są wspaniale nawilżone. Mam również Garnier AiK, jest bardzo fajny, ale bez efektu WOW.
    Jaka inna odżywka skutecznie nawilży włosy? Doradź, a kupię :)

    3. Czy mam zrezygnować z używania masek, czyli odżywiania włosów?

    4. Jaki polecasz szampon do problematycznej skóry głowy (przetłuszczająca się, z łupieżem)? Odpowiada mi Facelle Sensitive, BDFM niebieski, ale stosuję je już długo, poza tym one troszkę wysuszają włosy.

    Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Odżywki mocno ziołowe mogą wysuszać włosy. Love2Mix są ziołowo-owocowe i mają mniej ekstraktów.

      2. Nie podam Ci gotowego rozwiązania, bo każde włosy są inne. Cały mój blog to porady, jak nauczyć się dobierać pielęgnację dla siebie. Zapraszam do zakładki na górze "Pielęgnacja włosów i skóry naukowo" i życzę miłej lektury!

      3. Nie

      4. Bardzo podobny skład jak Facelle mają żele Intimelle z drogerii Natura. Jeśli pasuje ten typ to trzymaj sie go.
      Myj metodą OMO, przestaną wysuszac włosy
      Nie istnieje niebieski BDfM :)

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź i przepraszam za wstydliwą pomyłkę - chodziło mi oczywiście o szampon dla dzieci Babydream ( http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/35426_250.jpg), a BDFM już napisałam z rozbiegu :) Czyli stosuję metodę OMO i czytam bloga od deski do deski. Wiem, że nie podasz mi gotowej recepty, ale teraz uzyskałam wiele cennych wskazówek (na szybko) i na pewno kupię Intimelle na spróbowanie. Na razie zrezygnuję z rosyjskich kosmetyków.Pozdrawiam Cię serdecznie! :*

      Usuń
  23. Czyli rozjaśnianie przesuszonych włosów rumiankiem im nie zaszkodzi?
    Post bardzo mi pomógł, do niedawna używałam namiętnie odżywki z alterry, a przecież ona na początku składu ma alkohol, no, ale teraz wiem, że nie powinnam :) Z miodem próbowalam i o dziwo mi pomógł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez pod wplywem internautek achwycajacych sie allterra popedzilam i kupilam dwa szampony i maske. Szampom przenica morela i szampon aloes granat a maska alos i granat tez. Dobrze ze byly w promocji za 6zl wszystkieo i dobrze ze byly tylko te bo chcialam kupic wiecej! Jaka ja glupia... Masakra...

      Usuń
    2. Rozjaśnianie rumiankiem to to samo co płukanka ziołowa :)
      Na pewno mniej wysuszy niż rozjaśnianie chemiczne :P wybór należy do Ciebie

      Miód - czy "o dziwo"? Miód zazwyczaj działa, ale u niektórych powoduje nieprzewidziane przesuszenie i przesztywnienie

      Usuń
  24. Wiedźmo, moja droga, odpowiedz mi, jeśli możesz, czy olej z nasion bawełny i jojoba pomogą mi zmiękczyć sztywne (i zdecydowanie wysokoporowate) włosy...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomogą :)
      Proponuję też przyjrzeć się olejom z omega-9 (oliwa, migdał, makadamia)

      Usuń
  25. Witam,
    Pare miesięcy temu zaczęłam dbać o włosy. Powoli zaczynam sobie radzić z przesuszonymi i rozdwojonymi koncówkami, zrezygnowałam zupełnie z drogeryjnych szamponów i odżywek - niestety zostały mi nie ruszone opakowania odżywki timotei with jericho rose http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=54214, czy nadaje się ona do mycia jako pierwsze O w metodzie omo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rezygnuj z drogeryjnych kosmetykow tylko dlatego ze sa drogeryjne. Trzeba patrzec na sklady a nie na to gdzie sprzedawane. Nie rozumiem takiego podejscia naprawde. Uwierz ze wsrod tych "drogeryjnych" naprawde wiele perelek.

      Usuń
    2. A co do tej odzywki. Z szamponem z tej serii dziala cuda. Zapachu nie lubie ale to jakie sa po tym zestawie wlosy to rewelacja... Tylko po kilku myciach trzeba je oczyscic ale co tak jak efekt wow jak z reklamy. Do omo jako pierwsze o pewnie sie nie nada bo silikony. Chociaz ja i tak na pirwsze o uzywam silikonowyxh i jest super efekt.

      Usuń
    3. Mozesz mi oddac te odzywki-z radoscia przyjme:)

      Usuń
    4. Anonimko1 - odżywka Timotei nada się na pierwsze O. Wpis o OMO moim okiem ukaże się na dniach :)
      Ma silikony średnie, czyli zmywalne już Cocamidopropyl Betaine (BD, Hipp, Facelle).

      Anonimko2 - masz rację, ale tak sie składa, że skład w/w odżywki szału nie robi, jeśli interesuje nas bardziej naturalna pielęgnacja ;]
      Efekt wow jest bardzo możliwy, od tego właśnie są silikony :)

      Usuń
    5. Wiem wiem;] a jeszcze gorszy jest sklad szamponu tej serii. Mimo to trzymam zestaw i uzywam na spexjalne okazje jak chce miec wyjatkowo piekne lsniace wlosy :)

      Usuń
  26. Niestety genetycznie mam bardzo suche, mocno kręcone włosy i do tego problemy hormonalne. U mnie sprawdziła się opcja z maksymalnym dopieszczeniem. Polecam własnoręcznie robione szampony- niebo a ziemia w porównaniu z kosmetykami dostępnymi w drogeriach, nawet tymi łagodnymi oraz raz na jakiś czas umycie włosów maską! Tak, tak maską :) Później płuczę je wodą źródlaną i nakładam jeszcze kilka kropli olejku. Efekt? Włosy są mega miękkie, a loczki są ładnie podkreślone i błyszczą się całą swoją porowatą mocą :D

    OdpowiedzUsuń
  27. ja mam wlosy rozjasniane na jasny platynowy blond z szatynki.Wlosy przetluszczajace sie u nasady a suche od polowy dlugosci.
    u mnie sprawdza sie najbardziej olej makadamia i kokosowy,a wyprobowalam wiele roznych olei.Mysle,ze trzeba samemu przetestowac i obserwowac wlosy,co im sluzy.
    Najwiekszy plus zauwazylam,gdy odatwilam jedwab,silikony w szamponie ( te w odzywkach jakos az tak nie szkodza moim wlosom).Zmienilam szampon na te bez SLS.Wole umyc dwukrotnie lagodnym.
    Dodaje do szamponu troche olejku najczesciej kokosowego ,makadamia,lub lniany.
    Dodaje dwie lyzki oleju makadamia do farby do wlosow,gdy je farbuje.Nigdy negatywnie nie wplynelo to na otrzymany kolor,a wrecz przeciwnie olej podbija kolor,i nie niszczy tak wlosow.Podpatrzylam to u mojej fryzjerki,ale ona dodawala arganowy olej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo lubię szampony z fazą tłuszczową :) Nawet siła detergentu ma wtedy mniejsze znaczenie, jeśli jest olejowo.

      Dwie łyżki oleju do farby? WOW
      Wizażanki farbują "na olej" czyli przed samym farbowaniem nakladają na włosy nieco oleju, np kokosowego - to dodatkowo chroni skórę i włosy.
      W sumie na jedno wychodzi, czy wsmaruje się czy doda do farby

      Usuń
    2. FRbowNie na olej polecam tylko wtedy kiedy chcemy szybko sie pozbyc koloru. Kolor wychodzi slabszy i szybciej sie splukuje. Probowalam. Uzywalam slonecznikowego i migdalowego.

      Usuń
  28. Ja mam suche kłaczki niestety.. i widzę, że robię błąd stosując milion kosmetyków naraz, trzeba to zmienić. Mam pytanie, maskę lepiej stosować przed czy po umyciu włosów?

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy od maski i od włosów. Jeśli będą po masce obciążone to lepiej przed. Jeśli będą zadowolone - lepiej po :)
      Co do czasu trzymania - również trzeba sprawdzić. Włosy cieńsze będą wolały 5-15 minut ale częściej, grubsze godzinny kompres np co tydzień

      Usuń
  29. to poeksperymentuje, dziękuje ;))

    OdpowiedzUsuń
  30. Co do tych szamponetek, polemizowałabym. Właśnie z troski o włosy od jakiegoś czasu używałam szamponetek, farbę kładłam jedynie na odrosty. Nie pomogło, a to za sprawą MEA w składzie (konkretnie były to szamponetki Joanny - zresztą nadal mam 5 w szafce, kupionych na zapas). Włosy były coraz bardziej suche... a ja zastanawiałam się, o co może chodzić. MEA ma za zadanie wniknąć we włosy, rozpulchnić je i ułatwić wprowadzenie pigmentu, tylko że... w praktyce rozsadza je od środka. Najgorsze jest to, że zniszczenia nie muszą być widoczne od razu, a na przykład po miesiącu, dwóch (przynajmniej tak czytałam, i to zgadzałoby się z tym co zobaczyłam na własnych włosach). Obecnie farbuję jedynie odrosty i szukam jakiegoś sposobu na uniknięcie MEA, być może po prostu farba z "tym strasznym amoniakiem" (inna sprawa że przy MEA amoniak to mały szczeniaczek), albo i henna - ale na włosach farbowanych wcześniej chemią... aż boję się rezultatu. :(

    OdpowiedzUsuń
  31. Wiedźmo, rozwiej pewną mą wątpliwość, proszę :) Skoro przy niskiej lub wysokiej wilgotności powietrza należy unikać humektantów , to w jaki sposób nawilżyć wówczas suche włosy? Moje włosy są falowane (więc nie trudno o puch) i jednocześnie suche.... Czy mam całkowicie rezygnować z humektantów zimą i latem? Nigdzie nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi :(
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrezygnować - nie, ale o ile czasem pasuje pielęgnacja bardzo humektantowa = nawadniająca tak przez resztę roku nawadniacze powinny być tylko jako dodatek i zawsze w towarzystwie emolientów. Ile konkretnie - to oczywiście sprawa indywidualna, być może humektanty w lecie Ci nie przeszkadzają więc używaj ich śmiało i obserwuj.
      Jeśli przeszkadzają - oleje + emulgatory + woda nawilżają wystarczająco dobrze. Lanolina fantastycznie wiąże wodę, znajdziesz ją w maskach Biovax.

      Usuń
  32. Łamliwe włosy to zazwyczaj niedobór magnezu. Tabela ryb, mięs, warzyw, owoców i innych produktów bogatych w magnez tutaj: http://bogate-w-magnez.blogspot.com/ . Powinno się przydać :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Przestalam chodzić na solarium odkąd wysuszyły mi się włosy od tych lamp. Teraz mam takie łamliwe i szorstkie ;/ Ale niedawno odkryłam u swojego fryzjera w In Harmony, że można zrobić niedrogo zabieg kerastase na suche włosy. Już się umówiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam! Zabieg Kerastase jak i same produkty Kerastase sprawdzają się doskonale zarówno na suche jak i łamliwe włosy. W moim przypadku najlepiej sprawdziła się seria Nutritive i Resistance.

      Usuń
  34. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. W moim przypadku bardzo duże znaczenie ma nawilżanie włosów. Do tego zabiego stosuje sprawdzonych kosmetyków Firmy Pilomax. Drugim ważnym punktem jest to aby nie szorować ręcznikiem włosów. Reszta nie ma znaczenia. Dzięki Wax Pilomax mój problem z kołtuniącymi i wysuszonymi włosami zniknął dlatego polecam i Wam go polecam.

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku i Czytelniczko! Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią i włączysz się do dyskusji.

Lawina spamu zmusiła mnie do blokady możliwości komentowania anonimom - mimo wszystko zachęcam Was gorąco i czekam na komentarze!