Wiedzma bloguje (Czarownicująca): Kolekcja kosmetyków do włosów - oleje

niedziela, 9 grudnia 2012

Kolekcja kosmetyków do włosów - oleje

Ciąg dalszy rachunku sumienia z kolekcji kosmetyków i innych produktów do pielęgnacji urody :)

Nowym czytelniczkom oświadczam, iż moje włosy mają nietypowe apetyty kosmetyczne, wiąże się to z ich niską porowatością, która nie jest tak popularna jak średnia i wyższa.
O porowatości włosów
Głównie ze względu na porowatość dobieram oleje do pielęgnacji włosów, bo liczy się wielkość cząsteczek, która akurat dla włosów ma znaczenie.
Instrukcja dobierania olejów 
A teraz zapraszam do lektury o moich ulubionych olejach kosmetycznych :)

KOLEKCJA OLEJÓW


MASŁA ROŚLINNE


Lubię masło shea. I kropka :)
Masło shea firmy Mypa było moim pierwszym, następne było masło mango z ZSK.
Teraz mam:
Mam też w kolekcji cztery masła shea ze sklepu Blisko Natury, które końcem października otrzymałam do testowania. Oto one:
  • masło shea nierafinowane
  • masło shea rafinowane
  • masło shea Nilotica
  • oleina masła shea
Opinie o nich przeczytacie TU i TU

OLEJE WNIKAJĄCE


  • KTC, olej kokosowy - (tu w białym słoiczku) klasyka, mój kolejny. Do jedzenia, na skórę w mieszance z lekkim olejem i na włosy w minimalnej ilości.
  • Efavit, olej kokosowy - nabyty w celach spożywczych, ale jakżebym mogła nie sprawdzić jego działania kosmetycznego. Zapach jest faktycznie śliczny i apetyczny, chociaż wolę świeży i niewyczuwalny zapach oleju kokosowego z KTC. Działanie pielęgnacyjne jest podobne. Obecnie używam odrobinki na twarz, na mokrą skórę, zamiast kremu i w ilości minimalnej na końcówki włosów razem z silikonowym serum.
  • KTC, olej palmowy nierafinowany - prezent od Monique, której ten olej zupełnie nie podszedł. A dla mnie jest świetny, łączy zalety oleju kokosowego, lnianego i nawet nieco rokitnikowego. Na moich włosach ładnie się wchłania, łatwo zmywa i pozostawia włosy nawilżone i mięsiste, bez puchu. Podobnie jak w oleju rokitnikowym minusem jest marchewkowy kolor, który na szczęście nie pozostawia śladów na skórze ani włosach (tfu tfu odpukać!) - ale łazienka przez chwilę wygląda groteskowo, tylko przez chwilę bo olej zmywa się też łatwo, gąbką z mydłem :)

OLEJE NIEWNIKAJĄCE

  • Zielony Nurt, Olej lniany - olej ten otrzymałam do testów z Zielarni Lawenda. Głównym testerem jest mama, która go zjada w sałatce z pomidorami. Czasem "pożyczam" go trochę na włosy. Jestem z niego zadowolona podobnie jak z moich poprzednich olejów lnianych.
    Niedługo kilka słów na jego temat.
  • Olefarm, Olej z orzechów włoskich - kupiony przez mamę, żeby zrobić mi przyjemność, bo już od kilku miesięcy mruczałam o oleju z orzechów włoskich. Zawiera pewną ilość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3. No i bardzo lubię orzechy :) Olej zaskakuje zapachem orzechów ale prażonych. Jego działanie na moich włosach jest przyzwoite, daje się łatwo zmyć a włosy potem są gładkie - ale nie nałożyłabym go na mocno podrażnioną skórę, więc w tej kwestii wygrywa lniany.

OLEJKI DO ZADAŃ SPECJALNYCH

  • Olej rycynowy - używam na końcówki przed myciem, sporadycznie. Użyte na długość włosów je puszy i ciężko go zmyć.
  • Green Pharmacy, Olejek łopianowy ze skrzypem polnym - dopiero zaczynam z nim przygodę, więc nie mogę się wypowiedzieć na jego temat :)
Stan na dzień 8.12.2012r :)
Dla porównania - stan na marzec

Niedługo rachunek sumienia z półproduktów :)

Czy miałyście te oleje? Co o nich sądzicie? Jakie oleje do włosów możecie mi polecić?

Pozdrawiam w niedzielny poranek
Czarownicująca

41 komentarzy:

  1. również używam olejku z green pharmacy, ale nie wiem, chyba nie znam się na tym tak dobrze jak Ty i trudno mi ocenić
    aktualnie stosuję vatikę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, przecież nie ma czegoś takiego jak "znam się jak Ty"... to Twoje włosy i jest dobrze wtedy, kiedy jesteś zadowolona :)

      Usuń
  2. Mi masło shea również bardzo przypadło do gustu, podobnie jak masło kakaowe, ale to już jest cięższe w obsłudze. Moim ulubieńcem twarzowym jest olej z nasion winogron, a włosowym olej z orzechów arachidowych i sezam. Lubię również oleje z kokoska, migdały, awokado i argan :) A na lniany się czaje już długo i muszę w końcu go kupić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do oleju lnianego - polecam taki, który jest opisany jako smaczny - nada się też do jedzenia a jest bardzo bardzo zdrowy!

      Usuń
  3. Nie miałam palmowego, ale raczej nie mam na niego ochoty. Za to w lidlu można kupić olej z orzechów włoskich, ale porażonych. Będzie miał on te właściwości, jakie ma olej ze świeżych orzechów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam pojęcia, jakie są jego właściwości.
      Znajome i wizażanki już go na włosy nakładały i są zadowolone :)
      Na twarz nie wiem czy bym się odważyła... Każdy zna swoją skórę najlepiej

      Usuń
  4. Rycynowy mam, ale dawno go nie stosowałam i nawet nie pamiętam jak działa na moje włosy :D Lniany lubię, ale szału wielkiego nie robi, ale i tak go lubię :) Kokosowy był moim pierwszym olejem i zupełnie nie sprawdził się na moich włosach. Wciąż szukam oleju, który da widoczny efekt na moich włosach. Zamówiłam sobie Amlę Dabur może ona się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja używam winogronowego. TO mój ulubieniec.
    Obecnie wcieram też GP z czerwoną papryką, ale użyłam go dopiero 3 razy i nie mogę stwierdzić, jak działa.
    Używałam rycyny, ale faktycznie trudno się zmywa. Jest to mój ulubieniec przy brwiach i rzęsach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Polecam macadamia. Na chwilę obecną stosuję go na twarz i jest idealny: pięknie się wchłania i pozostawia buzię gładką jak po peelingu. Na włosy stosowałam jeden raz i byłam bardzo mile zaskoczona, ponieważ włosy dostały piękny błysk, ale na chwilę obecną muszę wykończyć kilka olei np. śmierdziucha musztardowego. Na twarz kompletnie nie sprawdził się u mnie olejek z róży, stosuję go do włosów, ale nie zauważyłam spektakularnych efektów, ot przeciętniak. Fajny efekt na włosach miałam olejując olejkiem z kiełków pszenicy. W kolejce czeka brzoskiwinia i pietruszka, ale po kolei ... pozdrawiam Agnes

    OdpowiedzUsuń
  7. Może to głupie pytanie, ale czy oleje wnikające wchłaniają się? :D czy nazwa jest myląca? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje odczucie mówi, że małe ilości się wchłaniają, ale bez mikroskopu i sprzętu lab. chyba nie da się nic powiedzieć :) przy oleju lnianym (niewnikający) też mam uczucie wchłonięcia :P

      Usuń
    2. właśnie! moje włosy, szczególnie końcówki, dosłownie piją niektóre oleje, do sucha, najmocniej z pestek malin i konopny :)

      Usuń
  8. Uwielbiam olej kokosowy. Co do palowego to od dawna mnie kusi. Jeśli chodzi o olej z orzecha włoskiego to mój nos nie może znieść jego zapachu :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Rycynowy, kokosowy i masło shea uwielbiam (za wszystko), skóra głowy preferuje tylko te dwa pierwsze, zaś włosie polubiło też arganowy, macadamia i avocado.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, przecież można olejować włosy czym innym niż skalp :D
      a ja z przyzwyczajenia jadę po całości :)

      Usuń
  10. ja mam tyle olei (olejów?), że ciężko zliczyć... uwielbiam lnioany! moje włosy piją :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. cudowna kolekcja. muszę w końcu kupić masło shea :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam tylko palowego i z orzechów włoskich.
    Kokos nie sprawdził się na moich wysokoporowatcyh włosach. Shea też nie dla moich włosów.
    Lniany b.lubię i aktualnie go używam ;)
    Rycynowy też b.lubię ;) ale nigdy solo ;(
    Łopianowy miałam z innej firmy, naprawdę działał na wypadanie ale za drogi. Ciekawa jestem tego palmowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Spora kolekcja :) Moja jest o wiele skromniejsza :) Ale przyznam się że dobrze taką mieć jak ty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsza jest taka, która się sprawdza :) i już :D

      Usuń
  14. Dzięki za tę notkę! Dopiero zaczynam testować na moich włosach rózne oleje i szukałam jakichś godnych polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo to muszę Cię uprzedzić - moje włosy są raczej nietypowe jeśli idzie o upodobania...
      Przewodnik po dobieraniu oleju do włosów znajdziesz w zakładce "pielęgnacja... naukowo" :)

      Usuń
  15. czy ten olej z GP to nie jest pic na wode? vegetable oil w skladzie nie sugeruje lopianu, a BHT wcale nie zacheca do wcierania tego w skalp. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Extract Arctium Lappa już sugeruje łopian, a BHT... cóż, mi się w głowie nie mieści, że ludzie dobrowolnie wcierają denaturat ;]

      Usuń
    2. upędziłam sobie niedawno własny macerat łopianowy, będę miała porównanie :)

      Usuń
  16. właśnie testuję łopianowy:D

    OdpowiedzUsuń
  17. Cieszę się, że Tobie palmowy odpowiada :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Od siebie mogę polecić właściwie te, które już znasz - czysty łopianowy, lniany, kokosowy. Przyjemna kolekcja :)

    OdpowiedzUsuń
  19. rycynowy kupuję hurtowo do OCM i na włosy (lubię go w mieszankach masek proteinowych), pomimo średniej w kierunku wysokiej porowatości mych włosów (tak mi się wydaje) kokos się świetnie sprawdza, uwielbiam go dodawać do wszelkich mazideł i balsamów do ciała, oliwa z oliwek nawet w minimalnych ilościach spływa mi z włosów, w ogóle go nie chłoną. teraz testuję lniany, bardzo fajny na włosy i w balsamach do ciała, smaruję też swoje dzieci po kąpieli czystym lnianym i ich skóra jest o niebo lepsza niż po najlepszych dziecięcych balsamach i oliwkach. łopianowy testuję ze 2 tygodnie kładąc go na całą noc na skalp i powiem szczerze, że 2 pierwsze razy moja skóra głowy coś przebąkiwała swędzeniem, że nie do końca jej pasuje choć nowe włosie rośnie. Shea świetnie sprawdza się na skórze mojej i dzieci, daje niesamowitą miękkość, na włosy dla mnie za ciężki. poluję na olej z orzechów włoskich i jeszcze na kilka innych.
    Pozdrawiam.
    Aga.

    OdpowiedzUsuń
  20. zazdroszczę tylu cudeniek, u mnie jest tylko kilka podstawowych olejków.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam balsam lopianowy od GP.
    Kokos- naturalnie.

    Ile masz SHEA! wooow

    za to musze sprawdzic co masz na mysli mowiac wnikajacy olej i nie wnikajacy

    OdpowiedzUsuń
  22. A u mnie w łazience palmowy stoi i stoi i czeka aż po niego sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  23. a shea firmy Mypa jest jeszcze gdzieś do dostania? Marzę o tym maśle, a chętnie kupiłabym stacjonarnie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znoszę rycynowego ;) Próbowałam go wiele razy, w różnych kombinacjach, ale w ogóle nie działa, ciężko go zmyć i śmierdzi...
    Od bardzo niedawna mam olej z orzechów laskowych, na razie efektów brak...
    Kusi mnie olej lniany , widziałam już w paru sklepach, więc mam nadzieję, że to będzie ten jedyny , bo dostępność ważna rzecz ;D
    pozdrawiam i powodzenia w denkowaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. a mogłabyś polecić jakiś bardzo lekki olej do ciała i do twarzy? najlepiej taki do kupienia w sklepie nie ze stron z półproduktami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lekkie są oleje migdałowy i kokosowy
      Przy odrobinie szczęścia kokosowy można kupić w dobrze zaopatrzonych delikatesach, migdałowy w aptekach i sklepach zielarskich
      Przy cerze "niespodziankowej" z obydwoma olejami trzeba ostrożnie, mogą powodować niespodzianki ale na to nie ma do końca reguły

      Usuń

Czytelniku i Czytelniczko! Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią i włączysz się do dyskusji.

Lawina spamu zmusiła mnie do blokady możliwości komentowania anonimom - mimo wszystko zachęcam Was gorąco i czekam na komentarze!